Home Pojazdy Osobowe Ford Mustang z bateriami z Michigan, a nie z Polski

Ford

Mustang z bateriami z Michigan, a nie z Polski

Ford

Mustang z bateriami z Michigan, a nie z Polski

Ford chce wykorzystać konkurencyjne warunki rynkowe
Fot. Ford
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Ford od 2025 r. będzie montował w Mustangach Mach-E baterie wytwarzane nie pod Wrocławiem, a w Michigan. Powodem zmiany są kwestie podatkowe. LG Energy Solution dostarczy amerykańskiemu partnerowi baterie wytwarzane w naszym kraju, ale do dostawczaków.

Robimy to, by wykorzystać konkurencyjne warunki rynkowe” – tak Ford tłumaczy decyzję o przeniesieniu produkcji akumulatorów do samochodów elektrycznych z zakładu LG Energy Solutions z Polski do amerykańskiego Michigan. O co dokładnie chodzi? Ford zawarł nową umowę z Koreańczykami z LG. W jej ramach będą oni dostarczać baterie m.in. do Forda Mustanga Mach-E, ale ich wytwarzanie zostanie przeniesione z naszego kraju (dokładniej, z zakładu pod Wrocławiem) do Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu firmy skorzystają z amerykańskich ulg podatkowych, a także z korzyści związanych z tamtejszą ustawą IRA dotyczącą redukcji inflacji.

Przeniesienie w przyszłym roku

Umowy te świadczą o naszym doświadczeniu i wiedzy w zakresie zasilania pojazdów użytkowych innowacyjnymi technologiami baterii zaprojektowanymi do obsługi ekstremalnych środowisk użytkowników – powiedział David Kim, CEO LG Energy Solution.

Fabryka pod Wrocławiem. Fot. LG Energy Solution

Nie oznacza to jednak, że Ford nie będzie już korzystać z akumulatorów tworzonych w Polsce. O ile Mustang Mach-E będzie od 2025 r. mieć już baterie z Michigan, o tyle zakład pod Wrocławiem nadal będzie wytwarzać akumulatory do dostawczych modeli z błękitnym owalem w logo.

Wykorzystując nasze lokalne zdolności produkcyjne, zapewnimy sobie pozycję lidera na rynku europejskim i dostarczymy naszym klientom niezrównane wartości dzięki zaawansowanym technologiom akumulatorów, które skutecznie zaspokajają różnorodne potrzeby – dodał David Kim.

Ford inwestuje w USA

Ford nie jest jednym producentem, który reaguje na amerykańskie przepisy podatkowe i inne zachęty. Mogą one wynieść nawet do 7500 dolarów (30 tysięcy złotych) na każdy egzemplarz samochodu w pełni elektrycznego i hybrydowego plug-in. Robią to także m.in. Toyota czy Tesla. Warunkiem otrzymania dotacji na auto jest to, by w jego bateriach 50% kluczowych surowców pochodziło ze Stanów Zjednoczonych lub z krajów, które są partnerami wolnego handlu USA. W przypadku komponentów baterii 60 procent musi być wyprodukowanych lub zmontowanych w Ameryce Północnej. Do 2029 r. te liczby mają wzrosnąć do 100%.

Miliardowe inwestycje LG

LG planuje również zainwestować 3 miliardy dolarów w swój zakład w Michigan w ramach oddzielnej umowy o dostawie litu dla Toyoty. Będzie on wykorzystywany do akumulatorów pojazdów elektrycznych, które mają być produkowane w USA.

Oprócz współpracy z LG, Ford nawiązał współpracę z firmą SK On, aby rozpocząć produkcję akumulatorów w Kentucky. Do połowy 2025 roku ma tam wystartować produkcja baterii do nowego modelu dostawczego E-Transit i elektrycznego pickupa F-150 Lightning.

Przejściowe problemy?

Przypomnijmy – spółka LG Energy Solution Wrocław powstała w 2016 roku w Biskupicach Podgórnych w powiecie wrocławskim. Jest pierwszą i jednocześnie największą w Europie fabryką baterii litowo-jonowych do samochodów elektrycznych. Kompleks ma powierzchnię ponad 100 hektarów. Osiąga moc 86 GWh, co przekłada się na produkowanie ok. 700 tysięcy baterii do aut EV rocznie. Jednocześnie, obecnie w związku ze spadkiem popytu na akumulatory, firma rozważa częściową zmianę profilu produkcji na wytwarzanie magazynów energii. W sierpniu spółka podawała, że w 2024 roku jej sprzedaż prawdopodobnie spadnie o około 38% do kwoty 26,5 mld złotych. Zysk operacyjny ma się zamknąć w kwocie 582 mln złotych.

MA

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory