NSX znaczy „New Sports eXperimental”, czyli „nowy, sportowy, eksperymentalny”. Pierwsza odsłona Hondy nazywanej potem „japońskim Ferrari” została pokazana w 1990 roku. Wygląd, owszem, mógł kojarzyć się z włoskim supersamochodem. Miłośnicy modelu słysząc takie porównania błyskawicznie odpowiadają, że Honda była o wiele bardziej niezawodna…
Przy projektowaniu NSX-a Japończyków wspomagał sam Ayrton Senna, uznawany za jednego z najlepszych kierowców w historii Formuły 1. Gordon Murray, twórca McLarena F1, najszybszego auta lat 90., przyznał, że to właśnie zawieszenie NSX-a było dla niego wzorem. Dziś taka Honda (a także Acura, bo pod taką marką model występował za Oceanem) to poszukiwany, drożejący klasyk i marzenie wielu fanów japońskiej motoryzacji.
Następca już był
W 2016 roku na rynku pojawił się kolejny NSX, choć o następcy mówiło się już nawet dekadę wcześniej. To model „na nowe czasy”, dlatego mówimy o aucie hybrydowym. Nie został zaprojektowany w Japonii, a w Marysville w stanie Ohio.
NSX drugiej generacji ma układ napędowy z 3,5-litrowym silnikiem V6 z podwójnym turbodoładowaniem i trzema silnikami elektrycznymi, z których dwa stanowią część układu napędowego SH-AWD (Super Handling-All Wheel Drive). Moc to 581 KM, a moc na koła przenosi 9-biegowa dwusprzęgłowa przekładnia automatyczna. Nadwozie i konstrukcję auta wykonano z wytrzymałych i lekkich materiałów – niektóre z nich zostały wykorzystane w motoryzacji po raz pierwszy. Za nowszym NSX-em trudno się nie obejrzeć, nie powtórzył jednak sukcesu poprzednika. Nie stał się tak legendarny i nie zebrał tak dobrych recenzji. Czy to zniechęciło Hondę do podejmowania prób w drogim, zaawansowanym technologicznie i pełnym prestiżowych rywali segmencie?
Niekoniecznie
Plotki o trzeciej generacji NSX-a krążą od roku 2021, kiedy wiceprezes marki Acura przyznał, że taki samochód „będzie”. Obecnie mamy do czynienia z kolejnym ważnym krokiem.
„Zamierzamy wprowadzić nowy model sportowy w 2027 lub 2028 roku” – powiedział globalny wiceprezes wykonawczy Hondy Shinji Aoyama grupie dziennikarzy podczas wywiadu w czasie imprezy Monterey Car Week.
„Możemy nie nazywać tego NSX, ale jest to rodzaj pojazdu typu NSX” – dodał Aoyama. Nie wiadomo więc, czy Honda i Acura sięgną po legendarną nazwę. Samochód będzie jednak oferował niezwykłe osiągi i technologie.
Będzie model elektryczny
Shinji Aoyama powiedział, że samochód będzie zbudowany na nowej architekturze elektrycznej Hondy z serii 0 (Zero). Najpierw stanie się ona podstawą pierwszego elektrycznego sedana marki – ma zadebiutować w 2027 roku. Jaką mocą może legitymować się nowy NSX (lub model „w typie NSX-a”?). W obecnych czasach, aby zrobić wrażenie na rywalach i konkurentach, należy celować w okolice 700-800 KM.
Z kim może walczyć Honda/Acura? Pod względem mocy, konkurentem może być np. Dodge Charger EV, zapewne nie będzie to jednak samochód aż tak zaawansowany technologicznie, co japoński produkt. Najpoważniejszym rywalem dla NSX-a EV może być model planowany przez markę Lexus. Miałby być elektrycznym następcą LFA. Następca tego superauta z silnikiem V10 został zapowiedziany przez prototyp Electrified Sport z 2021 roku. Mógłby otrzymać napęd na tył (NSX zapewne dostałby napęd AWD) i rozpędzałby się do 100 km/h w ok. 2 sekundy. To byłby wyjątkowo interesujący japoński pojedynek. A potem… czekamy na elektryczne Porsche 911.
MA