W pierwszym kwartale 2025 roku liczba rejestracji nowych samochodów w Unii Europejskiej zmniejszyła się o 1,9 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2024 roku. W marcu 2025 odnotowano jedynie niewielki spadek o 0,2 proc. rok do roku, co pokazuje, że globalna sytuacja gospodarcza nadal stanowi wyzwanie dla producentów aut.
Samochody elektryczne zyskują, ale wolniej niż oczekiwano
Udział samochodów bateryjnych (BEV) w rynku UE wyniósł 15,2 proc. w I kwartale 2025 roku, co oznacza wzrost z poziomu 12 proc. rok wcześniej, ale wciąż jest to wynik poniżej prognoz. Znacznie lepiej radzą sobie hybrydy, które pozostały najpopularniejszym wyborem wśród kierowców, osiągając 35,5 proc. udziału w rynku.
Tymczasem łączny udział samochodów z silnikami benzynowymi i diesla spadł do 38,3 proc., podczas gdy w I kwartale 2024 roku wynosił 48,3 proc. – wynika z najnowszych danych ACEA.

Wzrost sprzedaży aut elektrycznych, ale nie we wszystkich krajach
W pierwszych trzech miesiącach 2025 roku sprzedaż nowych samochodów bateryjnych wzrosła o 23,9 proc., osiągając łączną wartość 412 997 zarejestrowanych pojazdów. Największy wzrost odnotowano w Niemczech (+38,9 proc.), Belgii (+29,9 proc.) i Niderlandach (+7,9 proc.). Jedynie Francja zanotowała spadek (-6,6 proc.).
Hybrydy również odnotowały znaczący wzrost – o 20,7 proc., z liczbą 964 108 nowych rejestracji. W tym segmencie napędu największy przyrost wystąpił we Francji (+47,5 proc.), Hiszpanii (+36,6 proc.), Włoszech (+15,3 proc.) i Niemczech (+10,5 proc.). Z kolei plug-in hybrydy (PHEV) zanotowały przyrost o 1,1 proc., osiągając 207 048 rejestracji, głównie dzięki wzrostom w Niemczech (+41,8 proc.) i Hiszpanii (+30,7 proc.).
Gwałtowny spadek popularności silników spalinowych
Rejestracje samochodów benzynowych spadły w I kwartale 2025 roku o 20,6 proc., a ich udział w rynku zmniejszył się do 28,7 proc. Największe spadki odnotowano we Francji (-34,1 proc.), Niemczech (-26,6 proc.), Włoszech (-15,8 proc.) i Hiszpanii (-9,5 proc.). Podobnie wygląda sytuacja w przypadku diesli – ich sprzedaż spadła o 27,1 proc., a udział w rynku wyniósł zaledwie 9,5 proc.
W marcu 2025 roku a tendencja się utrzymała, bo sprzedaż aut elektrycznych i hybryd rosła (odpowiednio o 17,1 proc. i 23,9 proc. r/r.), podczas gdy rejestracje samochodów benzynowych i diesla spadły (odpowiednio o 20,7 proc. i 25,5 proc.).
Program „NaszEauto” – duże zainteresowanie, brak wypłat
W kontekście najnowszych danych, warto także wspomnieć, że nowy program dopłat do samochodów elektrycznych „NaszEauto”, uruchomiony 3 lutego 2024 roku przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) i który cieszy się dużym zainteresowaniem, nie wypłacił jeszcze żadnych środków.
Mimo zastąpienia wcześniejszego programu „Mój elektryk” i napływu niemal 1 tys. dokumentów od osób fizycznych oraz blisko 1,8 tys. wniosków leasingowych, beneficjenci wciąż czekają na refundację. Łączna kwota dofinansowania, o którą zabiegają, przekracza 80 mln zł.
Mimo że NFOŚiGW zatwierdził już 45 wniosków (22 w formule zakupu i 23 w leasingu lub wynajmie), żaden z beneficjentów nie otrzymał jeszcze wypłaty. Fundusz tłumaczy to trwającą weryfikacją dokumentów, jednak brak konkretnych terminów wypłat budzi niepokój wśród osób, które już sfinansowały zakup „elektryka”.
Według zapowiedzi, pierwsze refundacje mają trafić do wnioskodawców dopiero po czterech miesiącach od ogłoszenia naboru, czyli najwcześniej na początku czerwca – pisze portal samar.pl.
Tempo zniechęca
Tymczasem rosnące zainteresowanie programem pokazuje, że Polacy są gotowi na elektromobilność, ale wolne tempo realizacji dopłat może zniechęcać potencjalnych kupujących. W obliczu wysokich cen aut elektrycznych oraz wycofania się części dealerów z oferowania ich w leasingu, opóźnienia w wypłatach mogą dodatkowo spowolnić rozwój rynku zeroemisyjnych pojazdów w Polsce. Czy NFOŚiGW przyspieszy proces weryfikacji, by spełnić oczekiwania beneficjentów?
OW