Tesla Model Y w zeszłym roku była najlepiej sprzedającym się samochodem na świecie. Wygrała także na liście bestsellerów w Europie. Można by więc pokusić się o teorie, że zwycięskiego składu się nie zmienia i że „Igrek” wcale nie potrzebuje zmian. Konkurencja jednak nie śpi i niemal każda marka bierze Teslę na celownik. To oznacza, że Model Y – wzorem zmodernizowanego w sierpniu 2023 roku Modelu 3 – musi przejść szybką kurację odmładzającą.
To będzie Tesla Model Y Juniper
Tesla ma tradycję nazywania modeli po restylingu nie numerami czy kodami, a słowami. W przypadku Modelu 3 padło na „Highland”, a o Modelu Y mówi się, że padnie na „Juniper”. Po polsku to „Jałowiec”.
Co się zmieni? Jak na razie musimy polegać nie na oficjalnych materiałach marki, ale na zdjęciach szpiegowskich, domysłach i przeciekach. Jeśli chodzi o wygląd karoserii – ostatnio ujawniono zdjęcia tyłu prototypu. Będzie mieć LED-owy pasek biegnący przez szerokość nadwozia. To od lat modny detal w stylistyce aut (z tego „patentu” korzysta np. Volkswagen w modelach ID.7 czy ID.5), ale dotychczas Tesla go nie stosowała.
Z przodu Model Y najpewniej doczeka się węższych reflektorów, nadających autu bardziej dynamicznego wyglądu. W środku pojawią się prawdopodobnie oświetlenie ambiente, wentylacja siedzeń, a także poprawione multimedia i audio. Zapewne wzorem Modelu 3, Y dostanie również ulepszone wyciszenie.
Większa bateria?
Według najnowszych informacji, Model Y otrzyma większy zestaw akumulatorów. Obecnie ma taki o pojemności 75 kWh, mówi się o tym, że nowy może zaoferować 95 kWh, czyli o 26% więcej. To oznacza, że zasięg Modelu Y Juniper może sięgnąć nawet 800 km, również za sprawą ulepszenia aerodynamiki. Najprawdopodobniej zestaw 95 kWh zagości o odmianach Performance i Long Range. Bazowa wersja nadal może mieć mniejszą baterię.
Najpewniej mówimy tu o ogniwach 4680 generacji drugiej, obecnie stosowanych w Cybertrucku. W porównaniu z generacją pierwszą, stosowaną w Modelu Y, nowe 4680 ma mniej kobaltu w stosunku do niklu w katodach, co pozwala ograniczyć koszty produkcji. Nie ma też manganu, a w anodach zamiast węgla jest także krzem.
Obecnie cała produkcja ogniw 4680 trafia do Cybertrucków, wkrótce mają je jednak zacząć dostarczać także Panasonic i LG, co polepszy ich dostępność.
Z architekturą 800V?
To z pewnością poprawiłoby szybkość ładowania i przebieg krzywej, a także zwiększyło konkurencyjność auta. Z takiej architektury korzysta już właśnie Cybertruck. Prawdopodobnie Model Y jej jednak nie otrzyma. Być może jest to możliwe w przypadku zupełnie nowej generacji. Jak na razie, trudno wyrokować, kiedy może się pojawić.
Model Y Juniper może zostać oficjalnie pokazany jeszcze w tym roku, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów na początku 2025 r. O tym, że lifting nadchodzi wielkimi krokami, świadczą np. atrakcyjne oferty leasingu na obecne egzemplarze „schodzącej” generacji. Czy Juniper będzie droższy od starszej wersji? W przypadku Tesli nie jest to oczywiste. Jedno jest pewne – ten samochód po raz kolejny zamiesza na rynku. Żółta koszulka lidera światowej sprzedaży czeka.
MA