Przypomnijmy, że Komisja Europejska zaproponowała Radzie Partnerskiej (*organ decyzyjny w zakresie umowy o współpracy) specjalne jednorazowe przedłużenie (do dnia 31 grudnia 2026 r.) obecnych zasad pochodzenia pojazdów elektrycznych i akumulatorów w ramach umowy o handlu i współpracy między UE a Wielką Brytanią (TCA). Wniosek został zatwierdzony.
Umowa o handlu i współpracy stanowi zasady regulujące handel między Unią Europejską a Zjednoczonym Królestwem. Zasady te obejmują reguły pochodzenia, które określają, w jaki sposób produkt można uznać za pochodzący z UE lub Wielkiej Brytanii. W trakcie brexitu Wielka Brytania i UE zgodziły się, że od 2024 r. tylko te samochody elektryczne, których komponenty pochodzą z 45% wartości z UE lub Wielkiej Brytanii, mogą być sprzedawane bezcłowo na linii UE – GB (w przypadku baterii kwota ta wynosi nawet 60%). Jeśli tak by nie było, opłaty celne w wysokości dziesięciu procent powinny zostać nałożone.
Przepisy dotyczące pochodzenia pojazdów elektrycznych i akumulatorów w ramach TCA zostały zaprojektowane w 2020 r. w celu zachęcenia do inwestycji w unijne zdolności produkcyjne akumulatorów. Okoliczności, które zaistniały od 2020 r. – w tym agresja Rosji na Ukrainę, wpływ COVID-19 na łańcuchy dostaw oraz zwiększona konkurencja ze strony nowych międzynarodowych programów wsparcia (m. in. subsydiowania przez władze chińskie – przyp. red.) doprowadziły do sytuacji, w której skalowanie europejskiego ekosystemu akumulatorów było wolniejsze niż początkowo przewidywano.
Decyzja pozwoli UE na uzgodnienie z Wielką Brytanią przedłużenia obecnych przepisów dotyczących pochodzenia pojazdów elektrycznych i akumulatorów do dnia 31 grudnia 2026 r. Oczekuje się, że branża w tym czasie będzie w stanie dostosować się do „wyższych lokalnych wymagań”. Komisja przeznaczyła również dodatkowe środki finansowe w wysokości do 3 mld euro na pobudzenie unijnego przemysłu bateryjnego.
Przypomnijmy, że jeszcze we wrześniu, zarówno Wielka Brytania jak i większość krajów UE opowiedziały się za odroczeniem decyzji o trzy lata (Francja była jedynym dużym państwem członkowskim, które sprzeciwiło się odroczeniu).
Opracował Rafał Wąsowicz