Home Pojazdy Osobowe KIA Elektryczny „dostawczak” PV5 z polskimi cenami

Kia

Elektryczny „dostawczak” PV5 z polskimi cenami

Kia

Elektryczny „dostawczak” PV5 z polskimi cenami

Pierwsze dostawy modelu do polskich salonów przewidywane są w ostatnim kwartale 2025
Fot. Kia
Przeczytasz w 3 min
Przeczytasz w 3 min

Kia rozpoczyna sprzedaż swoich elektrycznych pojazdów dostawczych z „nowego pokolenia”. Pierwszy z modeli, czyli PV5, ma już poglądowe ceny na rynku polskim. Za wersję z mniejszym akumulatorem 51,5 kWh trzeba zapłacić niewiele ponad 140 tys. netto.

Kia PV5 była jednym z modeli, które podczas targów Poznań Motor Show 2025 wzbudziły największe zainteresowanie – a przy okazji jednym z nielicznych, które nie pochodziły z Chin. Ten samochód, który trafi na rynek zarówno w odmianie użytkowej, jak i osobowej, powstał według strategii Platform Beyond Vehicle (PBV).

Takie podejście zakłada nie tylko tworzenie aut na modułowej architekturze, ale także planowanie ekosystemu ładowania i rozwiązań programowych do zarządzania flotą. W ramach nowej gamy Kii na rynek trafią m.in. modele PV3 i PV7, ale pierwszym będzie właśnie PV5, czyli auto średniej wielkości, konkurujące np. z elektrycznym VW ID.Buzzem. PV5 będzie dostępne w odmianach o różnej długości i wysokości dachu.

Ile kosztuje?

PV5 Cargo L2H1, czyli wariant, który wkrótce będzie można zamawiać, mierzy nieco poniżej 4,70 metra (4,695 mm) i ma pojemność przestrzeni ładunkowej 4,4 m³. Jest dostępny z silnikami o mocy 122 lub 163 KM. W obydwu przypadkach moment obrotowy wynosi 250 Nm. Pojemność akumulatora to 51,5 lub 71,2 kWh.

Prędkość maksymalna to 135 km/h (w każdej wersji), a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 16,3 s lub 12,5 s. Zasięg w cyklu mieszanym to 291 km dla wersji z mniejszą baterią i 397 dla odmiany z większą. Ładowność: 790 kg dla wersji 51,5 kWh i o 100 kg mniej w przypadku wersji 71,2 kWh. Napęd trafia na przednie koła.

Później w ofercie pojawi się także wersja z akumulatorem 43,3 kWh. Tańsza, krótsza wersja (L1H1) może pojawić się na początku 2026 roku, długa wersja z wysokim dachem (L2H2) również trafi do sprzedaży.

Ceny poglądowe (tak opisuje je importer, ale cennik opublikowano na oficjalnej stronie Kii) PV5 to odpowiednio 141 400 zł netto za mniejszy akumulator i 151 500 zł netto za wersję z większym. „Pierwsze dostawy samochodów przewidywane w ostatnim kwartale 2025. Cennik dotyczy samochodów z homologacją ciężarową i ma charakter wyłącznie poglądowy. Dane techniczne i wyposażenie mogą ulec zmianie” – podaje Kia.

P1 za dopłatą

Samochód ma w wyposażeniu seryjnym m.in. 2 głośniki, 12,8-calowy centralny ekran nawigacji satelitarnej oparty na systemie AAOS (Android Automotive OS), radio DAB, usługi cyfrowe Kia.

Connect, bezprzewodowy interfejs Apple CarPlay / Android Auto, a także tempomat adaptacyjny, automatyczną klimatyzację czy kamerę cofania i przednie i tylne czujniki parkowania.

Za 2200 zł dostępny jest pakiet P1 (Technologia V2D (Vehicle-to-Device) umożliwiający zasilanie urządzeń zewnętrznych (V2L) i pojazdów (V2V), gniazdko wewnątrz kabiny do ładowania urządzeń przenośnych, bezprzewodowa ładowarka do smartfonu, podgrzewana kierownica, podgrzewane fotele przednie z trójstopniową regulacją, podgrzewane dysze do spryskiwaczy).

Specyfikacja Kia PV5:

Źródło: Kia

Pakiet P2 kosztuje 7200 zł, obejmuje elementy pakietu P1 plus system monitorowania martwego pola oraz ruchu pojazdów podczas cofania z funkcją automatycznego zatrzymania (BCA), elektrycznie składane lusterka zewnętrzne z kierunkowskazami LED, system kamer monitorujących otoczenie pojazdu 360° (SVM), boczne czujniki parkowania, system monitorowania martwego pola rozszerzony o funkcję wyświetlania obrazu na wyświetlaczu  centralnym (BVM).

ID. Buzz. Fot. Volkswagen

Za 1500 zł można kupić 16-calowe felgi aluminiowe (ale trzeba mieć pakiet P1), a za 2600 zł – pakiet Komfort 2 do pakietu P2 (felgi aluminiowe 16”, funkcja kluczyka cyfrowego Digital Key 2.0 pozwalająca otworzyć i uruchomić samochód bez posiadania fizycznego kluczyka (dla wybranych smartfonów).

Kia PV5 będzie walczyć m.in. z równie ze wspomnianym „stylowym” VW ID.Buzzem, a także z elektrycznymi propozycjami koncernu Stellantis i Toyoty. Czekamy na kolejne wersje i na jazdy próbne.

PMA

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory