„Fit for 55” to pakiet środków i inicjatyw wprowadzonych przez Unię Europejską w celu zrealizowania ambitnych celów klimatycznych do 2050 roku. Głównym celem tego pakietu jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55% do 2030 roku w porównaniu do poziomów z roku 1990. „Fit for 55”, ogłoszony w lipcu 2021 roku jest kluczowym elementem strategii Unii Europejskiej w dziedzinie walki ze zmianami klimatycznymi i realizacji celów Porozumienia Paryskiego. Obejmuje szereg środków regulacyjnych, prawnych i finansowych mających na celu zwiększenie efektywności energetycznej, redukcję emisji oraz przyspieszenie przejścia na bardziej zrównoważone technologie i modele gospodarcze.
Kluczowe elementy „Fit for 55”
Zaostrzenie celów redukcji emisji: Pakiet zakłada podniesienie celu redukcji emisji gazów cieplarnianych z 40% do co najmniej 55% do 2030 roku w porównaniu do poziomów z 1990 roku. Jest to kluczowy punkt w kierunku osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Rozszerzenie Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (EU ETS): System ten obejmuje sektory przemysłowe i energetyczne. W ramach pakietu „Fit for 55” planuje się rozszerzenie zakresu EU ETS na sektory, takie jak transport drogowy i budownictwo, aby obejmować większą liczbę emisji.
Cele dotyczące odnawialnych źródeł energii: Państwa członkowskie mają zobowiązać się do osiągnięcia udziału odnawialnych źródeł energii w ogólnej produkcji energii na poziomie co najmniej 40% do 2030 roku. To obejmuje również zobowiązanie do zwiększenia wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych w sektorze transportu.
Efektywność energetyczna budynków: Pakiet zawiera środki mające na celu poprawę efektywności energetycznej budynków. Przewiduje się renowację i modernizację istniejących struktur, co przyczyni się do ograniczenia zużycia energii.
Rozwój infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych: W kontekście przyspieszającej elektryfikacji transportu, pakiet „Fit for 55” promuje rozwój infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych w celu ułatwienia przejścia na pojazdy zeroemisyjne.
Graniczny podatek węglowy: Wprowadzenie tego mechanizmu ma na celu zabezpieczenie europejskich przedsiębiorstw przed konkurencją z krajów, które nie stosują równie restrykcyjnych norm dotyczących emisji, zapobiegając tym samym tzw. „wyprowadzaniu emisji”.
Wsparcie finansowe: W celu umożliwienia transformacji, pakiet „Fit for 55” przewiduje różne środki wsparcia finansowego, w tym fundusze na innowacje, rozwój infrastruktury zrównoważonej, a także pomoc dla regionów i sektorów dotkniętych transformacją.
„Fit for 55” a transport zeroemisyjny
Komisja Europejska przedstawiła propozycję przyspieszenia elektryfikacji samochodów osobowych i dostawczych. W planach jest obniżenie średnich emisji (w porównaniu z poziomem w roku 2021) pochodzących z nowych pojazdów o 55% (nowe samochody osobowe) i 50% (nowe samochody dostawcze) do 2030 roku, aż do osiągnięcia wartości zerowej w 2035 roku. W praktyce oznacza to zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych w Unii Europejskiej po 2035 roku. Ta zmiana jest nie tylko rewolucyjna dla branży motoryzacyjnej w UE, która będzie musiała skoncentrować się na produkcji samochodów elektrycznych, ale także stanowi historyczną transformację dla użytkowników pojazdów, którzy w najbliższych latach masowo przesiądą się na pojazdy zasilane prądem.
Dla transportu drogowego i elektromobilności najistotniejsze aspekty pakietu to zamiana AFID na AFIR oraz wprowadzenie nowych założeń do europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS). Cele, których osiągnięcie ma pomóc zrealizować AFIR, zostały określone w Europejskim Zielony Ładzie. Użytkownicy pojazdów elektrycznych mają mieć dostęp do miliona punktów ładownia w 2025 roku (w Polsce było ich na koniec listopada ponad 5800 – przyp. red.) oraz do 3 milionów w 2030 roku.
