Przyszłość sektora infrastruktury

Rynek usług ładowania „elektryków” wzrośnie do 45 miliardów USD do 2034 roku

Rynek usług ładowania w najbliższych latach osiągnie rekordowe wzrosty

Zgodnie z najnowszym raportem firmy Exactitude Consultancy, światowy rynek usług ładowania pojazdów elektrycznych znajduje się na ścieżce dynamicznego rozwoju. W 2024 roku jego wartość wyniosła około 12,5 miliarda USD, jednak w ciągu najbliższej dekady ma wzrosnąć aż do 45 miliardów USD. Oznacza to skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) na poziomie 14,1 proc. w okresie od 2025 do 2034 roku. Kluczowe czynniki napędzające ten trend to rosnąca liczba pojazdów elektrycznych, sprzyjające regulacje rządowe oraz szybki rozwój infrastruktury szybkiego i inteligentnego ładowania.

Ten rozwój rynku wiąże się z dywersyfikacją dostępnych technologii ładowania. Najbardziej dynamicznie rozwija się segment stacji, które znajdują zastosowanie zarówno w domach, jak i w przestrzeni publicznej. Coraz większe znaczenie zyskuje także szybkie ładowanie prądem stałym, szczególnie istotne dla infrastruktury przy autostradach i w centrach miast. Na horyzoncie, choć na razie mgliście, pojawia się również technologia ładowania bezprzewodowego, która aktualnie jest droga i wymagająca specjalistycznej infrastruktury, to jednak w przyszłości może zrewolucjonizować sposób zasilania pojazdów bateryjnych – piszą autorzy raportu.

Trzy obszary główne

W zależności od właściciela stacji ładowania, rynek dzieli się na publiczne, prywatne oraz flotowe punkty ładowania. Te pierwsze, rozwijane często w ramach partnerstw publiczno-prywatnych, są szczególnie ważne w zurbanizowanych obszarach. Prywatne stacje, montowane głównie w gospodarstwach domowych, zyskują na popularności dzięki rządowym dopłatom. Coraz istotniejszą rolę odgrywają także stacje dla flot pojazdów – zarówno w transporcie miejskim, jak i logistyce.

Modele biznesowe usług ładowania także się różnicują. Obok najpopularniejszego modelu subskrypcyjnego pojawiają się systemy opłat jednorazowych, a także rozwiązania oferujące darmowe ładowanie w zamian za wyświetlanie reklam – szczególnie popularne w przestrzeniach handlowych, choć jeszcze nie w Polsce.

Złącza i technologia bezprzewodowa

Pod względem technologicznym, ładowanie przewodowe jest i będzie w najbliższych latach standardem rynkowym, jednak rozwój uzupełniania energii bezprzewodowo może przyspieszyć wraz z popularyzacją pojazdów autonomicznych. Kanały dystrybucji usług i infrastruktury ładowania obejmują zarówno platformy cyfrowe, jak i tradycyjne metody offline – te ostatnie dominują zwłaszcza przy instalacjach komercyjnych i flotowych. Jeśli chodzi o złącza, na rynku niepodzielnie króluje system CCS (Combined Charging System), głównie dzięki globalnej standaryzacji, podczas gdy CHAdeMO, Type 2 oraz Supercharger Tesli mają charakter bardziej regionalny lub niszowy, jak jest to w przypadku CHAdeMO.

Eksperci Exactitude Consultancy (źródło) zwracają również uwagę, że w ujęciu geograficznym największy udział w rynku usług ładowania mają obecnie Stany Zjednoczone i Kanada, odpowiadające za około 42 proc. globalnego „tortu”. Taki wynik to zasługa spójnych regulacji, inwestycji w infrastrukturę oraz postępów w integracji stacji ładowania z inteligentnymi sieciami energetycznymi. Europa, z 30 proc. udziałem w 2024 roku, również dynamicznie się rozwija dzięki rygorystycznym przepisom dotyczącym emisji spalin z pojazdów i ambitnym celom neutralności klimatycznej. Państwa takie jak Niemcy, Norwegia czy Holandia są stawiane za wzór w zakresie wdrażania ultraszybkich stacji ładowania. Niemniej najszybciej rosnącym regionem w tym obszarze jest Azja i Pacyfik – z prognozowanym CAGR na poziomie 17 proc. In plus wyróżniają się tu Chiny, Japonia i Korea Południowa, gdzie rządy mocno wspierają elektryfikację transportu poprzez dotacje i inwestycje w infrastrukturę.

Większa sprzedaż mniejsze koszty

Wzrost rynku usług ładowania EV bezpośrednio koreluje z rosnącą sprzedażą pojazdów elektrycznych oraz malejącymi kosztami baterii trakcyjnych. Przejrzyste przepisy, świadomość ekologiczna konsumentów i potrzeba ograniczenia emisji sprawiają, że coraz więcej osób i firm decyduje się na przesiadkę do aut zeroemisyjnych. Innowacje technologiczne, zwłaszcza w obszarze szybkiego i bezprzewodowego ładowania, wymuszają również rozwój coraz wydajniejszych i bezpieczniejszych rozwiązań infrastrukturalnych.

Nie brakuje także wyzwań. Braki infrastrukturalne, szczególnie na obszarach wiejskich i w krajach rozwijających się – także w Europie Środkowo-Wschodniej (przyp. red.), ograniczają dostępność ładowarek. Problemy z łańcuchem dostaw – m.in. niedobory surowców i półprzewodników – również wpływają na tempo rozwoju, zaś różnorodność standardów technicznych i złączy między producentami utrudnia interoperacyjność sieci ładowania, co może odstraszać potencjalnych użytkowników elektromobilności.

OZE to dopiero początek

Rozwój inteligentnych rozwiązań do ładowania oraz technologii typu V2G (Vehicle-to-Grid) może zrewolucjonizować zarządzanie energią w miastach. Coraz popularniejsze są również modele abonamentowe i pakietowe, które łączą sprzedaż ładowarek z usługami instalacyjnymi i serwisowymi. Elektryfikacja flot komercyjnych – zwłaszcza w logistyce i transporcie publicznym – otwiera nowe perspektywy dla producentów infrastruktury. Do tego dochodzi coraz większy nacisk na zasilanie stacji ładowania z odnawialnych źródeł energii (OZE), co dodatkowo wspiera rozwój rynku, wpisując się w globalne dążenie do neutralności klimatycznej.

Rynek usług ładowania „elektryków” wzrośnie do 45 miliardów USD do 2034 roku - Supercharger 4

Wśród kluczowych graczy na rynku znajdują się m.in. ChargePoint, Tesla Supercharger, EVgo, Blink Charging, Electrovolt, Ather Energy, Tata Power, Fortum, ABB, Shell Recharge, Siemens, NewMotion, Fastned, BP Chargemaster i Volta Charging. To właśnie te firmy, inwestując w nowe technologie i rozszerzając sieci ładowania, będą kształtować przyszłość elektromobilności na świecie – konkludują autorzy raportu Exactitude Consultancy.

REKLAMA