Okazuje się, że pomimo obietnic wielu wiodących producentów samochodów, mówiących o wysiłkach w dojściu do celu, jakim jest osiągnięcie zerowej emisji netto do 2050 r., rzeczywistość przedstawia się nieco inny obraz. Według raportu branża będzie nadal produkować znaczną liczbę pojazdów ICE, co jest sprzeczne z ich publicznymi zobowiązaniami do neutralności węglowej.
Analiza celów zerowych netto producentów OEM i ich prognoz sprzedaży do 2030 r. wskazuje, że nawet firmy z zerowym zobowiązaniem netto mogą nadal sprzedawać do 64% pojazdów osobowych z napędem konwencjonalnym. Przekłada się to na ponad 39 milionów pojazdów z ICE, czyli olbrzymią liczbę dla przemysłu zaangażowanego w zerową emisję netto przed 2050 rokiem.
Dynamika zahamuje
Zwrócono uwagę, że chińscy producenci OEM, tacy jak BYD i SAIC, liderują branży w sprzedaży pojazdów o zerowej emisji. Jednak prognozy sugerują, że ich dynamika sprzedaży pojazdów elektrycznych może zahamować po 2025 r. Ponadto choć BYD sprzedaje już tylko elektryki w przypadku SAICA znaczna część ich sprzedaży nadal obejmuje układy napędowe ICE. Prognozuje się, że tylko BYD sprzeda tyle pojazdów ile zakłada scenariusz o zerowej emisji Net-Zero Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA).
Raport ujawnia również, że General Motors i Honda mają najbardziej agresywne cele w zakresie dekarbonizacji ich sprzedaży, mając na celu wyeliminowanie emisji z nowych pojazdów osobowych do 2035 roku i zakończenie sprzedaży samochodów napędzanych benzyną na całym świecie. Jednak te ambitne cele stoją w jaskrawym kontraście z ogólnym trendem w branży, który wykazuje skłonność do utrzymania znacznej części produkcji pojazdów ICE.
Opóźniona dekarbonizacja podważy cele klimatyczne
„Ta rozbieżność stanowi znaczne ryzyko dla globalnych wysiłków na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu. Kontynuacja produkcji i sprzedaży pojazdów ICE, zwłaszcza w regionach o dalekim lub braku celu dekarbonizacji, (kraje Afryki, Ameryki Płd., części Azji), może podważyć globalne cele klimatyczne i na długo zablokować te regiony na ścieżce zależnej od paliw kopalnych” – czytamy w analizie.
Raport Inicjatywy Carbon Tracker jest sygnałem alarmowym dla przemysłu motoryzacyjnego i decydentów na całym świecie, podkreślając pilną potrzebę rygorystycznej polityki w zakresie emisji pojazdów i skoordynowanego przejścia na pojazdy elektryczne, aby zapewnić zrównoważoną i neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla przyszłość.