Według wytycznych pakietu, przewiduje się umieszczenie punktów ładowania przynajmniej co 60 km na głównych drogach, w ramach sieci bazowej TEN-T. Dla samochodów osobowych i ciężarowych poniżej 3,5 tony, planuje się zrealizować to do końca 2025 roku, natomiast dla samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony – do końca 2030 roku. Ponadto, moc wyjściowa stacji ładowania będzie stopniowo rosnąć wraz z liczbą zarejestrowanych samochodów, ze szczególnym naciskiem na pojazdy ciężarowe powyżej 3,5 tony. W zakresie ładowania dla tego rodzaju pojazdów, do końca 2027 roku przynajmniej dwa punkty ładowania będą dostępne na każdym bezpiecznym i chronionym parkingu, z planem zwiększenia tej liczby do czterech do końca 2030 roku. Punkty ładowania pojawią się również w węzłach miejskich.
Celem tych wszystkich regulacji jest wycofanie się z korzystania z ropy naftowej w transporcie, jednak nie ogranicza się to tylko do samochodów elektrycznych. Jako paliwo alternatywne został uwzględniony również wodór. Planowane są stacje do tankowania wodoru co 150 km wzdłuż transeuropejskich korytarzy transportowych i w węzłach logistycznych. Ponadto, tradycyjne paliwa będą mieszane nie tylko z biopaliwami, ale także w 2,6% z paliwem syntetycznym, produkowanym na bazie wodoru. To jednak nie oznacza, że wodór stanie się dominującą technologią w transporcie drogowym. Producentom zależy głównie na produkcji pojazdów elektrycznych, zarówno w segmencie samochodów osobowych, jak i dostawczych. Technologie wodorowe na razie są niszą, choć warto zaznaczyć, że rozwijają się dość dynamicznie i raczej w kierunku transportu ciężkiego.
Unijna presja spowoduje, że na rynku motoryzacyjnym pojawiać się będzie (i tak jest w istocie), coraz więcej modeli samochodów elektrycznych (w naszym kraju jest ich ponad 100 – przyp. red.). Nie dość, że z roku na rok wybór jest coraz większy, to stają się one bardziej konkurencyjne wobec samochodów spalinowych, również pod względem cenowym.
Co to oznacza dla Polski?
Energetyka w Polsce musi redukować emisje, w przeciwnym razie koszty produkcji energii będą wzrastać. Branże szczególnie podatne na podwyżki cen uprawnień powinny otrzymać wsparcie dla inwestycji o niskim wpływie na emisje, finansowane z funduszy pochodzących z systemu ETS. Konieczne jest zapewnienie skierowania całkowitych dochodów z sprzedaży uprawnień CO2 na cele związane z przemysłową i energetyczną transformacją. W okresie przejściowym istotne jest również wsparcie gospodarstw domowych, zwłaszcza tych najbardziej narażonych na gwałtowny wzrost cen energii.
Idąc dalej, dla kraju z dużym odsetkiem starych samochodów i energetycznie nieefektywnych domów, uwzględnienie kosztów emisji transportu i budynków to wyzwanie, ale również szansa na poprawę jakości powietrza i rozwój elektromobilności. Brak renegocjacji warunków pakietu, zwłaszcza zapisów dotyczących puli emisji dla transportu i budownictwa, może oznaczać drastyczny wzrost kosztów. Ustalenie przewidywalnego korytarza cenowego i zaplanowanie procesu w czasie pozwoli uniknąć gwałtownych podwyżek cen.
Jeśli chodzi o odnawialne źródła energii Polska nadal jest w tyle, patrząc na ich wykorzystanie w ostatecznym zużyciu energii. To utrudnia realizację celów na 2030 r. Zwłaszcza w transporcie i ciepłownictwie istotne staje się zwiększenie wysiłku w produkcji i wykorzystaniu biometanu i zielonego wodoru. Również dla technologii rozproszonych istotne jest rozwijanie komplementarnych sieci i magazynów. Wykorzystanie biomasy, zwłaszcza leśnej, stanie się źródłem ograniczeń, potencjalnie wpływając na strategie inwestycyjne w dziedzinie ciepłownictwa i elektroenergetyki. Aby osiągnąć cele na 2030 r., kluczowe będą masowe modernizacje termiczne budynków, inwestycje w urządzenia o najwyższych klasach energetycznych oraz strategiczne podejście do integracji różnych sektorów.
