Historia GAC Motors paradoksalnie nie jest długa. Jej początki sięgają 1997 roku. Sukces jest jednak związany z pozyskaniem dwóch dużych partnerów – Hondy oraz Toyoty. Lata dobrej i ciężkiej pracy sprawiły, że w 2024 roku grupa znalazła się na liście Fortune Global 500 i obecnie zatrudnia ponad 100 tysięcy osób i jest obecna na 76 rynkach na świecie, ale nie w Europie.
Dwa rynki na start
Dopiero w 2025 roku podjęto strategiczną decyzję o rozpoczęciu działań w Europie. Ku zaskoczeniu nie będzie to jednak ekspansja od razu na wszystkie rynki Starego Kontynentu. Można by się spodziewać, że naturalnym będzie rozpoczęcie sprzedaży od najbardziej rozwiniętych rynków jak choćby Niemcy, Francja czy Skandynawia. I tutaj duże zaskoczenie, ponieważ jest zupełnie inaczej.
Grupa postanowiła swoją europejską przygodę rozpocząć od Portugalii i Polski. Jednak już w przyszłym roku rozpocznie się „inwazja” również na inne rynki Europy. Zgodnie z planem do 2028 roku ma powstać pełna sieć sprzedaży wraz z salonami i autoryzowanymi serwisami.
Za sprzedaż pojazdów odpowiedzialny będzie Jameel Motors z Arabii Saudyjskiej. Jest to firma, która zajmuje się dystrybucją samochodów m.in. takich marek jak BYD, Ford, MG, Lexus, Toyota w kilkunastu krajach świata. A co będzie oferowane na początku?
Trzy modele w pełni elektryczne
Ku zaskoczeniu wielu nie będą to pojazdy hybrydowe a w pełni elektryczne. W pierwszej kolejności wprowadzone zostaną takie pojazdy jak: Aion V, GAC Aion Y oraz GAC Hyptec HT. Wszystkie zadebiutują jeszcze w tym roku z czego Aion V i Hyptec HT (w Chinach znany pod nazwą Hyper HT) mają mieć swoją premierę w okolicach września-października.
Jest to jednak pierwsza faza wdrażania marki na europejskie rynki. Przedstawiciele GAC nie kryją, iż w kolejnych latach (nie tak wcale odległych) będą poszerzać portfolio pojazdów. Zacznijmy jednak od tego co będzie można kupić jeszcze w tym roku.
GAC Aion V
Pierwszy z oferowanych modeli to kompaktowy SUV o długości 4605 mm oraz rozstawie osi 2775 mm. Posiada on obszerne wnętrze, które można porównać m.in. do Skody Superb – jeżeli chodzi o miejsce z tyłu oraz ciekawymi rozwiązanymi jak sterowanie kąta pochylenia oparć drugiego rzędu siedzeń.
Z punktu widzenia materiałów wykończeniowych to trzeba wprost powiedzieć – jest całkiem nieźle. Choć ustępuje on miękkością i jakością większemu bratu (Hyptec HT) to porównując go do europejskich samochodów jest on zdecydowanie konkurencyjny albo nawet lepszy, zwłaszcza pod kątem spasowania poszczególnych elementów.
Niestety, jeżeli chodzi o specyfikacje to nadal czekamy na poznanie szczegółów. Auto będzie się różniło od swojego chińskiego odpowiednika ze względu na fakt, że będzie ono dostosowane do potrzeb i będzie posiadało pełną homologację UE i wymagane wyposażenie, w tym również system eCall.
Z tego względu trudno jednoznacznie określić jaka zostanie zastosowana m.in. bateria. W Chinach bardzo duży nacisk kładzie się na technologię LFP. Jednak nie jest wykluczone, że ze względu na specyfikę rynku zostanie ona zamieniona na lżejszą NMC. Z udostępnionych nam danych wynika, że:
- Wymiary nadwozia: 4605 x 1876 x 1686 mm
- Rozstaw osi: 2775 mm
- Pojemność bagażnika: 427 l
- Napęd: przedni
- Moc: 204 KM
- Akumulator: 75,3 kWh (prawdopodobnie NMC)
- Zasięg: do 521 km
- Prędkość maksymalna: 160 km/h
- Przyspieszenie 0-100 km/h: 7,9 s
GAC Aion Y oraz GAC Aion Y Plus
Drugą propozycją, która ma pojawić się w Europie jest Aion Y. O tym samochodzie wiadomo jeszcze mniej niż w przypadku pozostałych. Z oficjalnych danych wynika, że ma on zastosowaną baterię LFP o różniej pojemności. W zależności od wariantu oferuje zasięg od 310 km, przez 430 i 510 km, aż po 610 km.
