Volkswagen T-Roc to prawdziwy bestseller marki z Wolfsburga. W Europie w 2024 r. był piątym najpopularniejszym nowym autem, wyprzedzając m.in. Peugeota 208 i Toyotę Yaris Cross i przegrywając o włos z Teslą Model Y. W Polsce w roku 2024 T-Roc był drugim najpopularniejszym modelem grupy Volkswagena. Z wynikiem 9218 aut przegrał tylko ze Skodą Octavią.
T-Roc nie jest (jeszcze) elektryczny
Mówimy tu o aucie, które nie jest dostępne ani w wariancie hybrydowym plug-in, ani całkowicie elektrycznym. Jednocześnie, to model obecny na rynku już od 2017 roku, co oznacza, że wkrótce doczeka się następcy. Jak wynika z najnowszych doniesień z koncernu Volkswagena, podawanych przez prezesa firmy podczas konferencji (tej samej, na której ogłoszono plany dotyczące VW ID.One, elektrycznego auta za ok. 90 000 zł), T-Roc w nowej odsłonie pojawi się aż w dwóch „smakach”. Mowa o wersji spalinowej i elektrycznej. Będą się od siebie znacznie różnić.
Na T-Roca EV trzeba będzie poczekać dłużej. O ile spalinowa, nowa generacja ma pojawić się jeszcze w tym roku, o tyle elektryk zadebiutuje „pod koniec dekady”, razem z elektrycznym Golfem. Obywa te modele (T-Roc EV i Golf) powstaną w fabryce w Wolfsburgu.
Jak w oświadczeniu na temat przyszłości tego zakładu powiedział dyrektor generalny VW, Thomas Schafer: „Naszym celem jest zbudowanie elektrycznego Golfa nowej generacji na nowej platformie SSP, wraz z wysokonakładowym elektrycznym T-Roc. To ustanowi Wolfsburg jako stolicę naszej nowej, całkowicie elektrycznej klasy kompaktowej”.
T-Roc EV na SSP
Elektryczny T-Roc będzie drugim – po nowym Golfie – modelem opartym na SSP, czyli Scalable Systems Platform. Platforma SSP ma zastąpić obecną architekturę MEB VW w całej ofercie elektrycznej marki, chociaż jej wdrożenie zostało opóźnione z powodu problemów z rozwojem oprogramowania. Oczekuje się, że SSP umożliwi ultraszybkie ładowanie, autonomiczną jazdę na poziomie 4, zaś wytwarzanie aut na tej platformie będzie bardziej wydajne. Daniela Cavallo, przewodnicząca Generalnej i Grupowej Rady Zakładowej Volkswagen AG, potwierdziła, że platforma SSP będzie używana w całej Grupie VW, dodając, że rozwój techniczny będzie odbywał się Wolfsburgu. Podkreśliła, że platformy dla EV będą „tak samo ważne” dla przyszłego sukcesu VW, jak strategia platformy dla aut spalinowych. Celem jest produkcja ponad 500 000 sztuk rocznie, zarówno w przypadku T-Roca EV, jak i Golfa EV.

Jak może wyglądać elektryczny VW T-Roc? Będzie różnił się z zewnątrz od spalinowego „krewniaka” – po pierwsze dlatego, że konstrukcja aut elektrycznych umożliwia inny wygląd auta (krótsza maska, inne proporcje, większy rozstaw osi, więcej miejsca w środku), a także ze względu na kilkuletnie przesunięcie między debiutem jednego T-Roca i drugiego. Czy nowy VW na prąd powtórzy sukces odmiany spalinowej? Rywale z Chin nie śpią, T-Rockowi zagraża także projekt mniejszej Tesli. VW nie poddaje się jednak na drodze do elektryfikacji.