Czym są kredyty węglowe? Bywają nazywane również certyfikatami kompensacyjnymi. To transakcyjne dokumenty potwierdzające zredukowanie emisji 1 tony CO2e (czyli ekwiwalentu dwutlenku węgla) w ramach projektów redukcyjnych. Ważne, by takie projekty miały pozytywny wpływ na społeczności lokalne. O czym dokładniej mówimy?
Pozytywny wpływ mogą wywierać np. projekty dotyczące pozyskiwania wody do spożycia, generowania energii ze źródeł odnawialnych czy te skupiające się na ochronie różnorodności biologicznej.
Kredyty stymulują działanie
Są to zarówno osoby prywatne, jak i instytucje. Można także – z czym coraz częściej się spotykamy – przekazywać dane kwoty na zrównoważenie emisji gazów cieplarnianych. Mamy z tym, jako konsumenci prywatni, do czynienia najczęściej w przypadku kupowania biletów lotniczych. Firmy oferują taką możliwość także czasami podczas internetowych zakupów np. odzieży.
Kredyty węglowe są uznawane za ważne narzędzie w walce ze zmianami klimatu. Ich głównym zadaniem jest stymulowanie przedsiębiorstw do działania na rzecz ochrony środowiska i sprawianie, by firmy tak kierowały inwestycjami, by tworzyły coraz bardziej ekologiczne działania.
Nadzór to skuteczność
Jak większość mechanizmów tego typu, również kredyty węglowe wymagają nadzoru, by zapewnić skuteczność działania (czyli osiągnięcie faktycznej redukcji emisji i szkodliwego wpływu przemysłu na środowisko) i zapobiec nadużyciom.
Mechanizmem nadzoru są m.in. dyrektywy RED II/III dotyczące promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych. Obowiązują teoretycznie już od pięciu lat, choć ich kluczowe postanowienia nadal nie zostały całkowicie wdrożone do polskiego prawa. Co z nich wynika? Państwa członkowskie UE, w tym Polska, są zobowiązane do osiągnięcia minimalnego udziału energii z OZE w końcowym zużyciu energii w sektorze transportu do 2030 r. na poziomie 29%.
Carbon credits a stacje ładowania
„Według projektowanych przepisów transponujących Dyrektywę, mechanizm carbon credits umożliwia uwzględnienie przez podmiot obowiązany na poczet realizacji tzw. Narodowego Celu Wskaźnikowego energii elektrycznej z OZE dostarczonej do pojazdów drogowych przez operatorów ogólnodostępnych stacji ładowania. Wdrożenie mechanizmu carbon credits może zapewnić operatorom sieci ładowania dodatkowe źródło finansowania, co powinno stanowić zachętę do rozwoju infrastruktury ładowania. Obecnie stacje ładowania nie generują wystarczających przychodów, które pozwoliłyby na zwiększenie inwestycji w nowe projekty infrastrukturalne” – tak głosi opis panelu „Carbon Credits and Intelligent Support Mechanisms”, czyli „Kredyty węglowe i inteligentne mechanizmy wspierania”. Odbędzie się 24 września o 13:00 podczas pierwszego dnia Kongresu Nowej Mobilności w Łodzi.
Kluczowe zagadnienia, jakie zostaną tam poruszone, to implementacja Dyrektywy RED II/III do polskiego prawa i wyzwania stojące przed operatorami w kontekście finansowania rozwoju infrastruktury. Zostaną zaprezentowane przykłady najlepszych praktyk (Niemcy, Niderlandy, Francja, Belgia, Austria), przedstawiony zostanie także mechanizm carbon credits dla użytkowników prywatnych punktów ładowania.