To przykłady istotnych aspektów tej rewolucji gospodarczej, ale podsumowując „Fit for 55” jednoznacznie wyraża silną determinację Unii Europejskiej w dążeniu do neutralności klimatycznej do 2050 roku. W pakiecie znajdziemy uporządkowane podejście do transformacji, ambitne cele oraz mechanizmy cenowe, które premiują rezygnację z technologii wysokoemisyjnych. Warto jednak zauważyć, że „Fit for 55” jest propozycją do debaty. Merytoryczne argumenty mogą pomóc uwzględnić specyficzną sytuację Polski i złagodzić koszty transformacji. Skuteczne wykorzystanie znaczących środków finansowych z UE i EU ETS stanowi najlepszy dowód na poważne podejście Polski do polityki klimatycznej i uzasadnienie wsparcia dla naszych działań. Sprawny plan inwestycyjny przyczyni się do budowy konkurencyjności polskiej gospodarki oraz przeciwdziałania ryzyku ubóstwa energetycznego.
Dla naszego kraju ważne jest to co zrobi nowa władza. Poprzedni rząd był negatywnie nastawiony do wielu postanowień „Fit for 55”, zwłaszcza do konieczności wycofania ze sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 roku. Polska jako jedyna głosowała przeciw tym regulacjom.
– Nowa propozycja (zakaz rejestracji nowych samochodów spalinowych po 2035 roku – przyp. red.) jest bardzo szkodliwa. Dla nas nie do zaakceptowania. Sprzeciwiał się jej polski rząd oraz eurodeputowani reprezentujący PiS. Niestety eurodeputowani opozycji za tą propozycją zagłosowali. Jestem tym zdumiony. W tej sprawie zachowali się nieodpowiedzialnie – wskazywał były minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk.
Z kolei obecna władza, a ówczesna opozycja, popierała rozwiązania wchodzące w skład pakietu. Jerzy Buzek, były premier Polski i europoseł z ramienia Platformy Obywatelskiej mówił: „Dzięki naszym staraniom udało się poprawić przejrzystość funkcjonowania ETS, co było kluczowym postulatem między innymi polskiej branży energetycznej i ciepłowniczej. Zwiększamy rolę Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) w zakresie kontrolowania uczestników rynku ETS. Pozwoli to skuteczniej zwalczać działania o charakterze spekulacyjnym, które negatywnie wpływają na ceny uprawnień do emisji, a w efekcie – na rachunki za prąd czy ciepło płacone przez konsumentów.”
Nie ulega wątpliwości, że obecny rząd wróci na prounijną ścieżkę, co będzie skutkowało m.in. odblokowaniem środków unijnych w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO) w kwocie niemal 60 mld euro z czego, co warto podkreślić ponad 46% zostanie przeznaczonych na cele związane z ochroną klimatu. Do Polski wpłynęła właśnie w ramach KPO zaliczka z planu RePowerEU w wysokości ponad 5 mld euro, która przeznaczona będzie na tanią, zieloną energię.
Co do celowości i konieczności wprowadzenia proekologicznych zmian w dobie transformacji napędowej nie mieli od początku wątpliwości specjaliści – zwolennicy zeroemisyjnego transportu i transformacji napędowej. Słowa wypowiedziane jakiś czas temu nie straciły dziś na aktualności.
– Pakiet „Fit for 55” to bardzo ważny krok legislacyjny ze strony Komisji Europejskiej. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę – zarówno w Polsce, jak też podczas dyskusji prowadzonych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – by zaproponowane regulacje miały wiążący charakter. Ambitne limity emisji CO2 wliczają również istotne ograniczenia w możliwości rejestracji pojazdów konwencjonalnych w Europie po 2035 roku. Osiągnięcie tych celów w naszym regionie i na naszym rynku wymaga jednak efektywnych mechanizmów wsparcia – zarówno tych wprowadzanych poprzez AFIR, jak też wdrażanych na poziomie Państw Członkowskich – mówił Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
W stosunkowo bliskiej przyszłości przekonamy się w jaki sposób i z jaką intensywnością przeprowadzana będzie rewolucja związana z „Fit for 55”. Nasz kraj nie wydaje się na dziś gotowy na zrealizowanie obecnych warunków pakietu. W kwestii energetyki, przez długi czas byliśmy w tyle za resztą Europy i teraz przeprowadzenie szeregu tak drastycznych zmian w tak krótkim czasie wydaje się być zadaniem na granicy wykonalności, co oczywiście nie oznacza, że stoimy jako kraj na pozycji straconej. W segmencie elektromobilności, corocznie przybywa aut elektrycznych oraz infrastruktury ładowania w dwucyfrowych wartościach procentowych, a to napawa optymizmem. Odpowiadając na zadane na początku pytanie o czas, to nie ulega wątpliwości, że jest dużo do zrobienia, a wspomnianego czasu zostało naprawdę mało.
Maksym Berger