Elektromobilny wyścig

Jato: Chiny liderem, Europa na rozdrożu, USA w letargu

Europa, jeszcze niedawno lider w polityce proekologicznej, dziś musi zmierzyć się z rosnącymi kosztami transformacji
Źródło zdjęcia: EPL

– JATO Dynamics – rewolucja napędowa z różnymi prędkościami  
– Chiny odpowiadają za 57 proc. wszystkich rejestracji aut elektrycznych na świecie
– Rozszerzona Europa generuje 22 proc. tego wolumenu
– A ile USA? 12 proc.

Z jednej strony – ambitne cele klimatyczne, surowe przepisy emisyjne i rosnąca presja konsumentów. Z drugiej – wyzwania infrastrukturalne, bariery cenowe i różnice technologiczne. Światowa rewolucja w kierunku napędów elektrycznych postępuje, ale – jak pokazuje najnowszy raport– nie wszędzie w tym samym tempie.

BEV – drugi, najpopularniejszy napęd

W pierwszym kwartale 2025 roku auta elektryczne stanowiły już 14,5% globalnego rynku motoryzacyjnego. To historyczny wynik, który potwierdza, że silniki spalinowe – jeszcze niedawno niekwestionowany standard – szybko tracą na znaczeniu. Od 2019 roku ich udział w rynku skurczył się aż o 34,4 punktu procentowego. Na ich miejsce wchodzą nowe technologie – z których największym wygranym okazuje się właśnie BEV, czyli w pełni elektryczne pojazdy akumulatorowe.

Co ciekawe, auta na prąd to dziś drugi najczęściej wybierany typ napędu na świecie. Wyprzedzają je jedynie tzw. „zelektryfikowane bez wtyczki” – klasyczne hybrydy (HEV) i miękkie hybrydy (MHEV), które nadal uchodzą za bezpieczny wybór w krajach, gdzie infrastruktura ładowania kuleje, a obawy o zasięg pozostają silne.

Chiny nie oglądają się za siebie

W globalnym wyścigu i rankingu rejestracji BEV-ów nie ma wątpliwości, kto dyktuje tempo. Chiny odpowiadają aż za 57 proc. wszystkich rejestracji aut elektrycznych na świecie. Dla porównania, cała rozszerzona Europa (UE + Wielka Brytania, Szwajcaria i Norwegia) generuje 22 proc. tego wolumenu, a Stany Zjednoczone – 12 proc. Pozostałe rynki, w tym tak duże jak Indie czy Korea Południowa, nie przekraczają progu 2 proc. – wylicza JATO Dynamics.

Jato: Chiny liderem, Europa na rozdrożu, USA w letargu - byd 1 1 jpeg
Fot. BYD

Kluczowa strategia cenowa

Za chińskim sukcesem stoi jednak coś więcej niż tylko rozmiar i rozmach rynku. Kluczowa okazuje się strategia cenowa, bo przez ostatnich sześć lat różnica cenowa między autami spalinowymi a elektrycznymi w Chinach zmniejszyła się o 15 proc., a w niektórych segmentach BEV-y są już po prostu tańsze od swoich spalinowych odpowiedników. Dla porównania: w Niemczech ceny obu typów wzrosły o 21 proc., zachowując podobny dystans, a w USA przewaga cenowa BEV-ów, choć stopniała, nadal wynosi ok. 31 proc.

Technologia na miarę kontynentu

Za przystępną ceną chińskich elektryków stoi bateria – dosłownie. Chiny postawiły na ogniwa LFP (litowo-żelazowo-fosforanowe), które są tańsze w produkcji i mniej podatne na przegrzewanie, ale mają z kolei niższą gęstość energetyczną. To znaczy: niższy zasięg. Dla tamtejszych użytkowników, poruszających się głównie w miastach, to nie problem. W 2024 roku aż 75 proc. chińskich BEV-ów korzystało z LFP.

Amerykanie stawiają na zasięg

Zgoła inaczej wygląda sytuacja w Europie i Stanach Zjednoczonych. Tu królują baterie o wyższej wydajności, pozwalające na większy zasięg – cecha kluczowa, gdy użytkownicy boją się, że nie dojadą do celu, a publicznych ładowarek jest wciąż zbyt mało. Widać to w danych: zarówno w USA, jak i w Niemczech rośnie udział modeli, które można naładować w mniej niż godzinę. Tymczasem w Chinach średni czas ładowania nadal przekracza tę granicę.

Europa na rozdrożu, USA szuka kierunku

Europa, jeszcze niedawno lider w polityce proekologicznej, dziś musi zmierzyć się z rosnącymi kosztami transformacji. Debaty wokół zakazu rejestracji nowych aut spalinowych po 2035 roku pokazują, że na kontynencie nie brakuje wątpliwości. Czy infrastruktura energetyczna/zasilająca będzie gotowa? Czy przemysł nadąży za Chinami? Czy europejskiego konsumenta będzie stać na nową technologię? Te pytania coraz częściej trafiają do centrów decyzyjnych.

Jato: Chiny liderem, Europa na rozdrożu, USA w letargu - All New Ford E Transit Mustang Mach E All Electric F 150 1
Fot. Ford

Stany Zjednoczone tymczasem szukają własnej drogi. Choć ich udział w globalnym rynku BEV nie jest marginalny, tamtejsza transformacja ma bardziej chaotyczny przebieg – zależna od decyzji poszczególnych stanów, zmian politycznych i inwestycji w sieć ładowania – oceniają eksperci JATO Dynamics.

Kierunek ten sam, prędkości różne

Dane nie pozostawiają złudzeń – samochody elektryczne nie są już niszową nowinką, ale integralną częścią motoryzacyjnego krajobrazu. W skali globalnej BEV-y są dziś drugim najpopularniejszym napędem. Jednak droga do pełnej elektromobilności nie będzie jednolita.

Chiny stawiają na skalę, masową produkcję i niskie koszty, skutecznie zdobywając przewagę konkurencyjną. Zachód – na jakość, zasięg i zaawansowaną technologię, co jednak pociąga za sobą wyższe ceny i wolniejsze tempo adaptacji.

Niezależnie od tego, kto w tym wyścigu wygra w najbliższych latach, jedno jest pewne: auto elektryczne przestaje być wyborem przyszłości. Staje się teraźniejszością – choć o bardzo różnych obliczach w zależności od szerokości geograficznej.

OW

KNM 2025: Katowice tegoroczną stolicą elektromobilności. Nowości, trendy, wyzwania. Przyszłość jest bezemisyjna – zobacz! 

REKLAMA