Home Rynek Legenda wjeżdża w erę ciszy. Elektryczny samochód w przyszłym roku

Ferrari

Legenda wjeżdża w erę ciszy. Elektryczny samochód w przyszłym roku

Ferrari

Legenda wjeżdża w erę ciszy. Elektryczny samochód w przyszłym roku

Producent z Maranello jest w doskonałej kondycji finansowej, co umożliwia mu eksperymenty w zakresie elektromobilności
Fot. Ferrari
Przeczytasz w 3 min
Przeczytasz w 3 min

Po latach flirtu z napędem hybrydowym, Ferrari stawia wszystko na prąd. Już wiosną 2026 roku świat ujrzy pierwszy w pełni elektryczny model z Maranello, a sprzedaż ruszy jesienią. Luksus, emocje i innowacja – tym razem bez grama benzyny.

Technologiczne serce

Ferrari oficjalnie zapowiedziało premierę swojego pierwszego w pełni elektrycznego samochodu, który zostanie zaprezentowany światu wiosną 2026 roku. To przełomowy krok w historii włoskiego producenta supersamochodów, który do tej pory stawiał głównie na silniki spalinowe, ostatnio także na hybrydowe.

Jak poinformował CEO marki, Benedetto Vigna – cytowany przez media – już 9 października 2025 roku, podczas dnia dla inwestorów Ferrari, zaprezentowane zostanie „technologiczne serce” nowego modelu elektrycznego. Sprzedaż pojazdu ma ruszyć w październiku 2026 roku.

Choć szczegóły techniczne dotyczące modelu pozostają owiane tajemnicą, to producent z Maranello jest w doskonałej kondycji finansowej, co umożliwia mu eksperymenty w zakresie elektromobilności (w kwestii napędu – przyp. red.). W pierwszym kwartale 2025 roku firma odnotowała 15-procentowy wzrost zysków operacyjnych oraz 13-procentowy wzrost przychodów rok do roku. Wzrost ten był możliwy dzięki zwiększonej liczbie dostaw zarówno do Europy, jak i do Stanów Zjednoczonych – największego rynku zbytu dla Ferrari, gdzie trafia co czwarty sprzedany samochód marki.

Dobre dane

Vigna podkreślił, że Ferrari kontynuuje rozwijanie swojej oferty produktowej zgodnie z planem, wprowadzając w 2025 roku aż sześć nowych modeli, w tym 296 Speciale, 296 Speciale A oraz wyczekiwany model elektryczny – Ferrari Elettrica. Marka nie tylko nie rezygnuje z inwestycji mimo globalnych zawirowań gospodarczych i niepewności co do ceł nałożonych przez administrację prezydenta Donalda Trumpa, ale też utrzymuje swoje prognozy finansowe na dotychczasowym poziomie.

Ferrari przygląda się także strukturze sprzedaży pod kątem napędów – obecnie 51 proc. stanowią samochody z silnikami spalinowymi, a 49 proc. to modele hybrydowe. Mimo że oferta obejmuje osiem modeli czysto spalinowych i tylko pięć hybrydowych, klienci chętnie sięgają po wersje z elektrycznym wsparciem.

Przykładem są modele 296 GTB i 296 GTS, które oferują połączenie silnika spalinowego z elektrycznym. Jednak największy udział we wzroście sprzedaży w pierwszym kwartale 2025 roku miały Roma Spider, SF90XX oraz SUV Purosangue, przy czym 296 GTS również odnotował dobre wyniki.

Ile za elektryczne Ferrari?

Choć ceny modeli Ferrari są bardzo wysokie – od około 500 000 dolarów za bazowe wersje aż do 5,4 miliona dolarów za najbardziej ekskluzywne, jak 499P Modificata – klienci marki kierują się głównie emocjami, prestiżem i wyjątkowością, a nie ceną. Ferrari rozważa możliwość wprowadzenia 10-procentowej podwyżki w związku z kosztami celnymi, jednak nie przewiduje znaczącego wpływu cenowego na lojalnych nabywców.

Zbliżająca się premiera w pełni elektrycznego Ferrari to bez wątpienia wydarzenie, które przyciągnie uwagę całego świata motoryzacji. Bazując na sukcesach technologii hybrydowej, można oczekiwać, że pierwszy „elektryk” z Maranello będzie nie tylko wyczynowym autem, ale i symbolem nowej ery w historii marki z wierzgającym koniem w logo.

Konkurencja

Wchodząc na rynek w pełni elektrycznych supersamochodów, Ferrari nie pozostaje – rzecz jasna – bez konkurencji. W segmencie luksusowych i ekstremalnie wydajnych „elektryków”, na uwagę zasługuje przede wszystkim chorwacki Rimac Nevera – hipersamochód na baterię, który już teraz osiąga imponujące wyniki, takie jak przyspieszenie do 100 km/h w mniej niż 2 sekundy i moc przekraczającą 1900 KM.

Włoska rywalizacja rozgrywa się też na własnym podwórku – Maserati GranTurismo Folgore, łącząc osiągi i luksus, może konkurować o tych samych klientów co elektryczne Ferrari. Z kolei Rolls-Royce Spectre, choć bardziej nastawiony na komfort niż sportową dynamikę, również oferuje elektryczny napęd w klasie premium, w której liczy się przede wszystkim prestiż.

Nie można pominąć także Porsche Taycan – sportowego sedana, który ugruntował swoją pozycję jako jeden z najbardziej zaawansowanych technicznie i dynamicznych „elektryków” dostępnych na rynku, do którego należy niejeden rekord.

OW

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory