Zgodnie z prognozami ekspertów do 2050 r. nawet 80 proc. światowej populacji będzie mieszkać w miastach, co niesie ze sobą liczne wyzwania dla społeczeństw, gospodarek, ale też środowiska. Dodatkowo, miasta są szczególnie narażone na skutki zmiany klimatu. Gospodarczym kołem zamachowym są duże ośrodki miejskie – aż 61 proc. krajowego PKB generowane jest w polskich metropoliach. W Unii Europejskiej ten odsetek jest jeszcze większy i wynosi aż 68 proc. – wynika z raportu „Orlen dla Miast”.
Dlaczego tak się dzieje? Otóż 44 proc. więcej przedsiębiorstw zlokalizowanych jest w metropoliach niż poza nimi. Ponadto w ciągu ostatniej dekady w dużych miastach wzrost zatrudnienia był około pięciokrotnie szybszy niż poza metropoliami. Co więcej w ciągu ostatnich 10 lat liczba osób zatrudnionych w polskich miastach wzrosła o ponad 10 proc.
Miasta muszą się dekarbonizować
Ze względu na gospodarcze i polityczne znaczenie miast oraz rosnącą liczbę ludności w nich zamieszkałej, kluczowym staje się realizowanie planu UE, który zakłada osiągnięcie neutralności emisyjnej do 2050 r. Jest to bez wątpienia ambitny plan, który z jednej strony stanowi szansę dla miast, by unowocześnić dotychczasowe, tradycyjne procesy i wdrożyć rozwiązania oraz usługi, które wspierają zrównoważony wzrost, w tym sprawiedliwą transformację. Z drugiej zaś zerowy bilans węglowy stanowi poważne wyzwanie, gdyż transformacja musi nastąpić w szeregu obszarów: wymaga zadbania o takie aspekty jak wzrost gospodarczy i godna praca, czysta woda i warunki sanitarne, innowacyjność, przemysł, infrastruktura, czysta energia, odpowiedzialna konsumpcja, zrównoważony transport czy zdrowie i jakość życia. W tym ostatnim punkcie jest szczególnie dużo do zrobienia, gdyż nadmierne emisje m.in. cząstek pyłu PM2,5 przyczyniają się do nawet 238 tys. przedwczesnych zgonów w UE, w tym około 36,5 tys. w Polsce.
Konieczne jest zaangażowanie całego łańcuch wartości
Jednym z podmiotów aktywnie działających na rzecz zrównoważonych miast jest grupa Orlen, która w swojej strategii dąży do spełnienia celów wyznaczonych przez Unię Europejską, zawartych m.in. w Zielonym Ładzie. W dokumencie zawarto szereg rozporządzeń, dyrektyw oraz planu działania w najbliższych latach. Najlepszym tego przykładem jest choćby Dyrektywa EPBD (Energy Performance of Buildings Directive), która zakłada, że do 2027 r. nowe publiczne budynki o powierzchni użytkowej powyżej 250 m2 muszą być wyposażone w instalacje fotowoltaiczne. Innym przykładem jest Dyrektywa RED III (Renewable Energy Directive III), która niestety nie została jeszcze zaimplementowana w Polsce. Jest to dokument zakładający m.in. zwiększenie wykorzystania OZE do 42,5% w końcowym zużyciu energii brutto UE do 2030 r.
W ramach działań UE na rzecz neutralności klimatycznej nie zapomniano również o transporcie. Z tego względu obowiązuje już Rozporządzenie AFIR (Alternative Fuels Infrastructure Regulation) wyznaczające cele odnośnie stacji ładowania pojazdów elektrycznych i stacji tankowania wodoru wzdłuż sieci dróg TEN-T, Rozporządzenie ws. norm emisji CO₂ dla aut osobowych i dostawczych (do 3,5 tony) czy Rozporządzenie ws. norm emisji CO₂ dla pojazdów ciężkich – od 2035 r. wszystkie miejskie autobusy mają być zeroemisyjne. Nie można zapomnieć również o Dyrektywie EPBD: zgodnie z nią od 2027 r. na każde 10 miejsc parkingowych musi przypadać min. 1 punkt ładowania, a od 2033 r. 1 punkt ładowania na 2 miejsca parkingowe należące do administracji publicznej.
Jest to oczywiście tylko część działań UE na rzecz dekarbonizacji. Dużo dzieje się również w przypadku strategii na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności. Zgodnie z założeniami w miastach mają powstać połączone i zautomatyzowane systemy mobilności multimodalnej. Ma zostać zwiększona innowacyjność i wykorzystanie danych oraz sztucznej inteligencji na rzecz integracji mobilności, a do 2030 roku regulacje UE wymagają osiągnięcia płynnego multimodalnego przewozu osób dzięki zintegrowanej sprzedaży biletów elektronicznych. Z kolei w transporcie towarowym do tego czasu mają zostać wyeliminowane dokumenty drukowane.
Bez dotacji to się nie uda
Działania na tak dużą skalę wymagają środków liczonych w miliardach złotych. Dlatego niezbędne do osiągnięcia celu jest wdrażanie systemów wsparcia. Unia Europejska pod tym względem zapewnia takie programy, jak np. „Neutralne Klimatycznie i Inteligentne Miasta”. W Polsce ze wsparcia korzystają Warszawa, Łódź, Wrocław, Rzeszów i Kraków. Celem tego programu jest transformacja 100 wybranych miast z UE i 12 miast z krajów partnerskich w inteligentne i neutralne klimatycznie miasta do 2030 r. Ponadto miasta te mają pełnić rolę inkubatorów innowacji i projektów wzorcowych (lighthouse project), aby wspomóc pozostałe europejskie miasta na drodze do osiągnięcia pełnej neutralności klimatycznej do 2050 r.
