Sieć sklepów Lidl aktywnie reaguje na transformacje rynku motoryzacyjnego. W Polsce średnio miesięcznie w 2022 roku przybywa około 3 000 samochodów z napędem elektrycznym. Z drugiej strony około 80% procesów ładowania samochodu odbywa się w domu lub w pracy. To bardzo praktyczne, ponieważ można naładować akumulator np. w nocy, kiedy auto i tak stoi w garażu. Nocą możemy ponadto liczyć na niższą taryfę, nie mówiąc już o sytuacji kiedy mamy „własny” prąd z paneli fotowoltaicznych.
Z gniazdka za długo
Oczywiście zamiast ładować auto bezpośrednio z gniazdka dla właścicieli aut z napędem elektrycznym najlepszym sposobem ładowania auta jest podłączenie go do wallboxa. Wszystko dlatego, że ładowanie bezpośrednio z gniazdka 230 V jest jednak tak wolne, że uzupełnienie baterii może trwać nawet dobę. Stąd reakcja Lidla, który w swojej ofercie ma teraz takie urządzenie.
Według informacji na stronie może ono ładować z różną mocą ładowania, w zależności od własnych preferencji. „Stacja ładowania Wallbox 22kW marki Ultimate Speed to wygodne rozwiązanie do ładowania pojazdów elektrycznych i hybrydowych z wtyczką typu 2 w obszarze prywatnym. Łączy w sobie komfort i łatwość obsługi. Kompaktowy design sprawia, że można z niej korzystać także w mniejszych garażach. Obudowa o stopniu ochrony IP65 sprosta złej pogodzie. Przejrzysty wyświetlacz LCD informuje o przebiegu ładowania” – możemy przeczytać na stronie Lidla.
W Niemczech i Czechach taniej
Wallboxy zostały sprawdzone w teście Auto Bilda, gdzie otrzymały wysoką ocenę, a największymi wadami opisywanymi przez Niemców był brak wspornika na odłożenie 5-metrowego przewodu (jest wgłębienie, na jego owiniecie wokół obudowy) i nieco niedokładne wskazania aktualnej mocy ładowania. W teście Auto Bilda chwalona jest bardzo konkurencyjna cena. W Niemczech ceny tych ładowarek rzeczywiście są bardzo atrakcyjne — słabsza kosztuje 399 euro (około 1900 zł), a droższa 499 euro (około 2300 zł).
W polskim Lidlu naścienna ładowarka o mocy 11 kW kosztuje 2399 zł, a ten o mocy 22 kW już 2799 zł. Jak sprawdził portal auto-swiat.pl w czeskim Lidlu ceny są takie jak w Niemczech. Jeśli ktoś chce więc zaoszczędzić kilkaset złotych powinien urządzenie kupić tuż za nasza granicą.
Samochód elektryczny z Lidla
Sieć sklepów Lidl aktywnie reaguje na transformacje rynku motoryzacyjnego. W lipcu branżowe media obiegła widomość, że niemieckie oddziały Lidla wprowadzą do sprzedaży samochód elektryczny o nazwie Elaris. Samochód będzie można w Lidlu wypożyczyć w ramach abonamentu lub kupić na własność. Elaris Finn to miejski samochód elektryczny, który będzie produkowany w Chinach. Natomiast projekt tego samochodu jest niemiecki. Nieduży dwuosobowy Elaris Finn będzie wyposażony w silnik elektryczny o mocy 47,6 KM. Maksymalna prędkość, jaką osiągnie, to 115 km/h. Zasilany baterią o pojemności 32 kWh. Eksperci oceniają, że bateria umożliwi przejechanie ok. 200 kilometrów na jednym ładowaniu.