Leapmotor w ofensywie
Firma Leapmotor jest coraz popularniejsza na rynku polskim. Ten chiński producent, w którym udziały ma koncern Stellantis (i odpowiada za dystrybucję) sprzedaje u nas sporo egzemplarzy miejskiego modelu T03, który w najmie długoterminowym jest dostępny za… 99 zł netto miesięcznie. To alternatywa dla aut spalinowych, nawet tych mocno używanych. Ale teraz marka prezentuje samochód z drugiego końca motoryzacyjnej skali.
Flagowy SUV
Model D19 różni się od budżetowego T03 tak mocno, jak to tylko możliwe. Jest zaprojektowany na najnowszej platformie D i przygotowany od razu w dwóch odsłonach: jako czysty elektryk oraz jako EREV, czyli hybryda szeregowa z silnikiem spalinowym pracującym wyłącznie w roli generatora. Premiera rynkowa zaplanowana jest na pierwszą połowę 2026 r. To ma być alternatywa dla luksusowych, dużych SUV-ów klasy premium – nie tylko tych z Chin.

D19 ma ponad 5,2 m długości, blisko 2 m szerokości i rozstaw osi przekraczający 3,1 m, więc mówimy o gabarytach wprost z segmentu „pełnowymiarowego”, przewyższających np. nowego Hyundaia Ioniqa 9. Stylistyka „Technology Natural Aesthetics 2.0” stawia na czyste powierzchnie i mocne, nowoczesne detale: z przodu uwagę przyciąga potrójny układ lamp, które mogą pełnić funkcję projektora, a aktywna dolna żaluzja domyka się i otwiera zależnie od potrzeb chłodzenia i aerodynamiki.
Na dachu w elegancki sposób zintegrowano lidar, a z tyłu biegnie przez całą szerokość LED-owy pas mierzący aż 1958 mm, wypełniony diodami w liczbie 11 025 sztuk. W palecie pojawi się pięć klasycznych barw: zieleń, biel, srebro, szarość i czerń.

EV, ale nie tylko
Najmocniejsza wersja to EV. W tym przypadku Leapmotor sięga po akumulator CATL o pojemności 115 kWh i nietypowej mieszance chemii LFP z litem trójskładnikowym, co ma łączyć odporność cieplną z wysoką gęstością energii. Układ napędowy rozwija łącznie 724 KM, a producent zapowiada sprint do 100 km/h w mniej niż trzy sekundy, co jest niezwykłym wynikiem, jak na tak duże auto. Architektura wysokiego napięcia ma 1000 V, dzięki czemu uzupełnienie energii na 350 km ma trwać raptem kwadrans. Deklarowany zasięg cyklu mieszkanego to 720 km.
Drugą propozycją jest EREV: rozwiązanie coraz popularniejsze w Chinach. W D19 generator spalinowy zasila dwa silniki elektryczne o łącznej mocy systemowej 536 KM, a bateria 80,3 kWh zapewnia aż 500 km jazdy w trybie całkowicie bezemisyjnym. Architektura 800V pozwala na szybkie doładowanie od 30 do 80 proc. w 15 minut, więc na co dzień auto funkcjonuje jak pełny BEV, a silnik-range extender odpowiada za „wspomaganie” podczas dłuższych tras. To podejście szczególnie doceniają klienci w regionach o rzadszej sieci ładowarek – właśnie do nich Leapmotor celuje z tym wariantem.
Luksusowe wnętrze i zaawansowana technologia
W kabinie D19 producent zapowiada elektronikę z najwyższej półki. Dwa układy Qualcomm Snapdragon 8797 – każdy o łącznej mocy obliczeniowej liczonej do 1280 TOPS – mają różne „obowiązki”: jeden steruje funkcjami inteligentnego kokpitu, drugi odpowiada za systemy wsparcia kierowcy i przetwarzanie danych z sensorów.

Smaczkiem, który z miejsca wyróżnia D19, jest pierwszy na rynku pokładowy generator tlenu. Urządzenie o wydajności do 8 l/min powstało z myślą o rosnącej modzie na podróże w rejony wysokogórskie (Tybet, wyżyna Qinghai), ale w praktyce może poprawiać komfort także w mniej ekstremalnych warunkach.
Rywale zarówno z Europy, jak i z Chin
Co z konkurencją? Leapmotor będzie walczył z modelami zarówno z Europy, jak i z Chin – i to nie tylko z BEV, ale i z autami hybrydowymi. Ze strony „czystych” elektryków jego rywalami będą Mercedes-Benz EQS SUV, BMW iX czy Lotus Eletre, a także Volvo EX90. Można wspomnieć także o modelach z Korei: Hyundai Ioniq 9, Kia EV9.
Z drugiej strony, wariant EREV bierze na celownik rynkowych liderów chińskiego segmentu „luksusowego z range-extenderem”, takich jak Li Auto L9 czy BYD Yangwang U8.
Debiut w Europie jest spodziewany w 2026 roku. Czy klienci przekonają się do tego, że Leapmotor oferuje nie tylko auta tanie, ale i luksusowe i będą gotowi za nie odpowiednio zapłacić? Wiele zależy od tego, jak wyceniony będzie flagowiec tej marki. Jeśli zaproponuje wspomniane wymiary, technologie i wyposażenie, a także osiągi w szokująco niskiej kwocie, może zdobyć uznanie.
PMA

