Na elektromobilnym kursie. Lanzador jeszcze w tej dekadzie

Mamy wystarczająco dużo czasu, aby zdecydować, czy musimy przyspieszyć czy opóźnić wprowadzenie samochodów elektrycznych. Ale jak dotąd nie myślimy o opóźnianiu czegokolwiek: zadeklarowaliśmy, że chcemy mieć nasz pierwszy samochód elektryczny do końca tej dekady i jest to coś, czego będziemy się trzymać. To będzie dodatkowy, czwarty model” – oto co na temat elektrycznej strategii marki powiedział CEO Lamborghini, Stefan Winkelmann, w rozmowie z brytyjskim magazynem Autocar. Dodał, że – „tak jak planowano wcześniej – pierwsze całkowicie elektryczne Lamborghini pojawi się do roku 2030”.

Promocja hybryd

Oczywiście, Lamborghini wciąż stanowią gratkę dla miłośników dużych, świetnie brzmiących silników spalinowych. W obecnej gamie takie jednostki mają jednak hybrydowe wsparcie. Zarówno modele Urus (to bestsellerowy SUV), jak i supersamochody Temerario i Revuelto mają jakąś formę hybrydowego wsparcia.

Pierwszy całkowicie elektryczny model Lamborghini ma nosić nazwę Lanzador. W 2023 roku pokazano prototyp zapowiadający ten samochód. Mówimy o aucie z nieco zwiększonym prześwitem i z układem siedzeń 2+2. Nie jest to pełnowymiarowy SUV – jak Urus – ale nie mówimy też o niskim supersamochodzie. Lanzador – przynajmniej w formie pokazanej w tym prototypie – koncepcyjnie jest zbliżony do Ferrari Purosangue. Projektanci zadbali o aerodynamikę – mimo powiększonego prześwitu auto ma tylko 150 cm wysokości, a przednia szyba jest pochylona pod dużym kątem. Wszystko w celu zwiększenia zasięgu i polepszenia osiągów.

Na elektromobilnym kursie. Lanzador jeszcze w tej dekadzie - Lamborghini Lanzador 47 EV 1536x1024 1
Fot. Lamborghini

O osiągi nie należy się jednak martwić. Moc takiego auta to 1341 KM. Nie podano jeszcze ani czasu przyspieszenia od 0 do 100 km/h, ani pojemności akumulatora czy zasięgu. Należy się jednak spodziewać wyjątkowo konkurencyjnych parametrów.

Konkurenci schodzą z elektrycznego kursu

Oczywiście, Lanzador to prototyp. Wygląda dość „produkcyjnie”, ale do jego debiutu zostało jeszcze kilka lat. Do 2030 roku wiele może się zmienić.

Na elektromobilnym kursie. Lanzador jeszcze w tej dekadzie - 2023 Lamborghini Lanzador Concept Monterey LIVE Lambo Stage 9 1536x1024 1
Fot. Lamborghini

Lamborghini, jak na razie nie planuje opóźnień w swojej polityce wprowadzania modeli EV. Warto jednak zauważyć, że ta marka – w odróżnieniu od wielu innych – nigdy nie złożyła deklaracji, w której zapowiadałaby całkowitą rezygnację z napędów spalinowych po jakiejś dacie.

Tymczasem, na liście marek, które spuszczają z tonu w kwestii transformacji napędowej mamy m.in. Porsche. Firma z Zuffenhausen obecnie przeprojektowuje niektóre pojazdy elektryczne – znajdujące się obecnie w fazie rozwoju – aby oferować również układy hybrydowe. Na liście jest np. nowe Cayenne, nie jest także pewne, czy nowy Macan pozostanie jedynie elektryczny. Za spalinowych czasów mówiliśmy bowiem o najlepiej sprzedającym się Porsche w gamie.

Całkowite przejście na napędy EV na rok 2028 planował Lotus, a na 2030 – Bentley. Obecnie marki rewidują swoje strategie. Zmiany w Bentleyu mogą dotyczyć także Lamborghini. Początkowo zakładano, że następca produkowanego już od siedmiu lat Urusa będzie jedynie elektryczny. Ale jeśli Bentley zaprezentuje hybrydową Bentaygę, „Lambo” najpewniej też skorzysta z tej technologii.

MA

REKLAMA