Słońce to źródło czystej i niewyczerpanej energii. Gwiazdka naszego układu słonecznego emituje tyle mocy, że w ciągu 1,5 sekundy zagotowałaby wodę zgromadzoną we wszystkich oceanach, morzach, rzekach, lodach i w atmosferze. Ludzkość jak na razie jest w stanie wykorzystać tylko cząstkę tego energetycznego potencjału, ale z każdym rokiem idzie nam to coraz lepiej. Jak podaje BloombergNEF w raporcie „3Q 2023 Global PV Market Outlook” dotyczącym prognoz globalnego rynku fotowoltaicznego, do końca roku generować będziemy 392 GW mocy ze słońca. To o 56 proc. więcej niż w roku poprzednim.
– Energię słoneczną można wykorzystać i zgromadzić za pomocą systemów fotowoltaicznych. Panele przekształcają energię słoneczną na energię elektryczną, która może być wykorzystywana do zasilania domów, firm czy pojazdów elektrycznych. Dodatkowo, baterie słoneczne pozwalają na magazynowanie nadmiaru energii na późniejsze użycie w okresach braku dostępu do światła słonecznego, zapewniając niezależność energetyczną – tłumaczy dr inż. Piotr Wiśniowski z Instytutu Transportu Samochodowego.
Energia słoneczna ratunkiem przed wzrostem cen prądu?
Na rynku dostępne są różnego rodzaju systemy paneli słonecznych. Możliwość ich montażu jest uzależniona od wielu czynników, w tym powierzchni i typu dachu, godzin szczytowego nasłonecznienia – ilość energii słonecznej, jaka dociera na metr kwadratowy powierzchni w danym czasie. Rodzimi eksperci szacują, że w Polsce przeciętne nasłonecznienie wynosi od 1 000 do 1 150 kWh/m²/rok. To mniej więcej tyle ile np. w Niemczech – największym europejskim rynku fotowoltaiki. Między innymi dlatego ten rynek pozostaje głównym obszarem inwestycji w całej energetyce. Moc zainstalowanych paneli przekroczyła w Polsce już 12,4 GW, co w porównaniu z rokiem 2021 (7,7 GW) oznaczało rekordowy przyrost ponad 4,7 GW nowych mocy i imponujące tempo wzrostu rynku – 61 proc.
Największy wkład w obroty branży wnoszą prosumenci indywidualni, wspierani programami dotacji, w tym Mój Prąd, którego kolejne edycje pozwalają na rozbudowanie mikroinstalacji PV (ang. photovoltaics) o dodatkowe urządzenia wspomagające autokonsumpcję energii, takie jak magazyny energii i systemy zarządzania. Liczba prosumenckich instalacji fotowoltaicznych na koniec roku 2022 wynosiła ponad 1,2 mln, co oznacza wzrost o ponad 41 proc. r/r. Łączna moc zainstalowanych ogniw osiągnęła ponad 9,3 GW. Dynamiczny wzrost mocy w krajowej fotowoltaice skutkuje tym, że w pierwszych dziewięciu miesiącach bieżącego roku elektrownie fotowoltaiczne dostarczyły do sieci znacznie więcej energii niż w całym poprzednim roku – wynika z danych europejskiego stowarzyszenia operatorów systemów przesyłowych ENTSO-E.
Ceny rosną
Na rynku energii obserwujemy dużą dynamikę wzrostu cen prądu. – Średnia cena energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym w pierwszym kwartale 2023 roku była o 312 zł/MWh wyższa niż kwartale poprzedzającym (4. kwartał 2022 r.) i blisko dwa razy wyższa niż w pierwszym kwartale roku 2022, kiedy za 1 MWh trzeba było zapłacić 468,35 – wylicza Urząd Regulacji Energetyki.
Tendencję rosnącą w cennikach widać jeszcze lepiej na przestrzeni ostatnich lat, m.in. za sprawą danych pochodzących z Głównego Urzędu Statystycznego. Eksperci z portalu RynekPierwotny.pl, bazując m.in. na danych GUS przeanalizowali, jak kształtowały się wzrosty cen, które Polacy odczuli w minionym roku, porównując je do wskaźników z ponad dwóch ostatnich dekad.
– Roczne zestawienia GUS prezentują również całkowitą cenę 1 kWh energii elektrycznej dla gospodarstw domowych korzystających z popularnej taryfy G11. W 1999 roku wynosiła ona 27 groszy, by po pięciu latach wzrosnąć do 41 groszy, a po kolejnych dziesięciu latach osiągnąć poziom 64 groszy. W przeciągu dwóch dekad cena prądu w Polsce wzrosła niemal trzykrotnie. W okresie od 1999 do 2022 roku średnia cena za 1 kWh wzrosła o około 188 procent. Dlatego przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce płaciło w 2022 roku niemal trzy razy więcej niż w 1999 roku za tę samą ilość energii – podaje portal.