Fundusze na modernizację samorządu mogą pozyskiwać także z takich programów jak: Krajowy Plan Odbudowy, Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko (FEnIKS), Fundusz Modernizacyjny czy Fundusze Unii Europejskiej dla Polski Wschodniej (FEPW). W sumie do dyspozycji są ponad 53 miliardy euro.
Wyzwaniem jest czas
Choć środków jest sporo to należy podkreślić, że polskie miasta w kilku obszarach transformacji stoją przed ogromnym wyzwaniem, biorąc pod uwagę punkt startowy. W najbliższych latach muszą rozpocząć realizację projektów, aby wypełnić zobowiązania regulacyjne, w innym przypadku mogą nie spełnić założeń w zakładanych ramach czasowych. Wśród tych największych wyzwań wymienić można m.in. transport. Od 2028 r. miasta liczące powyżej 100 tys. mieszkańców świadczące usługi komunikacji miejskiej są zobowiązane do realizowania jej z wykorzystaniem autobusów zeroemisyjnych. BGK szacuje, że obecnie zobowiązane miasta mają w swojej flocie tylko około 6,6% takich pojazdów. Realizację zadania utrudnia bardzo długi czas realizacji zamówień u europejskich producentów autobusów miejskich. To daje duże szanse dla chińskich podmiotów, które deklarują dostarczenie autobusów w 8 miesięcy (sama produkcja to tylko 30 dni) od momentu podpisania umowy.
Innym przykładem jest Infrastruktura energetyczna. Zgodnie z Dyrektywą UE ws. Efektywności energetycznej, od 2030 r. 80% systemów ciepłowniczych ma być efektywnych energetycznie. Aktualnie odsetek ten wynosi tylko 20%. Wyzwanie transformacyjne stanowi także ciepłownictwo niesystemowe. Ponad 3,2 mln źródeł ciepła w budynkach w Polsce jest zasilanych węglem. W miastach mają one zostać zastąpione do 2030 r., a na obszarach wiejskich do 2040 r.
Jeszcze inny przykład to budynki. Do 2050 r. przeprowadzonych ma być 7,5 mln inwestycji termomodernizacyjnych celem obniżenia zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną do 50 kWh/m². Obecnie dla ok. 70% budynków wskaźnik ten wynosi ponad 150 kWh/m². W samych budynkach użyteczności publicznej, których jest 420 tys., średni wskaźnik wynosi 170 kWh/m².
Rok 2030 już blisko
W wielu przypadkach kluczową datą jest rok 2030. To właśnie do tego czasu Warszawa zobowiązała się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 40% względem 2007 r. i osiągnięcia neutralności klimatycznej nie później niż w 2050 r. Aby spełnić te wymagania już teraz prowadzone są intensywne działania w kilku obszarach. Przykładem może być choćby transport publiczny, gdzie wymieniana jest flota autobusów, wdrożono strefę czystego transportu i rozwijane są inteligentne systemy energetyczne jak vehicle to grid czy vehicle to bulding. Z kolei w zakresie odpadów komunalnych powstają miejskie biogazownie, jak też punkty do selektywnej zbiórki odpadów. Warszawa poprawia też efektywność energetyczną budynków miejskich i kontynuuje wymianę wysokoemisyjnych źródeł ciepła, tzw. „kopciuchów”.
Duże miasta już tworzą zaawansowane plany transformacji i w związku z tym będą one poszukiwały wykonawców i partnerów do realizacji inwestycji. Najbardziej kosztownym działaniem w scenariuszu „Zielonej wizji Warszawy” jest termomodernizacja budynków (wydatki do 8,1 mld zł do 2030 r.), co jednak pozwala stosunkowo szybko przynieść wymierne korzyści. Prawidłowa termomodernizacja i rewitalizacja są też dużo bardziej zrównoważonym procesem niż budowa nowych budynków. Drugim najbardziej kosztownym obszarem jest transport, który ma pochłonąć 5,4 mld zł do 2030 r. Na tym tle najmniej nakładów wymaga modernizacja systemu odpadów komunalnych tu Warszawa zakłada wydatki na poziomie 200 mln zł.
Działamy na rzecz lepszego jutra
Należy jasno podkreślić, że miasta są kluczem do przyszłości net zero. Mają wyjątkową pozycję, aby zarówno modernizować swoje tradycyjne procesy i usługi, ale też, aby wdrażać nowe rozwiązania, wykorzystując technologie cyfrowe i energetyczne w oparciu o współpracę B2G (Business to Government). Osiągnięcie wyznaczonych, ambitnych celów przyczyni się do powstania miast przyszłości, gdzie będą energooszczędne i inteligentne budynki, infrastruktura do ładowania pojazdów elektrycznych i tankowania wariantów wodorowych, zastosowane będzie inteligentne zarządzanie mobilnością, a transport będzie multimodalny. Dodatkowo będą stosowane rozbudowane systemy monitorowania parametrów środowiskowych, a energia będzie pochodziła z OZE i odpadów. Jest to wizja, która bez wątpienia powinna stać się celem dla wszystkich, ponieważ na końcu tych działań jest człowiek i poprawa jakości jego życia.
Raport dostępny jest na stronie: : https://www.orlen.pl/content/dam/internet/orlen/pl/pl/zrownowazony-rozwoj/raporty-i-wska%C5%BAniki/orlen-dla-miast.pdf