Nowe zastosowanie
To, co dotąd wydawało się miejskim utrapieniem, szczególnie dla kierowców nisko zawieszonych aut – krawężniki – wkrótce może stać się sprzymierzeńcem kierowców samochodów elektrycznych. Dzięki innowacyjnemu rozwiązaniu opracowanemu przez Rheinmetall, elementy infrastruktury drogowej zyskały nowe życie jako punkty ładowania. „Ladebordstein” – czyli krawężnik zintegrowany z punktem ładowania lub (z angielskiego) „Curb Charger”, to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na kompaktowe, niewidoczne i funkcjonalne źródła energii w przestrzeni miejskiej.
Roczny pilotaż
Przez ponad rok w Kolonii trwał pilotażowy projekt, w ramach którego prowadzone były testy czterech innowacyjnych ładowarek. Projekt wystartował w kwietniu ubiegłego roku w dwóch lokalizacjach w niemieckim mieście, a jego celem było sprawdzenie praktycznej przydatności, zalet związanych z projektowaniem przestrzeni publicznej, ale też tego, czy konieczność podłączania kabla do ładowania do gniazd ulokowanych w krawężniku zostanie zaakceptowana przez samych kierowców aut elektrycznych.
Uprzedzając fakty, już na wstępie warto podkreślić, że projekt okazał się sukcesem. W okresie 12 miesięcy przeprowadzono 2800 udanych cykli ładowania. To oznacza, że z każdego punktu ładowania korzystano średnio ponad dwa razy dziennie. Co więcej, ładowarka „Curb Charger” działała niezawodnie bez względu na warunki pogodowe, co potwierdziła dostępność techniczna na poziomie ponad 99 procent.
Militaria w tle
Nowy rodzaj ładowarki, mimo że wywodzi się z koncernu znanego głównie z sektora zbrojeniowego, nie ma nic wspólnego z militariami. To w pełni cywilne i praktyczne rozwiązanie, które może zrewolucjonizować sposób, w jaki myślimy o elektromobilności w przestrzeni miejskiej. Każdy krawężnik zawiera wbudowaną elektronikę umożliwiającą ładowanie pojazdu prądem zmiennym (AC) o mocy do 22 kW. System działa w oparciu o standard OCPP, co ułatwia jego integrację z istniejącą infrastrukturą ładowania.
Dodatkowym atutem rozwiązania jest jego elastyczność. Rheinmetall oferuje także tzw. „dummy-krawężniki”, które na razie pełnią funkcję pustych obudów, gotowych na przyszłe doposażenie w elektronikę. Dzięki temu miasta mogą planować rozwój infrastruktury bez konieczności kosztownego montażu od podstaw. Co więcej, instalacja modułu elektronicznego i serwisowanie całego systemu mają być szybkie i mało inwazyjne.
Konic pilotażu
Po zakończeniu fazy pilotażowej, wszystkie cztery punkty ładowania w Kolonii zostaną włączone do regularnego użytku. Jak podkreśla Christoph Müller, dyrektor Rheinmetall Division Power Systems, „Curb Charger” to „seryjnie gotowy produkt, który redefiniuje miejską infrastrukturę ładowania”. Krawężniki ładujące są nie tylko praktyczne, ale też bardziej estetyczne, zajmują mniej miejsca i nie wymagają stawiania nowych konstrukcji w przestrzeni publicznej.

Rozwiązanie odpowiada na potrzeby ujęte w planie „Ladeinfrastruktur II”, ogłoszonym przez niemiecki rząd w 2022 roku. W miastach już teraz brakuje przestrzeni na rozbudowę sieci ładowarek, a krawężniki – dostępne praktycznie wszędzie – mogą okazać się brakującym ogniwem. Ich bliskość do zaparkowanego auta skraca dystans między ładowarką a pojazdem i eliminuje konieczność przeciągania kabli przez chodnik.
Kolonia jako pierwsze miasto w Niemczech przeszła z fazy testowej do codziennego użytkowania tego rozwiązania. Jeśli sukces zostanie powtórzony w innych lokalizacjach, krawężniki przyszłości mogą stać się nieodłącznym elementem krajobrazu miejskiego – nie tylko jako granica jezdni, ale jako źródło czystej energii dla elektromobilności.
OW