- Zawieszenie starego modelu Y można zapożyczyć z modelu po liftingu
- Koszt? Ok. 800 USD
- Efekt? Wyższy komfort podróżowania
Tesla Model Y Juniper, czyli odmiana po modernizacji, wyróżnia się m.in. o wiele wygodniejszym zawieszeniem od poprzednika. Wygląda na to, że posiadacze starszej wersji także mogą nieco „ulżyć” kręgosłupowi.
Tesla Model Y to jeden z najpopularniejszych samochodów elektrycznych na świecie. Bywał nawet najpopularniejszym autem w ogóle – w 2023 roku Model Y odpowiadał za rekordowe 1,22 mln dostaw globalnie, co uczyniło go najlepiej sprzedającym się samochodem na Ziemi, pokonując takie modele jak Toyota RAV4 i Corolla. Według danych JATO Dynamics, Model Y był także najpopularniejszym samochodem na świecie w roku 2024 – choć według innych statystyk, przegrał z Toyotą RAV4. Tak czy inaczej, mówimy tu o wielkim sukcesie.
Zachwiana sprzedaż
Obecnie sprzedaż Modelu Y i Tesli w ogóle spada: w pierwszym kwartale tego roku globalne dostawy marki spadły o 13%. Zwłaszcza w Europie wyniki znacznie się pogarszają. Marka początkowo tłumaczyła to spadkiem liczby wyprodukowanych sztuk ze względu na wdrażanie wyczekiwanego Modelu Y po liftingu, oznaczonego jako Juniper.
Potem wskazywano, że klienci muszą mieć czas na zapoznanie się z ulepszonym produktem. Teraz pozostaje nam czekać na najświeższe dane – wiele wskazuje jednak na to, że sprzedażowego odbicia Tesli nie było, a wynik amerykańskiej marki spada. Eksperci wskazują, że odpowiada za to nie tylko sam Elon Musk, angażujący się politycznie, ale i coraz bardziej leciwa gama modelowa, nie wytrzymująca już konkurencji z rywalami, również tymi z Chin. Jednocześnie, Model Y Juniper faktycznie ma być znacznie lepszy od poprzedniej odsłony tego elektrycznego crossovera.
Twarde zawieszenie
Dość twarde, głośne i mało sprężyste zawieszenie bywa wskazywane jako jeden z głównych problemów Modelu Y przed liftingiem. Użytkownicy skarżą się na jego pracę. Jednocześnie, Juniper jest w tej kwestii znacznie poprawiony i bardziej komfortowy. Czy posiadaczom starszej wersji pozostaje odkładanie pieniędzy na nowszy model? Niekoniecznie.

Jest różnica
Amerykański YouTuber Cameron Owens odkrył, że może zamówić części zawieszenia z Junipera do swojego Modelu Y z 2020 roku (przebieg: 145 000 km). Zaznaczył, że nie tylko denerwował go nisko komfort jazdy, ale i ogólne zużycie elementów zawieszenia swojego auta. Jak mówi, teraz samochód jeździ „o wiele lepiej”. Jak mówi, całość pasuje „plug&play”, czyli nie trzeba dokonywać przeróbek, by zamontować nowe części. „Może i różnica nie jest ogromna, ale jest” – mówi.
Koszty? Ok. 800 USD
Nie jest jasne, czy jego samochód teraz jeździ tak samo, jak Model Y Juniper. Istnieje szansa, że Tesla dokonała większych zmian w konstrukcji, rozłożeniu masy czy zamontowała więcej nowych części (np. stabilizatorów). Mimo to wydaje się, że możemy mówić o sensownej modyfikacji.
Model Y Juniper jest od poprzednika także m.in. lepiej wyciszony, ma też nowe lub ulepszone elementy wyposażenia (wentylacja siedzeń, lepsze głośniki itd.). Zmiana wszystkiego po kolei z pewnością nie ma finansowego uzasadnienia i taniej jest po prostu zainwestować w nowy egzemplarz (cena Modelu Y Juniper w Polsce zaczyna się obecnie od 204 990 zł za wersję z napędem na tylne koła).

Jeśli jednak równowartość niecałych 3000 zł poprawia zachowanie starszej Tesli na dziurawych drogach, może być to interesującą informacją dla posiadaczy takich samochodów. Czekamy, aż ktoś podejmie się podobnej „misji” w Polsce, choć warto przypomnieć, że usługę „zmiękczania” zawieszenia w Modelu Y świadczy od jakiegoś czasu podwarszawska firma EV Repair Garage. Przeróbka nie bazuje jednak w tym wypadku na oryginalnych częściach Tesli.
PMA