- Energia nastawiona na walkę ze skwarem znika szybko z baterii
- Przy temperaturach rzędu 37°C i więcej zasięg spada o ok. 18%
- Ekstremalne upały nie wpływają na żywotność baterii
- Audi e-tron znosi najlepiej wysokie temperatury
- Antidotum? Chłodzenie na postoju i zacienione miejsca

Lato w pełni, a wraz z nim fala ekstremalnych temperatur. W takich warunkach pojawia się pytanie, które coraz częściej zadają sobie właściciele i przyszli nabywcy samochodów elektrycznych: jak auta na prąd radzą sobie w upale? I co ważniejsze – czy nie tracą zasięgu, kiedy słupek rtęci zbliża się do 40°C?
Odpowiedzi dostarcza najnowsze badanie firmy Recurrent Auto, która zebrała dane z ponad 29 tysięcy elektryków poruszających się po drogach w realnych warunkach. Wyniki? Zaskakująco pozytywne.
EV-y w upale – czego się spodziewać?
Wbrew powszechnym obawom, samochody elektryczne „nie panikują”, gdy temperatura za oknem dobija do 32°C. Straty w zasięgu są wtedy minimalne i wynoszą zwykle mniej niż 5 proc. Dopiero przy temperaturach rzędu 37°C i więcej (czyli ponad 100°F), zaczyna być zauważalny większy spadek – średnio na poziomie 17–18 proc.
I tu kluczowa informacja: to głównie efekt działania klimatyzacji, która stara się utrzymać komfortową temperaturę wewnątrz auta oraz chłodzić sam akumulator. Innymi słowy – nie sam żar leje się z nieba, ale energia znika z baterii właśnie na walkę z nim. Na szczęście, jak podkreślają eksperci z Recurrent, to efekt przejściowy, który nie wpływa trwale na żywotność baterii trakcyjnej czy techniczną sprawność samochodu.

Najlepsze auta elektryczne na upały
W badaniu zestawiono rzeczywisty zasięg pojazdów przy dwóch progach temperatur: 90°F (32°C) oraz 100°F (37°C). Liderem okazało się Audi e-tron, które praktycznie nie traci zasięgu – nawet przy najwyższych temperaturach. Tuż za nim uplasowały się BMW i4 oraz Rivian R1S, również z minimalną utratą zasięgu rzędu 2–3 proc.

Zaskakująco dobrze poradził sobie też Ford Mustang Mach-E i Hyundai IONIQ 5, a także obie Tesle: Model 3 i Model Y, choć w ich przypadku przy 100°F widać już spadek o kilkanaście kilometrów. Z drugiej strony, najwięcej traciły Chevrolet Blazer EV i Kia Niro EV, które przy ekstremalnych temperaturach potrafią stracić nawet do 20 proc. deklarowanego zasięgu. Warto jednak zauważyć, że są to wartości chwilowe, a nie trwałe obniżenie zasięgu.

Pompa ciepła na chłód
Ciekawą – nazwijmy to – obserwacją z badania Recurrent jest fakt, że samochody wyposażone w pompę ciepła – choć bardziej wydajne zimą – latem tracą nieco więcej zasięgu niż te, które jej nie mają. Dzieje się tak dlatego, że systemy z pompą ciepła są zoptymalizowane na chłód, a nie upał. Dlatego w ekstremalnym słońcu mogą działać mniej efektywnie.

