Złożona dekarbonizacja
Elektryfikacja – czy po prostu dekarbonizacja – transportu ciężkiego to złożona kwestia, stojąca przed wieloma wyzwaniami. Jeśli chodzi o transport dalekobieżny towarów, wciąż jeszcze nie możemy być pewni, czy za kilka-kilkanaście lat najbardziej konkurencyjną okaże się tu technologia wodorowa, czy jednak wygrają ładowarki o dużej mocy (o ile będą odpowiednio gęsto rozstawione). W grze są także paliwa syntetyczne.
Inny świat autobusów
W świecie autobusów miejskich elektryfikacja radzi sobie dobrze – głównie dlatego, że ładowanie takich pojazdów na pętli czy w zajezdni nie przysparza większych problemów, a autobusy EV mają liczne zalety w takim użytkowaniu (z brakiem spalin na czele). Relatywnie popularne są także autobusy wodorowe.
Elektryfikacja autokarów – czy to się sprawdzi?
W kwestii dalekobieżnego transportu osób wciąż zdecydowanie wygrywa technologia spalinowa. Jej zalety są oczywiste – szybkie i dostępne tankowanie zapewnia duży zasięg.
Szybkich ładowarek w trasach jest niewiele, co zniechęca nabywców, podobnie jak wysoki koszt zakupu pojazdów i niewielka oferta w salonach. Choć jeśli chodzi o tę ostatnią kwestię, rynkowy krajobraz właśnie się zmienia.
Produkcja w przyszłym roku
MAN – czyli jeden z liderów rynku transportu ciężkiego – nie rezygnuje z technologii wodorowych, stawia jednak na rozwiązania bateryjne jako ich zdaniem bardziej perspektywiczne. Świadczy o tym pokaz nowego, elektrycznego autokaru Lion’s Coach E. Na początku na rynek trafią wersje na krótkie i średnie dystanse.

Dostępne zależnie od wersji akumulatory o pojemności 356-534 kWh mają zapewnić zasięg do 650 km. Według firmy MAN, zastosowania takiego pojazdu to np. transport wahadłowy, wycieczki po mieście czy przewozy pracowników do zakładów i po ich terenie. Maksymalna moc ładowania CCS to 375 kW, co skraca czas uzupełniania energii do niecałej godziny.
Kluczowa aerodynamika
Pojazd wyróżnia się kluczową w tym segmencie, dopracowaną aerodynamiką – w stosunku do modeli spalinowych, współczynnik oporu powietrza zmniejszono z 0,34 do 0,31. Co ważne, przestrzeń bagażowa ma być taka sama, jak w modelach spalinowych (wielkość od 11 do 13 m3).
Produkcja seryjna modelu rozpocznie się w fabryce w Ankarze w przyszłym roku. Początkowo do klientów trafi MAN Lion’s Coach E 14 z 61 miejscami, mierzący 13,9 m, z trzema osiami, o DMC 27,3 t.
Do końca obecnej dekady rynek mają wzbogacić także inne odmiany – w tym te przeznaczone na dalsze trasy. Nie ma jeszcze informacji o cenach takich pojazdów.
Chińczycy w przodzie
Inni producenci także pracują nad tego typu autokarami, zaś w Chinach taki segment rynku jest już mocniej rozwinięty, niż w Europie.

Nad czym pracuje Europa?
-Mercedes pracuje nad projektem eIntouro. Prototyp pokazano w 2024 r. Model w wersji produkcyjnej będzie dostępny w dwóch długościach: 12,18 m i 13,09 m, z pojemnością baterii do 415 kWh, co pozwoli na zasięg do 500 km. Produkcja seryjna planowana jest na 2026 rok.

-Daimler Buses, we współpracy z instytutami badawczymi i operatorem FlixBus, realizuje projekt ELCH (Electrified Coach), którego celem jest opracowanie modułowego napędu elektrycznego dla autokarów dalekobieżnych. Pierwsze prototypy mają być testowane w warunkach rzeczywistych do końca dekady.
-Volvo pracuje nad platformą BZR. Platforma elektryczna dla autobusów międzymiastowych i autokarów zaoferuje zasięg do 540 kWh i moc silników do 400 kW. Produkcja planowana jest na 2025 rok.
Na platformie BZR oparty będzie także model Volvo 8900 Electric, przeznaczony do transportu miejskiego i międzymiastowego, dostępny w wersjach dwu- i trzyosiowych, z miejscem dla maksymalnie 110 pasażerów.Wprowadzenie na rynek europejski planowane jest jeszcze w tym roku.
Chińskie propozycje
-Yutong TCe12: autokar oferuje zasięg do 350 km i szybkie ładowanie w około 2 godziny. Jest już wykorzystywany w Europie, m.in. przez brytyjskiego operatora Westway.
–Yutong ICE12, T14E, T15E: modele o długości 12-15 metrów, przeznaczone do transportu turystycznego i międzymiastowego. Oferują systemy zarządzania energią i zaawansowane zabezpieczenia baterii.

-King Long C12E: 12-metrowy autokar elektryczny o zasięgu do 350 km, z lekką konstrukcją. Nadaje się do transportu turystycznego i międzymiastowego.
–BYD B12D i B15: Modele z serii B są dostępne w różnych konfiguracjach, w tym 12 m (zasięg 315 km) i 15 m (355 km). Wykorzystują nowoczesne baterie Blade.
Dynamiczny rozwój technologii
Najbliższe lata będą czasem dynamicznego rozwoju technologii elektrycznej w autobusach różnego typu – na czasy, w których pojedziemy np. z Gdańska do Pragi czy do Rzymu autokarem na prąd, musimy jeszcze poczekać. Bez dynamicznego rozwoju infrastruktury nie ma o tym mowy.
PMA