Warto zaznaczyć, że analizowany przez RynekPierwotny.pl okres charakteryzuje się także wzrostem przeciętnego wynagrodzenia brutto – o około 270 procent. Wzrost płac skompensował więc wzrost cen prądu, który w pięciu badanych latach sięgał nawet dwucyfrowych wartości. Niestety, w bieżącym roku kilkunastoprocentowe podwyżki odczują również ci konsumenci, których zużycie nie przekracza rocznego limitu ustalonego w ramach Rządowej Tarczy Solidarnościowej (2000 kWh, 2600 kWh lub 3000 kWh). To efekt przywrócenia wyższego VAT-u na prąd i zwiększenia opłaty mocowej.
Ile kosztuje prąd ze słońca?
Najnowsze prognozy kosztów produkcji energii z elektrowni fotowoltaicznych zostały przedstawione przez Stowarzyszenie SolarPower Europe (SPE) w raporcie „Global Market Outlook For Solar Power 2023–2027”. Wartości te zostały porównane z obecnymi kosztami wytwarzania energii generowanej przez elektrownie wiatrowe, gazowe, węglowe i atomowe.
Z wyliczeń wynika, że w wobec wzrostu nakładów inwestycyjnych w minionym roku w sektorze fotowoltaiki, średni koszt wytwarzania energii słonecznej z paneli fotowoltaicznych, mierzony wskaźnikiem LCOE (Levelized Cost of Electricity), znacząco wzrósł. LCOE uwzględnia koszty inwestycji (CAPEX), koszty operacyjne w całym cyklu życia instalacji fotowoltaicznej oraz całkowitą ilość wyprodukowanej energii. Według najnowszego raportu SPE, średni koszt produkcji energii z fotowoltaiki podskoczył z 36 dolarów/MWh w 2021 roku do 60 dolarów/MWh w 2023 roku, stanowiąc największy wzrost kosztów wśród głównych źródeł energii elektrycznej. Pomimo tej zwyżki, fotowoltaika pozostaje jednym z najtańszych sposobów wytwarzania energii elektrycznej, chociaż straciła pozycję lidera na rzecz energetyki wiatrowej, która obecnie utrzymuje najniższy wskaźnik LCOE w sektorze elektroenergetycznym.
Ile kosztuje instalacja fotowoltaika w 2023 roku?
Do niedawna przyjmowało się, że koszt całkowity instalacji fotowoltaicznej do zastosowania w domu zamieszkanym przez kilka osób kształtował się w przedziale od 15 000 zł do 30 000 zł z VAT (podatek dla indywidualnych odbiorców wynosi 8 proc., natomiast dla firm to 23 proc.). Ta rozpiętość cenowa wynika głównie z kilku czynników, takich jak wybór paneli fotowoltaicznych, ich liczba, jakość wykonania, producent oraz moc. W przypadku większych powierzchni domów konieczne jest zainstalowanie większej liczby paneli, które wpływają na cenę.
Co ciekawe w 2023 roku przeciętna cena fotowoltaiki wynosi już od ok. 26 000 do 47 000 zł brutto. Dotyczy ona systemu PV o mocy ok. 8 kW, gdyż jak wynika m.in. z danych Agencji Rynku Energii tyle wynosi obecnie średnia moc prosumenckiej instalacji fotowoltaicznej – pisze Emila Biernaciak z serwisu enerad.pl i dodaje, że z przeprowadzonych przez firmę analiz rynkowych w 2023 roku cena fotowoltaiki dla gospodarstw domowych i małych firm (o mocy do 10 kW) w przeliczeniu na 1 kW wynosi średnio od 3250 zł do 8000 zł brutto.
Fotowoltaika także dla firm
Od sierpnia 2019 roku polskie prawo obejmuje poszerzoną definicję prosumenta. Według nowych przepisów, przedsiębiorstwo może być uznane za prosumenta, nawet jeśli produkcja energii nie stanowi głównej działalności firmy. Zmiana ta wprowadziła nowe zasady rozliczeń, a od kwietnia 2022 roku obowiązuje tzw. system net-billingu, stosowany także przez firmy posiadające status prosumenta, które zainstalowały panele fotowoltaiczne po 1 kwietnia 2022 roku.
Przedsiębiorstwa, które postawiły na panele słoneczne przed 31 marca 2022 roku mają możliwość rozliczania się na dotychczasowych zasadach, stosując tzw. system opustów lub net-metering. W ramach tej metody nadwyżki energii są przesyłane do sieci, aby później móc je pobrać w przypadku niedostatecznej wydajności instalacji. W przypadku systemu net-billing przedsiębiorstwa mają opcję sprzedaży energii do sieci po obecnych cenach rynkowych, a następnie zakupu jej w okresie zwiększonego zapotrzebowania po bieżącej cenie rynkowej.
Zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego, prezesa Instytutu Energii Odnawialnej (IEO), wcale nie oznacza to, że dzisiejsze rozwiązania są nieopłacalne. – Rozwijany net biling – wspomagany programami, jak np. “Mój prąd” czy wsparciem dla magazynów energii, ciepła oraz systemów zarządzania energią – daje duży potencjał, a przy tym jest rozwiązaniem rynkowym – podkreślił prezes IEO w rozmowie z money.pl.
Zielona energia dla pojazdów
Nie jest tajemnicą, że inwestowanie w instalację fotowoltaiczną o odpowiedniej mocy może być wyzwaniem z uwagi na wysokie koszty początkowe. Istnieją jednak sposoby na zredukowanie obciążenia finansowego, takie jak skorzystanie z komercyjnego kredytu, leasingu czy preferencyjnych pożyczek lub dotacji. W 2023 roku dostępne są dopłaty do instalacji w ramach programów, takich jak FEnIKS (Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko) czy FENG (Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki). W efekcie na koniec marca 2023 roku moc zainstalowana z fotowoltaiki wynosiła w Polsce 13 021 MW. Jest to gigantyczny potencjał, który generuje coraz większe korzyści dla prosumentów.
Prąd pozyskiwany ze słońca może być z powodzeniem wykorzystywany nie tylko na cele bieżącej działalności biznesowej. Może być także źródłem energii, która napędzać będzie flotę pojazdów firmowych. Raport „Użytkowanie pojazdów elektrycznych – Kompendium wiedzy”, stworzony przez EV Klub Polska w ramach kampanii elektromobilni.pl, rzuca nowe światło na wykorzystanie energii odnawialnej do zasilenia floty pojazdów elektrycznych w Polsce.
– Niezwykle obiecujące są wyniki badań przypadku, takiego jak sieć restauracji roślinnych Mihiderka. Badanie, które analizuje wpływ warunków atmosferycznych na użytkowanie elektrycznych samochodów służbowych, wskazuje na znaczące korzyści płynące z prywatnych instalacji fotowoltaicznych – tłumaczy Łukasz Lewandowski z EV Klub Polska.
W ramach projektu EV365, flota firmy Mihiderka, składająca się z 4 całkowicie elektrycznych Skód Citigo-e iV, pokonała średnio 112,5 km dziennie, osiągając średnią prędkość 48,8 km/h przy zużyciu energii 12 kWh/100 km. Po trzech miesiącach intensywnego użytkowania, projekt EV365 prezentuje obiecujące rezultaty. Średni dzienny dystans dla całej floty wyniósł 169,5 km, z każdym z pojazdów prezentującym zadowalające wyniki. Wartości zużycia energii na 100 km mieszczą się w zakresie 11,5 kWh do 13,1 kWh, co świadczy o efektywności floty.
– Dotychczasowe analizy realizowane w ramach projektu EV365 utwierdziły mnie w słuszności podjętych decyzji – najpierw o montażu instalacji fotowoltaicznej, a później o wykorzystaniu aut elektrycznych w naszej działalności. Szczególnie, że realizacje tego procesu zaczęliśmy jeszcze w 2018 r., gdy ceny prądu dla przedsiębiorstw były znacznie niższe niż obecnie. Jeżeli ówczesne kalkulacje wykazywały korzyści ekonomiczne, to przy obecnych cenach prądu zyski z tej inwestycji pojawiły się znacznie wcześniej niż planowałem. Co więcej, właśnie dzięki połączeniu PV i EV koszty operacyjne naszej logistyki nadal są w ogólnym rozrachunku na akceptowalnym poziomie – mówi Marcin Krysiński, współwłaściciel sieci Mihiderka.
Projekt EV365 wykorzystuje prywatną instalację fotowoltaiczną o mocy 50 kWp, produkującą zieloną energię. W okresie letnim instalacja dostarczyła 13 208 kWh energii, pokrywając większość zapotrzebowania floty. Nawet zimą, instalacja zaspokoiła 100 proc. potrzeb energetycznych pojazdów, mimo mniejszej produkcji energii.
Panele plus EV – to się opłaca
Ogniwa fotowoltaiczne są korzystne finansowo, zarówno dla klientów indywidualnych, jak dla firm, zwłaszcza tych, które dysponują flotą pojazdów elektrycznych, ponieważ pozwalają one na generowanie własnej, dużo tańszej i „czystej” energii. Dzięki takiemu rozwiązaniu firmy mogą znacząco obniżyć koszty związane z ładowaniem pojazdów, eliminując potrzebę zakupu energii elektrycznej z zewnętrznych źródeł. Ponadto, inwestycja w fotowoltaikę stanowi również ekologiczny sposób na zrównoważenie floty pojazdów, co może przyczynić się do poprawy wizerunku firmy w kontekście społecznej odpowiedzialności.
Oskar Włostowski