Technologia dla domu i kierowców aut elektrycznych

Instalacje fotowoltaiczne zdobywają w Polsce coraz większą popularność – w samym tylko 2024 r. w naszym kraju przyłączono do sieci około 300 000 nowych układów tego typu. Pod koniec zeszłego roku Polska osiągnęła 15 GW mocy zainstalowanej w fotowoltaice, co stanowi wzrost o 11% względem roku 2023. Z kolei w 2023 r. zanotowano wzrost o ponad 40% względem roku 2022.

Jak widać, ten segment rozwija się bardzo dynamicznie – na tyle, że obecnie Polska zajmuje czwarte miejsce na świecie pod względem mocy zainstalowanej fotowoltaiki przypadającej na jednego mieszkańca.

Naturalne uzupełnienie instalacji

Magazyn energii rozwiązuje główny problem fotowoltaiki, jaką jest niestabilność dostaw prądu. Panele działają i produkują, gdy jest słonecznie – tymczasem np. w przypadku ładowania samochodu, potrzebujemy prądu zwykle nocą, gdy śpimy.

Magazyn energii nie musi być zresztą połączony z fotowoltaiką i może być pomocny w sytuacji korzystania z dynamicznych taryf za prąd. Pomaga także w sytuacji przerw w dostawie energii.

Technologia dla domu i kierowców aut elektrycznych - Magazyn energii Tesla
Fot. Tesla

Rynek przydomowych magazynów energii także szybko rośnie – w 2022 r. było ich w Polsce ok. 5000, o łącznej mocy 50 MW. W 2023 r. było ich już 11 000, o mocy 110 MW. W roku 2024 wzrost był ogromny – łączna moc u prosumentów wzrosła między końcem pierwszego i ostatniego kwartału aż pięciokrotnie, osiągając do końca roku aż 258 MW (podaje Agencja Rynku Energii).

To wartość na poziomie mocy bloku elektrowni węglowej. Do końca zeszłego roku mówiliśmy o 47 tysiącach magazynów w gospodarstwach domowych i firmach (nie bierzemy pod uwagę magazynów przemysłowych). Ich łączna pojemność to 672 MWh,

Magazyny energii na koniec 2024 roku miało już 47 tysięcy gospodarstw domowych i firm w Polsce. Ich łączna pojemność wyniosła 672 MWh.

„Mój Prąd” do końca sierpnia

Za popularność magazynów energii w Polsce odpowiada przede wszystkim program „Mój Prąd”, który wprowadził dofinansowania dla magazynów energii. Oto, jak według rządowej strony prezentują się wymagania aktualnego programu Mój Prąd 6.0. Nabór wniosków trwa do 29 sierpnia 2025 r. lub do wyczerpania środków. Został przedłużony – początkowo miał trwać do 20 grudnia zeszłego roku.

Budżet programu to 1,85 mld zł, zwiększony z początkowych 1,25 mld. Jak podaje NFOŚiGW, do 3 marca 2025 r. w programie wpłynęło niemal 83 tys. wniosków na łączną kwotę 1,15 mld zł, z tego ponad 41 tys. na kwotę 585 mln zł dotyczy dofinansowania magazynów energii elektrycznej, a ponad 13 tys. o wartości 61 mln zł – magazynów ciepła.

Dofinansowanie do mikroinstalacji fotowoltaicznej, magazynu energii elektrycznej, magazynu ciepła pokryje do 50 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji. Maksymalna kwota dofinansowania to nawet 28 tysięcy złotych.  Dotacja na instalacje fotowoltaiczne bez dodatkowego zakresu inwestycji w postaci magazynów energii wynosi 6 tys. zł. Dofinansowanie do mikroinstalacji fotowoltaicznych w przypadku inwestycji także w magazyn energii wynosi do 7 tys. zł.

