Licznik Elektromobilności

Co 10. nowy samochód osobowy rejestrowany w Polsce jest elektryczny

Pod koniec listopada 2025 r. po polskich drogach jeździły 222 194 samochody osobowe z napędem elektrycznym
Źródło zdjęcia: EPL

Wizja sporych dopłat do elektryka z programu „NaszEauto”, oraz wysokie prawdopodobieństwo wcześniejszego wyczerpania się puli, zmotywowały wielu klientów do podjęcia decyzji o zakupie bezemisyjnego auta. To widać po lawinowych wzrostach rejestracji w końcówce roku. Z Licznika Elektromobilności, uruchomionego przez PZPM i PSNM wynika, że na koniec listopada 2025 r. w Polsce były zarejestrowane łącznie 124 003 osobowe i użytkowe samochody całkowicie elektryczne (BEV). Przez jedenaście miesięcy b.r. ich liczba zwiększyła się o 43 977 szt., czyli o 103% więcej niż w analogicznym okresie 2024 r.

  • 124 tys. – tyle do końca listopada było zarejestrowanych osobowych i użytkowych BEV
  • Liczba pełnych elektryków zwiększyła się o 43 977 szt., czyli o 103% więcej niż w analogicznym okresie 2024 r.
  • Z kolei liczba samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym wynosiła 11 014 szt.
  • Mamy ponad 11,5 tys. ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych
  • Stale rośnie flota elektrycznych motorowerów i motocykli. Dziś liczy ona ponad 1,2 mln szt.

Co 10. nowy samochód osobowy, to elektryk

Pod koniec listopada 2025 r. po polskich drogach jeździły 222 194 samochody osobowe z napędem elektrycznym. Flota w pełni elektrycznych, osobowych aut (BEV, ang. battery electric vehicles) liczyła 113 396 szt., a park hybryd typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 108 798 szt.

Liczba samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym wynosiła 11 014 szt. Stale rośnie flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec listopada składała się z 27 832 szt., jak również liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych, która powiększyła się do 1 244 767 szt. Pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów zeroemisyjnych w Polsce wzrósł do 1 766 szt. (z czego pojazdy całkowicie elektryczne stanowiły 1644 szt., zaś wodorowe – 122 szt.).

Kluczowa rola programu  

W listopadzie już co 10. nowy samochód osobowy wyjeżdżający z polskich salonów był całkowicie elektryczny. Tym samym osiągnęliśmy najwyższy wynik rejestracji BEV w krótkiej historii polskiej elektromobilności. Kluczowa jest tu rola programu „NaszEauto”, w ramach którego złożono już ponad 26 tys. wniosków. Jednocześnie środki przeznaczone na wsparcie wyczerpują się w bardzo szybkim tempie – przez ostatni miesiąc stopień wykorzystania alokacji wzrósł o prawie 13 punktów procentowych, do końca grudnia prawdopodobnie przekroczy 75%. Spodziewamy się, że na koniec 2025 r. liczba rejestracji nowych, osobowych i użytkowych BEV w Polsce osiągnie poziom ok. 41 tys. szt. W kontekście ubiegłorocznych wyników naprawdę mamy się więc z czego cieszyć –– powiedział Jan Wiśniewski, Dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM.

Równolegle do floty pojazdów z napędem elektrycznym rozwija się infrastruktura ładowania. Pod koniec listopada 2025 r. w Polsce funkcjonowało 11 549 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych. 37% z nich (4 225) stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a 63% – wolne punkty prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW.  

Będą spadki w rejestracjach

– Listopad był rekordowym miesiącem, jeśli chodzi o rejestracje samochodów elektrycznych. Ten wynik zawdzięczamy bardzo atrakcyjnemu programowi „NaszEauto”, w którym kwota dopłaty do zakupu samochodu osobowego mogła wynieść nawet 40 tys. złotych, a do samochodu dostawczego – nawet 70 tysięcy. To pozwoliło podwoić wyniki rejestracji w przypadku obu tych segmentów w stosunku do zeszłego roku. Niestety, wszystko wskazuje, że po zakończeniu programu, czego możemy się spodziewać niebawem, liczba rejestracji BEV’ów spadnie. Pozostaje mieć nadzieję, że spadki będą łagodne i przyszły rok zakończymy może mniejszym, ale też satysfakcjonującym wynikiem. Warto podkreślić, że równie dużą popularnością cieszą się hybrydy plug-in, choć do zakupu tych pojazdów nie ma żadnych dopłat – dodał Jakub Faryś, Prezes PZPM.

REKLAMA