Jak dbać o elektryka w upały?
Wysokie temperatury nie stanowią dziś większego zagrożenia dla samochodów elektrycznych, głównie dzięki zaawansowanym systemom zarządzania temperaturą, które skutecznie chronią akumulatory przed przegrzaniem. Mimo to, użytkownicy powinni pamiętać o kilku zasadach, które pozwolą jeszcze lepiej zadbać o kondycję auta podczas upałów.
Niskie naładowanie szkodzi
Kluczową kwestią jest unikanie pozostawiania pojazdu z bardzo niskim poziomem naładowania baterii. Eksperci zalecają, by w czasie upałów nie dopuszczać do zbyt niskiego poziomu naładowania baterii – szczególnie poniżej 20 proc. Latem, gdy akumulator zużywa energię nie tylko na jazdę, ale i na chłodzenie siebie samego, warto utrzymywać poziom naładowania powyżej 50 proc., a najlepiej podłączać samochód do ładowarki z limitem na poziomie 80 proc.
Zacienione miejsca chronią
Drugą ważną wskazówką jest wybieranie zacienionych miejsc do parkowania, szczególnie jeśli pojazd ma pozostać na słońcu przez wiele godzin. Choć nowoczesne „elektryki” poradzą sobie nawet w trudnych warunkach, ekspozycja na promieniowanie słoneczne może wpłynąć na tempo nagrzewania się wnętrza, a co za tym idzie – zwiększyć zużycie energii na klimatyzację.
Jeśli ktoś stoi przed wyborem auto, to warto rozważyć wybór „elektryka” z akumulatorem litowo-żelazowo-fosforanowym (LFP), który jest mniej podatny na degradację pod wpływem wysokiej temperatury i lepiej znosi długie okresy postoju.

Chłodzenie BEV na postoju
Różnice w działaniu klimatyzacji w autach elektrycznych i spalinowych także działają na korzyść tych pierwszych. W BEV-ach klimatyzacja nie musi walczyć z ciepłem pochodzącym z rozgrzanego silnika, dzięki czemu zużywa mniej energii, zarówno podczas jazdy, jak i postoju. Co więcej, użytkownik może wstępnie schłodzić kabinę jeszcze przed ruszeniem w trasę – gdy pojazd jest podłączony do ładowarki.
To pozwala uniknąć gwałtownego obciążenia baterii, które występuje przy nagłym włączeniu klimatyzacji w nagrzanym aucie. Warto jednak pamiętać o podstawowej konserwacji – regularna kontrola filtrów i przewodów zapewni sprawne działanie układu chłodzenia przez cały sezon.

Upały nie straszne
Wniosek z badania Recurrent Auto jest w zasadzie jeden – upały nie są straszne dla „elektryków”. A przynajmniej nie bardziej niż dla aut spalinowych, które również walczą z przegrzewaniem i większym zużyciem paliwa przez klimatyzację. Odpowiednia eksploatacja, dbałość o stan naładowania i unikanie ekstremalnych sytuacji pozwalają cieszyć się komfortową jazdą nawet w 40-stopniowym żarze.
Marka i model | Zasięg wg EPA (mile) | Zasięg przy 90°F (mile) | Zasięg przy 100°F (mile) |
Audi e-tron | 300 | 294 | 294 |
BMW i4 | 301 | 295 | 295 |
Rivian R1S | 321 | 314 | 314 |
Hyundai IONIQ 5 | 303 | 294 | 294 |
Rivian R1T | 328 | 318 | 318 |
Ford Mustang Mach-E | 312 | 300 | 300 |
Tesla Model 3 | 358 | 340 | 340 |
Volkswagen ID.4 | 291 | 276 | 276 |
Ford F-150 Lightning | 320 | 304 | 304 |
Tesla Model X | 348 | 327 | 327 |
Tesla Model Y | 330 | 307 | 307 |
Tesla Cybertruck | 340* | 316 | 316 |
Kia EV6 | 310 | 285 | 285 |
Cadillac Lyriq | 314 | 289 | 280 |
Nissan Ariya | 304 | 277 | 270 |
Tesla Model S | 405 | 368 | 348 |
Kia Niro EV | 253 | 223 | 212 |
Chevrolet Blazer EV | 324 | 279 | 266 |
Źródło: https://electrek.co/2025/06/23/these-are-the-evs-that-lose-the-least-range-in-extreme-heat/
*szacowany zasięg
OW