Aby uzyskać dofinansowanie do instalacji PV zgłoszonych do przyłączenia do sieci elektroenergetycznej od 1 sierpnia 2024 r. konieczna jest inwestycja w magazyn energii elektrycznej lub/i magazyn ciepła. Moc takiej instalacji fotowoltaicznej może wynieść od 2 kW do 20 kW.  Dofinansowanie do magazynu energii cieplnej o minimalnej pojemności 20 dm3 wynosi do 5 tys. zł., a do magazynu energii elektrycznej do 16 tys. zł. Pojemność magazynu energii zgłoszonego do dofinansowania powinna wynosić minimum 2 kWh”.

Bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na rosnącą popularność magazynów energii są także zmiany w rozliczeniach prosumentów. Od 1 lipca 2024 roku prosumenci rozliczają się w taryfach godzinowych (taryfy dynamiczne), co sprawia, że magazynowanie energii staje się bardziej opłacalne.

Technologia dla domu i kierowców aut elektrycznych - 07 220905 GARO 2442 v2 1 1536x1024 1
Fot. GARO

Wpływ na inwestowanie w magazyny mają także rosnące ceny energii, skłaniające posiadaczy domów czy firm do poszukiwania sposobów na lepsze wykorzystanie prądu produkowanego przez fotowoltaikę.

Magazyny energii na świecie

W Europie omawiane sprzęty były w 2024 r. montowane nieco rzadziej niż wcześniej. Rynek przydomowych magazynów energii na Starym Kontynencie odnotował spadek instalacji o 7,7% w porównaniu do roku poprzedniego. Główne przyczyny to m.in. spadek cen energii elektrycznej, podwyżka stóp procentowych oraz zakończenie niektórych programów wsparcia. Liderem rynku europejskiego są Niemcy, przed Włochami.

Na świecie w 2024 r. segment przydomowych magazynów energii zanotował umiarkowany wzrost (także o 7,7%) – silniejszy w Stanach Zjednoczonych (szczególnie w Kalifornii) oraz w krajach rozwijających się, takich jak Pakistan.

Liderzy rynkowi

Marki, które najmocniej działają w takim segmencie na świecie to przede wszystkim BYD (Chiny), Sonnen (Niemcy) czy Enphase (USA), a także Huawei, Pylontech czy FoxESS. Ile kosztuje przydomowy magazyn energii?

Tabela pokazuje szacunkowe koszty przydomowego magazynu energii, bez uwzględniania dopłat.

PojemnośćCena brutto (z montażem)Cena za 1 kWhUwagi
5 kWh18 000–22 000 zł~3 600–4 400 złnajprostsze zestawy, bez EMS (systemu zarządzania energią)
10 kWh28 000–35 000 zł~2 800–3 500 złnajczęściej wybierana opcja
15 kWh40 000–50 000 zł~2 700–3 300 złwiększe domy, wyższa autokonsumpcja
20 kWh55 000–70 000 zł~2 750–3 500 złdla bardzo dużego zużycia energii

Magazyn energii a samochód EV

W przypadku użytkowników samochodów elektrycznych inwestycja w magazyn energii może mieć tym większy sens – główny sens to obniżenie rachunków za prąd oraz możliwość awaryjnego zasilania domu i auta w razie awarii sieci, ale warto pamiętać także o tym, że magazyn daje lepsze wykorzystanie działania fotowoltaiki – czyli nie trzeba oddawać nadmiaru energii do sieci. Maksymalne możliwe wykorzystanie OZE wpływa także pozytywnie na środowisko.

Nowe technologie magazynowania

Naukowcy i inżynierowie nie ustają w wysiłkach dotyczących rozwoju technologii magazynowania energii – nie tylko w kwestii magazynów przydomowych, ale i tych przeznaczonych dla przemysłu.

Jak podaje portal polskiobserwator.de, niemieccy naukowcy opracowali innowacyjny system magazynowania energii, który może zrewolucjonizować sektor odnawialnych źródeł energii. Technologia ta wykorzystuje betonowe kule umieszczone na dnie oceanu do przechowywania i uwalniania energii elektrycznej.

System opiera się na zasadzie grawitacyjnego magazynowania energii. Gdy występuje okres nadwyżki energii elektrycznej, pompy wtłaczają wodę do wnętrza pustych betonowych kul, które są umieszczone na dnie oceanu.

