Wygrani i niewygrani
W 2024 roku rynek pojazdów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych osiągnął kolejny kamień milowy – 1,56 miliona sprzedanych egzemplarzy oraz 10 proc. udziału w sprzedaży wszystkich lekkich pojazdów użytkowych.
Choć w ostatnich dwunastu miesiącach dynamika wzrostu wyraźnie wyhamowała, to jednak kierunek rozwoju elektromobilności wydaje się nieodwracalny – wynika z najnowszego raportu Międzynarodowej Rady ds. Czystego Transportu (ICCT).
Sprzedaż pojazdów elektrycznych z napędem akumulatorowym i hybrydowych typu plug-in w Stanach Zjednoczonych, 2020–2024:

Największym wygranym ubiegłego roku były marki inne niż Tesla. Ich łączna sprzedaż wzrosła o 20 proc. w stosunku do 2023 roku, osiągając około 960 tys. sztuk. Tymczasem koncern Elona Muska, choć wciąż pozostaje liderem rynku, zanotowała spadek sprzedaży o 5 proc., co przełożyło się na spowolnienie całkowitego tempa wzrostu rynku EV.

Wśród tradycyjnych producentów (tzw. legacy automakers) tylko Volkswagen i Stellantis zaliczyły regres, natomiast BMW i Mercedes-Benz utrzymały status quo. Pozostali producenci mogli cieszyć się najlepszym rokiem w historii swoich elektrycznych ofert.
Sprzedaż pojazdów elektrycznych w USA według producentów samochodów, z wyłączeniem Tesli, 2011–2024:

Oferta
Od strony dostępności modeli, rynek urósł z niespełna 20 wariantów w 2012 roku do niemal 130 modeli w 2024 roku. Jednak warto zauważyć, że największy wzrost przypadał na lata 2021–2022. W ciągu ostatnich dwóch lat liczba nowości była już ograniczona, a większość premier obejmowała modele w cenie przekraczającej 55 tys. dolarów. Jedynie 3 proc. elektryków dostępnych w 2024 roku kosztowało mniej niż 35 tys. dolarów przed uwzględnieniem dopłat. Dla porównania: wśród pojazdów spalinowych odsetek modeli w tej cenie wynosił aż 16 proc. – wylicza ICCT.
Rzut oka na strukturę rynku pokazuje, że wśród samochodów osobowych pojazdy elektryczne stanowią około 18 proc. dostępnych modeli. Elektryczne pick-upy odpowiadają za 20 proc. segmentu, natomiast SUV-y na prąd to już blisko jedna czwarta wszystkich dostępnych modeli w tej klasie.
Prognozy
Przyszłość rysuje się jeszcze bardziej elektryzująco, bo między 2025 a 2028 rokiem na rynek ma trafić co najmniej 50 nowych modeli EV – połowa z nich to pojazdy z segmentu popularnego, a druga połowa – luksusowe. Aż siedmiu producentów sprzedających w USA deklaruje, że do 2030 roku co najmniej połowa ich sprzedaży będzie obejmowała samochody zeroemisyjne, a cztery koncerny celują w pełne przejście na auta elektryczne do 2035 roku.
Nadchodzące modele elektryczne pojazdów osobowych (z wyłączeniem luksusowych):

Ambitne plany mają solidne podstawy regulacyjne. Kalifornijska norma dla pojazdów zeroemisyjnych, przyjęta już w 16 stanach oraz w Dystrykcie Kolumbii, obejmuje ponad 40 proc. całego rynku lekkich samochodów. Nowe przepisy federalne również skłaniają producentów do przyspieszenia inwestycji w elektryfikację floty.
Roczna sprzedaż pojazdów elektrycznych i liczba dostępnych modeli pojazdów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych, 2012–2024:

Rynek amerykański przeszedł długą drogę od 2 proc. udziału pojazdów elektrycznych w 2020 roku do 10 proc. w 2024. Kolejne lata pokażą, czy producenci zdołają utrzymać średnioroczne tempo wzrostu na poziomie 26 proc. do 2030 roku i 19 proc. do 2035 roku, jak zakładają obecne zobowiązania. Jedno jest pewne: era samochodów spalinowych powoli, ale nieuchronnie zmierza ku końcowi.
OW