Elektromobilny rynek

Norwegia „elektrykami” stoi. Padł kolejny rekord

Tesla w Norwegii ma pozycję dominującą. Model Y sprzedawał się w sierpniu najlepiej
Źródło zdjęcia: EPL

– Norweski rynek nowych samochodów nie zwalnia tempa
– W sierpniu zarejestrowano 13 915 nowych aut osobowych, co oznacza wzrost o 25,2 procent w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku
– Aż 97 procent z nich stanowiły samochody bateryjne
– Liderem pozostaje Tesla i jej model Y

Norwegia: Liczby

Według danych Opplysningsrådet for veitrafikken (OFV), po ośmiu miesiącach roku liczba zarejestrowanych nowych samochodów sięgnęła w Norwegii niemal 99 tysięcy – to o 25,6 procent więcej niż rok wcześniej. „Elektryki” odpowiadają dziś za 94,5 procent rynku w całym 2025 roku, co jest najwyższym udziałem w historii. Z niemal 14 tysięcy nowych rejestracji w sierpniu mniej niż 500 aut miało klasyczny napęd benzynowy lub wysokoprężny!

Dyrektor OFV Øyvind Solberg Thorsen podkreśla, że tak wysoki poziom elektryfikacji nie był notowany nigdy wcześniej. Co istotne, zmienia się również struktura finansowania zakupu aut. Coraz mniej osób decyduje się na prywatny leasing – jeszcze w styczniu stanowił on 20 procent nowych rejestracji, obecnie spadł do 16 procent. Powód jest prosty – atrakcyjne kampanie sprzedażowe i bardzo niskie oprocentowanie kredytów, które w niektórych przypadkach spada nawet do zera. W efekcie coraz więcej klientów woli kupić czy posiadać samochód na własność zamiast wynajmować go przez kilka lat.

KNM 2025: Katowice tegoroczną stolicą elektromobilności. Nowości, trendy, wyzwania. Przyszłość jest bezemisyjna – zobacz! 

Dobre ceny

Ten tegoroczny trend czy nawet boom – jak nazywają go branżowi eksperci – pokazuje także wyraźny zwrot w stronę aut „rozsądnych cenowo”. Kierowcy chętniej wybierają kompaktowe lub średniej wielkości SUV-y w cenie około pół miliona koron (ok. 180 tys. zł), które zapewniają odpowiedni zasięg i wyposażenie, i które jednocześnie pozostają w ich zasięgu finansowym. I tu też widać zmianę, bo te auta są teraz znacznie bardziej dostępne dla szerszej grupy konsumentów niż jeszcze trzy–cztery lata temu, gdy poziom stóp procentowych był inny – przekonuje OFV.

Na rynku marek i modeli również widać ciekawe zjawiska. Coraz większy udział zdobywają producenci z Chin, którzy razem z Teslą odpowiadają już za ponad 30 procent norweskiego rynku „elektryków”. Jednocześnie konsumenci pozostają wierni uznanym europejskim „szyldom”, co sprawia, że rynek jest dziś bardziej zróżnicowany niż kiedykolwiek. Według OFV to właśnie połączenie tradycyjnych marek i nowych graczy kształtuje aktualny obraz norweskiego rynku motoryzacyjnego.

Elektryki do pracy- potrzebne zachęty

Zmiany widoczne są także w segmencie pojazdów użytkowych. W sierpniu sprzedano 2 838 nowych samochodów dostawczych, o 16,9 procent więcej niż rok wcześniej. Jednak w ujęciu rocznym ten segment notuje spadek o 13 procent. Jednocześnie dynamicznie rośnie udział elektrycznych dostawczaków (2 838 nowych) – w sierpniu przekroczył on 42 procent, a w skali roku wynosi już 45 procent. Dla porównania, w tym samym okresie 2024 roku było to zaledwie 29 procent.

Eksperci podkreślają, że aż pięć modeli odpowiada za 80 procent sprzedaży elektrycznych vanów. Mimo tego optymistycznego trendu, sytuacja gospodarcza sprawia, że wiele firm powstrzymuje się od inwestycji w nowe pojazdy. Dlatego – jak zauważa Øyvind Solberg Thorsen – aby osiągnąć cel pełnej elektryfikacji floty dostawczej, konieczne jest utrzymanie odpowiednich zachęt i mechanizmów wsparcia.

Norweska flota samochodów osobowych liczy dziś ponad 2,9 miliona pojazdów, z czego ponad 30 procent to auta elektryczne. Tempo wzrostu udziału EV sugeruje, że w najbliższych latach pojazdy spalinowe staną się rynkowym marginesem.

OW

REKLAMA