Podwyższone stopy procentowe i silny wzrost cen od kilku miesięcy mocno uderzają w rynek nowych samochodów.
– Wiele osób jest obecnie bardzo ostrożnych w ustalaniu priorytetów na zakup nowych samochodów. Dane dotyczące rejestracji nowych samochodów osobowych w październiku wyraźnie to pokazują, gdyż w tym samym okresie ostatnich kilku lat mieliśmy wysoki wskaźnik rejestracji – powiedział dyrektor Øyvind Solberg Thorsen z Rady ds. Informacji o Ruchu Drogowym (OFV).
Odsetek samochodów elektrycznych w październiku zamknął się na poziomie 84,2 proc., co oznacza spadek w porównaniu do września, kiedy odsetek ten był rekordowo wysoki i wyniósł 87 proc. Jednak był podobny jak przez większość miesięcy 2023 roku.
W całym dotychczasowym roku dane rejestracyjne wykazują krzywą malejącą: na początku listopada zarejestrowano ogółem 104 422 nowych samochodów osobowych. To o 9,4 proc. mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
– Jednocześnie rozkład marek i modeli pokazuje, że niektórzy ze sprzedawców odnoszą sukcesy w kampaniach ofertowych i niskim oprocentowaniu przy zaciąganiu kredytów na zakup nowego samochodu. Inni wymyślili nowe modele, które podbijają rynek – zauważył Thorsen.
Zauważalny spadek sprzedaży nowych samochodów potwierdza branża, która odnotowuje bardzo niski poziom zawieranych kontraktów. Nie ma jednak wątpliwości, że obecny rok zakończy się znacznie poniżej ubiegłorocznej liczby (nieco ponad 174 000) nowych samochodów osobowych zarejestrowanych po raz pierwszy. Szacuje się, że w 2023 r. będzie to łącznie nieco poniżej 130 000 nowych samochodów osobowych.
Marki samochodów, które zajmują pierwsze dziesięć miejsc w statystykach rejestracyjnych, mają w Norwegii ugruntowaną pozycję od wielu lat. Tym razem liderem rynku została Toyota (1126 sztuk) przed Volvo (737), Teslą (678) i Skodą (671).
10 najlepiej sprzedających się marek samochodów w październiku
Dotychczasowy udział samochodów elektrycznych w rynku w całym 2023 roku wynosi 83,5 proc., a Norwegia w dalszym ciągu znajduje się w światowej czołówce sprzedaży samochodów elektrycznych. Do osiągnięcie celu na rok 2025 po zostatało już tylko czternaście miesięcy. Zakłada on, że wszystkie nowe samochody osobowe i lekkie samochody dostawcze będą pojazdami o zerowej emisji.
– Musimy pamiętać, że to jest cel. Nie oznacza to jednak, że od 1 stycznia 2025 roku wprowadzony zostanie zakaz sprzedaży lub kupna samochodów z silnikiem spalinowym, jak wielu może sądzić. Powoli zbliżamy się do celu i być może w ciągu przyszłego roku będziemy mieć około 90 procent samochodów elektrycznych. Trudno będzie osiągnąć 100 proc., jeśli zniesione zostaną niektóre zachęty do korzystania z samochodów elektrycznych i wzrosną opłaty. To właśnie suma wszystkich zalet sprawiła, że mamy dziś tak duży udział samochodów elektrycznych. Gdyby system podatkowy był taki sam dla wszystkich nowych samochodów, niezależnie od układu napędowego, z pewnością inaczej wyglądałaby struktura floty samochodowej i sprzedaż nowych samochodów – powiedział Solberg Thorsen.
W propozycji budżetu państwa na 2024 rok zaplanowano znaczną podwyżkę podatku na hybrydy typu plug-in, w wyniku zniesienia 10-proc. odliczenia.
Hybrydy ładowane są w trakcie wycofywania z rynku. Hybrydy typu plug-in cieszą się sporą popularnością, ale ten układ napędowy stanowi obecnie zaledwie 7% sprzedaży nowych samochodów i jest to wynik o 35% gorszy od zeszłorocznego. Ponadto samochody benzynowe i wysokoprężne są powoli, ale systematycznie są wycofywane z rynku norweskiego.
– Jeśli ta propozycja przejdzie, najprawdopodobniej w przyszłym roku nastąpi gwałtowny spadek sprzedaży hybryd typu plug-in – dodał Solberg Thorsen.
Liderem sprzedaży, jeśli chodzi o modele w październiku była Tesla Model Y (648 sztuk) przed Toyotą bZ4X (553) i Skodą Enyaq (533).
10 najlepiej sprzedających się modeli samochodów w październiku
Liczba nowych samochodów dostawczych zarejestrowanych po raz pierwszy w tym roku nieznacznie spadła w porównaniu z rokiem ubiegłym. W sumie zarejestrowano 21 974 nowych samochodów dostawczych. Spośród nich 7122 to pojazdy elektryczne, co stanowi udział 32,4 proc. – w porównaniu do 22 proc. w roku ubiegłym.
– Wyraźne przesunięcie w stronę samochodów elektrycznych widać także na rynku vanów. Wiąże się to między innymi z tym, że wybór, asortyment, wyposażenie i cena obecnie w większym stopniu odpowiadają potrzebom nabywców – zauważył Øyvind Solberg Thorsen.