Kwestia uzupełniania energii w akumulatorach spędza sen z powiek kierowcom, którzy zastanawiają się nad przesiadką na auto EV. Według obiegowej opinii ładowanie wciąż trwa za długo. Rzeczywiście, przy obecnym stanie infrastruktury szybkich ładowarek nadal jest niewiele. Technologia szybko posuwa się jednak do przodu. Wszystko wskazuje na to, że za kilka lat długie postoje przy ładowarkach będą już jedynie wspomnieniem. Producenci aut szybko wprowadzają auta z architekturą 800V pozwalającą na błyskawiczne ładowanie, czyli obsługiwanie ładowania o dużej mocy (pod warunkiem znalezienia odpowiednio szybkiej stacji). Takie modele to m.in. nowe Audi Q6 e-tron czy Porsche Macan EV, a także Kia EV9 czy Hyundai Ioniq 5. Czy należy spodziewać się aut z jeszcze wyższym napięciem systemowym? Jak najbardziej.
Poznajmy Nio ET9
Chiński producent ogłosił, że w zeszłym tygodniu z taśmy zjechał pierwszy egzemplarz nowego modelu ET9. Ma to być pierwszy seryjnie produkowany samochód z instalacją 900V. Układ o nazwie Nio Thunder (czyli „grzmot, piorun”) pozwala na doładowanie auta na przejechanie 255 km w pięć minut. Po 21 minutach ładowania zasięg ma zwiększyć się o 480 km. Wyprodukowanie pierwszego ET9 zbiegło się z innym jubileuszem – firma wytworzyła milionowy elektryczny układ napędowy.
Czy to pierwszy samochód 900V? Wątpliwości w tej sprawie ma Lucid. Przedstawiciele marki skontaktowali się z portalem Electrek, by wskazać, że to ich model Air produkowany od 2021 roku może pochwalić się napięciem 924V. Nio odpiera zarzuty twierdząc, że niszowego Aira nie można nazwać samochodem produkowanym seryjnie.
Nio ET9 – cechy
ET9 to samochód mierzący ponad 5,3 m. To tyle, ile mierzą wersje długie luksusowych europejskich limuzyn w rodzaju Mercedesa klasy S. To jeden z rywali Nio. Pozostali to np. Porsche Panamera czy BMW i7. ET9, to pierwszy model wykorzystujący silnik synchroniczny z magnesem trwałym o napięicu 925V (moc szczytowa 340 kW, czyli 462 KM). Jednostka z tyłu waży tylko 79 kg i zapewnia rekordową gęstość mocy 4,3 kW/kg. Silnik przedni ma moc szczytową 180 kW (245 KM) i gęstość mocy 2,6 kW/kg. Nio ma akumulator trakcyjny o pojemności 120 kWh. Jego moc ładowania ma wynosić imponujące 600 kW, a szczytowy prąd ładowania 765A. Producent podaje również, że wytrzymałość paku bateryjnego ma wynoscić ponad 300 000 cykli ładowania (moduły z węglika krzemu o napięciu 1200V i gęstości mocy 1315 kW/l). Trzeba jedank pamiętać, że NIO jako jedna z nieliczbnych marek na świecie umożliwia wymianę baterii zamiast jej ładowania.
Auto wyróżnia się też zaawansowanym zawieszeniem aktywnym SkyRide z funkcją niezależnego sterowania każdym kołem, a na same tylko tylne siedzenia (dwa niezależne) marka zgłosiła 24 patenty. NIO już otworzyło przedsprzedaż ET9 w Chinach, z ceną bazową 800 000 juanów (442 000 zł). Dla porównania, BMW i7 kosztuje tam nie mniej niż 1,46 mln juanów (806 000 zł). Dostawy ET9 mają rozpocząć się w pierwszym kwartale 2025 roku.
Inne marki też zapowiadają szybkie ładowanie
Chiński rywal Nio, czyli IM Motors ujawnił, że jego nowy model L6 EV będzie również wykorzystywał platformę 900V, a pojemność akumulatora zapewni zasięg ponad 1000 km.
MA