AVERE promuje inicjatywy legislacyjne
Raphael Héliot Policy Manager kierownik ds. strategii w Europejskim Stowarzyszeniu Elektromobilności dla Rynku Przemysłowego Południowo-Wschodniej Europy, odpowiada m.in. za promowanie europejskich inicjatyw legislacyjnych i pozalegislacyjnych, które mają na celu wspieranie wdrażania e-mobilności. Jest również zaangażowany w kilka grup/forów eksperckich Komisji Europejskiej (EAFO, Sustainable Transport Forum itp.), gdzie kieruje pracami nad wdrażaniem infrastruktury ładowania, pojazdów elektrycznych i bardziej sektorowymi kwestiami – w tym bezpieczeństwem pożarowym, siecią i mobilnością miejską. Wcześniej Raphaël Héliot pracował w firmach konsultingowych, odpowiadając za tematy związane z transportem.
Jak Raphael Héliot widzi obecną sytuację, jeśli chodzi o europejską infrastrukturę do ładowania? „Produkcja stacji ładowania w Europie szybko się rozwija, napędzana rosnącą adopcją pojazdów elektrycznych i wspierającą polityką rządu. W nadchodzących latach ustawa o zerowym bilansie przemysłu netto jeszcze bardziej zwiększy zdolności produkcyjne UE dzięki zmniejszeniu obciążeń administracyjnych i sprawozdawczych oraz ułatwieniu wsparcia finansowego dla projektów i inwestycji o zerowym bilansie węglowym netto. Ten wzrost będzie napędzany przez znaczące osiągnięcia w zakresie ekspansji produkcyjnej i innowacji. Europejscy producenci zwiększają możliwości produkcyjne, aby sprostać rosnącemu popytowi. Inwestycje w nowe obiekty i rozbudowa istniejących mają na celu zwiększenie produkcji i skuteczne zaspokajanie potrzeb rynku.
Istnieje również duży nacisk na rozwój technologii ładowania, w tym ultraszybkich ładowarek, inteligentnych systemów ładowania i rozwiązań V2G. Europejscy producenci przodują w tych innowacjach, pozycjonując się jako pionierzy na rynku globalnym.
Perspektywy rynkowe obejmują ekspansję i przywództwo technologiczne. Europejski rynek infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych ma znacznie wzrosnąć, napędzany gwałtownym wzrostem sprzedaży pojazdów elektrycznych i wspierany przez zachęty rządowe promujące zrównoważone rozwiązania transportowe. Ponadto proaktywne podejście Europy do opracowywania najnowocześniejszych technologii ładowania pozycjonuje ją jako światowego lidera, wyznaczającego standardy i punkty odniesienia dla branży” – powiedział w wywiadzie dla portalu See-Industry.com.
Liczne wyzwania
Przed branżą stoją jednak również liczne problemy, które musi rozwiązać. „Głównymi wyzwaniami, przed którymi stoją producenci, są dynamika regulacyjna i zarządzanie kosztami. Producenci muszą poruszać się po złożonych krajobrazach regulacyjnych w krajach europejskich. Niepewność, taka jak potencjalne zmiany norm CO2 nakazujące wprowadzenie wyłącznie pojazdów o zerowej emisji do 2035 r., mogą wpłynąć na zaufanie inwestorów i potencjalnie spowolnić przejście. Jasne i stabilne ramy regulacyjne są niezbędne do odblokowania dodatkowej wartości w sektorze infrastruktury ładowania.
Rozwój i wdrażanie zaawansowanych technologii, takich jak ładowanie bezprzewodowe i systemy V2G, wymaga znacznych inwestycji. Znalezienie właściwej równowagi między innowacjami a opłacalnością jest kluczowe dla powszechnej adopcji i penetracji rynku” – podkreśla Raphael Héliot.
Europejska perspektywa
Obecność tego panelisty pozwoli na dokładne zapoznanie się z europejską perspektywą na konieczne zmiany w legislacji i formy wsparcia dla rozwoju elektromobilności. Oprócz Raphaela Héliota na panelu pojawią się także Peter Badik (Co-Founder & Managing Partner, GreenWay), Joerg Wittemann (Senior Government Relations Manager, Business Development, Tesla), a także Barbara Wacht (Vice President, CCO, Ekoenergetyka Polska).
MA