Pod względem jakości wykonania i zastosowanych materiałów to jest właściwie to samo co Aion V. Z ciekawostek na pokładzie a dokładniej w schowku między fotelami ma on umieszczoną lodówkę! Jest to element rzadko spotykany w Europie, zwłaszcza w segmencie B/B SUV. Dodatkowo Aion Y ma wejść w obecnie znanej formie (przynajmniej w Chinach) a następnie zamieniony na odświeżoną odmianę (co możecie zobaczyć na materiale wideo i poniższych zdjęciach).
GAC Hyptec HT
Na koniec pozostawiłem wisienkę na torcie, czyli Hypteca HT. Jest to flagowy samochód marki, który bez żadnych wątpliwości można przypisać do segmentu Premium. Jego wykończenie oraz jakość materiałów jest to wyższa półka, która w dużej mierze odnosi się do tego co możemy znaleźć w nowoczesnych Lexusach.
We wnętrzu większość materiałów stanowią miękkie tworzywa, a podsufitka oraz osłonki przeciwsłoneczne wykonane są z mięsistej alkantary. Ponadto na fotelach wykorzystano skórę Nappa. Dodatkowo na hali produkcyjnej mogliśmy dostrzec jak dużo materiałów wygłuszających zastosowano w pojeździe. Jest to wręcz imponujące jak bardzo chińska marka zadbała o jakość wykończenia oraz akustyczne doznania (a raczej ich brak) podczas jazdy.
Po Kantonie podróżowaliśmy właśnie modelami Hyptec HT i do 120 km/h wyciszenie było na bardzo wysokim poziomie. Ponadto zestrojenie zawieszenia było zdecydowanie nastawione pod europejskiego klienta. Stanowiło kompromis pomiędzy tłumieniem a sztywnością, dzięki czemu auto wybierało nierówności drogi w odpowiedni sposób, a przy tym nie było „galaretą” przechylającą się na każdą ze stron nawet przy delikatnych zakrętach.
Podobnie jak w przypadku pozostałych samochodów nie mogliśmy przekonać się jakie są wrażenia z jazdy ponieważ nie mogliśmy prowadzić samochodów w ruchu ulicznym na chińskich drogach. Jeżeli natomiast chodzi o dane techniczne to Hyptec HT posiada baterię 72,7 kWh w technologii NMC i architekturę 800V. Imponujące było natomiast jego ładowanie. Podczas wizyty na hubie ładowania przy 85 proc. stanu naładowania akumulatora, moc ładowania wynosiła ponad 130 kW. Jest to wyjątkowo dobry wynik.
Pozostałe dane techniczne:
- Wymiary nadwozia: 4935 x 1920 x 1700 mm
- Rozstaw osi: 2935 mm
- Pojemność bagażnika: 670 l
- Napęd: tylny
- Moc: 244 KM
- Akumulator NMC: 72,7 kWh
- Zasięg: do 450 km (w Chinach do 600 km)
- Prędkość maksymalna: 183 km/h
- Przyspieszenie 0-100 km/h: 6,8 s
W przypadku samochodów z grupy GAC warto zwrócić uwagę również na system infotaitment. Poza płynnością działania na najwyższym poziomie to pojazdy były połączone na stałe z Internetem oraz z infrastrukturą (V2X). Dzięki temu w nawigacji pojazdu było widać m.in. za ile zapali się np. światło zielone lub czerwone. Dzięki temu można optymalnie podchodzić do stylu jazdy. Poza tym oczywiście takie rozwiązania mają wpływ na wyznaczanie trasy przejazdu.
Więcej pytań niż odpowiedzi
Mimo ciekawej gamy produktowej marki GAC, która zawita do Europy, to nadal jest wiele pytań, na które nie mamy odpowiedzi. Wśród nich jest przede wszystkim potrzeba poznania dokładniejszej specyfiki pojazdów oraz szczegółów dotyczącej sieci sprzedaży oraz serwisu. Jameel Motors, która jest odpowiedzialna za te działania ma przed sobą dużo pracy do wykonania, zwłaszcza że sieci dealerska na razie ma skupić się na największych miastach obu krajów, a następnie ma być rozszerzana o kolejne obszary krajów.
Dodatkowo Chińczycy pracują nad wdrożeniem (w późniejszym czasie) również samochodów hybrydowych z silnikiem spalinowym o pojemności 2-litrów. Ma to być uzupełnienie gamy oraz – co dość oczywiste z polskiego punktu widzenia – zwiększenie konkurencyjności i możliwości sprzedażowych marki.
Z niecierpliwością czekamy na więcej informacji odnośnie samochodów GAC i planów marki na kolejne lata.
Maciej Gis
Materiał został zrealizowany na wyjeździe sfinansowanym przez GAC Motors. Firma nie miała wpływu na powyższą treść ani wglądu w tekst przed publikacją.