Gdy zapotrzebowanie na energię wzrasta, zawory się otwierają, a woda wypływa z kul, napędzając turbiny generujące prąd. Rozwiązanie wykorzystuje naturalne ciśnienie oceaniczne na dużych głębokościach, co pozwala na efektywne magazynowanie i odzyskiwanie energii.

Technologia jest obecnie testowana u wybrzeży Kalifornii. Jej potencjalne zalety w stosunku do tradycyjnych rozwiązań to trwałość, brak wykorzystywania chemikaliów i materiałów niebezpiecznych (nie ma więc ryzyka zanieczyszczenia oceanu) i skalowalność, czyli możliwość dostosowania liczby i wielkości kul do potrzeb energetycznych danego regionu.

Potencjalni odbiorcy to przede wszystkim elektrownie offshore (morskie farmy wiatrowe), systemy energetyczne dużych miast lub regionów nadmorskich czy przemysłowe centra magazynowania energii (utility-scale). Sens ma także współpraca z OZE w krajach wyspiarskich (takich jak np. Japonia, Indonezja). To rozwiązanie pomysłowe i perspektywiczne – ale dla dużych graczy.

Wodorowy magazyn energii

Tutaj możemy zajrzeć na polskie „podwórko”. Rozwiązanie o nazwie EkoPowerBOX to innowacyjny system magazynowania energii, opracowany przez Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu (CBRTP) oraz start-up NGCH. Jak to działa? Urządzenie umożliwia przechowywanie nadwyżek energii elektrycznej z instalacji fotowoltaicznych w postaci wodoru, stanowiąc alternatywę dla tradycyjnych rozwiązań.

Jak działa EkoPowerBOX? Nadwyżka energii z paneli fotowoltaicznych zasila elektrolizer, który rozdziela wodę na tlen i wodór. Następnie wodór jest przechowywany w bezpiecznych zbiornikach, dzięki czemu możliwe jest jego wykorzystanie w późniejszym czasie.

W okresach zwiększonego zapotrzebowania na energię, zgromadzony wodór może być użyty do produkcji ciepła o temperaturze do 130°C lub energii elektrycznej. Tak wytworzona energia może zasilać budynki lub firmy.

Jakie są zalety tego typu sprzętu? Wskazuje się na dostępność (urządzenie jest przystosowane do pracy z instalacjami fotowoltaicznymi o mocy już od 1 kW, co czyni je odpowiednim dla szerokiego grona prosumentów), elastyczność (system może być wykorzystywany zarówno w budynkach jednorodzinnych, jak i w małych przedsiębiorstwach o mocach elektrycznych 10–20 kW i cieplnych do 100 kW) i – tak jak w przypadku znanych już, tradycyjnych magazynów – brak konieczności oddawania energii do sieci.

Technologia dla domu i kierowców aut elektrycznych - EkoPowerBOX
Fot. Producent

Najważniejszą zaletą mają być jednak koszty – szacowany koszt EkoPowerBOX wynosi od 12 do 16 tysięcy złotych, co jest porównywalne z ceną kotła gazowego. Tradycyjne magazyny o zbliżonych parametrach są nawet o połowę droższe.

Na pojawiające się zwykle przy „wodorowych” tematach pytania o bezpieczeństwo producent odpowiada, że nie ma z tym żadnego problemu, ponieważ system operuje z mieszanką powietrzno-wodorową o zawartości wodoru na poziomie 4%, co jest uznawane za niewybuchowe i nie wymaga specjalnych zezwoleń czy odbiorów technicznych.

Inwestycja z zaletami

Trzymamy kciuki i wspieramy polską myśl techniczną. Najbliższe lata zapewne przyniosą dalszy wzrost popularności magazynów energii. Wymagają inwestycji (choć za sprawą dopłat, nie aż tak dużych), ale mają konkretne zalety. Będziemy bacznie obserwować ten segment rynku.

PMA

REKLAMA