Jeździ Pan Teslą Model 3 Performance. Dlaczego zdecydował się Pan na zakup właśnie tej marki i modelu 3? Na rynku nie brakuje dziś różnych, również innych o sportowym zacięciu elektryków.
Zdecydowałem się na zakup Tesli model 3, dodatkowo w wersji Performance, z kilku powodów, ale wybór ten nie był oczywisty. Początkowo rozważałem Mercedesa A45S, ale obawiałem się, że auto będzie zbyt małe. Po rozmowach ze znajomymi, którzy zachwalali elektryczne samochody, postanowiłem zaryzykować i sprawdzić czym są tak zachwyceni. Umówiłem się na jazdę próbną modelem 3 Performance i faktycznie, już na jeździe próbnej okazało się, że to może być strzał w to, czego potrzebuję. Jako fan aut o wysokich osiągach, miałem błysk w oku, kiedy wsiadłem do “resoraka”, który przyspiesza w tak charakterystyczny sposób jak ma to w zwyczaju elektryk.
Zawodowo związany jestem z IT, do tego jestem gadżeciarzem więc od razu potraktowałem jako duży plus fakt, że Tesla aktualizuje się, dzięki czemu dostaje nowe opcje np. adaptacyjne światła, wybór dźwięków zamykania auta czy widowiskowy pokaz świateł. Nie ma osoby, której ostatnia z wymienionych opcji nie poprawiłaby humoru 🙂
Co mnie zaskoczyło pozytywnie w Tesli, to wysoka jakość wykonania środka – brak jakichkolwiek skrzypień czy luźnych elementów. Dodatkowo nagłośnienie, estetyka wnętrza, królujący w nim minimalizm charakterystyczny dla Tesli, a przy tym ten wielki ekran jako centrum dowodzenia 🙂 sprawiły, że byłem zachwycony tą marką i tym modelem. Do tego Model 3, pomimo niedużych rozmiarów, co dla mnie jest zaletą, jest całkiem przestronne – pasażerowie z tyłu mają sporo miejsca co doceniają moje dwa duże psy, bagażnik jest wystarczająco pojemny, a dodatkowo do dyspozycji mamy bagażnik przedni.
Podsumowując to połączenie osiągów, jakości wykonania i nowoczesności z fajnymi bajerami, a to wszystko w takim budżecie, sprawiło, że zdecydowanie postawiłem na Teslę model 3 Performance.
Skąd wziął się pomysł na tuning? Auto w pierwotnym stanie nie spełniało Pana oczekiwań, czy może zbyt dużo Pana zdaniem jeździ tych modeli po drogach i ulicach?
Pomysł na tuning Tesli wynikł z mojego zamiłowania do nietuzinkowych pojazdów. Przy większości z moich aut, pomimo początkowego oszukiwania się, że tym razem będzie to po prostu mocniejsze daily, i tak kończyło się tuningami, modyfikacjami i jeżdżeniem po Polsce na eventy motoryzacyjne jako wystawca auta. No i tym razem, ale już bez oszukiwania się, od razu miałem z tyłu głowy modyfikacje, aby moje auto wyróżniało się na drodze i było wyjątkowe. Jakiś czas temu w social mediach zobaczyłem Teslę na powietrzu z body kitem i dodatkowymi modyfikacjami i… dwa razy się nie zastanawiałem. Od razu wiedziałem, że to jest ten kierunek, w który uderzę 🙂 Nie był to tylko sposób na dostosowanie auta do moich osobistych preferencji, bo nie oszukujmy się – fajnie jest podnieść furę na wybojach, żeby nie zostawić zderzaka, ale był to również sposób na wyrażenie siebie, mojego zakręconego życia, pełnego szalonych pomysłów, poprzez auto, którym śmigam na co dzień.
Jakie elementy zostały poddane przeróbkom? Czy tylko związane z karoserią, czy też coś się zmieniło we wnętrzu?
Przeróbkom poddane zostały elementy zarówno na zewnątrz jak i we wnętrzu auta. Obok wizualnych zmian jakie wprowadziłem, nie da się przejść nie zauważając ich, zwłaszcza lotki z tyłu, którą można nazwać skrzydłem rodem z Airbus’a 🙂 Kupowałem w euforii, nie zważając na wymiary, więc przy rozpakowaniu paczki z wielką lotką miałem tak samo wielkie oczy – ale to cały czas w normie moich szalonych pomysłów, więc po lekkim szoku w pierwszej kolejności siedziała na aucie.
Zdecydowałem się na instalację kompletnego pakietu stylistycznego, obejmującego oba zderzaki, progi, maskę oraz lotkę. Dodatkowo, ze względu na stan dróg w naszym kraju i progi zwalniające czyhające tłumnie na każdym osiedlu, zainstalowałem zawieszenie pneumatyczne, co pozwala na dostosowanie wysokości auta do zmieniających się warunków terenowych. W ramach tych przeróbek, przy okazji zdecydowałem się również na wygłuszenie nadkoli od strony zewnętrznej.
We wnętrzu natomiast, aby pozostać w koncepcji minimalizmu, ograniczyłem zmiany do dołożenia systemu oświetlenia ambilight z dotykowym panelem sterowania. Jestem pewien, że to tylko początek i w przyszłości pojawią się kolejne modyfikacje, które jeszcze bardziej dostosują auto do moich preferencji i potrzeb.
Czy oprogramowanie zostało zmienione?
Nie, wszystko w oprogramowaniu jest seryjne – auto mam jeszcze na gwarancji i tak na dobrą sprawę, to jeszcze nie orientowałem się co można uzyskać poprzez modyfikację oprogramowania.
Kto wykonał przeróbki i jaki był koszt wprowadzonych zmian?
Wszystkie modyfikacje zostały wykonane przeze mnie w moim garażu. Lubię dłubać przy samochodach, więc postanowiłem przeprowadzić te zmiany samodzielnie – można powiedzieć, że to rodzaj tradycji, którą kontynuuję z pasją! Koszt całego projektu jest trudny do oszacowania, ponieważ zdecydowana większość prac została wykonana własnoręcznie. Jednak, jeśli ktoś planuje takie modyfikacje musi liczyć się z kosztami w granicach 50 000 zł. Poniesione koszty zrekompensowane zostały w dużej mierze stworzeniem unikalnego na skalę Polski projektu, satysfakcją i zadowoleniem z efektów mojej pracy a finalnie możliwością cieszenia się nietuzinkowym elektrykiem z niespotykanymi na co dzień modyfikacjami.
Czy zmiany wpłynęły na prowadzenie i osiągi Pana „trójki”? Spojler/lotka wygląda naprawdę imponująco i na pewno przykuwa uwagę.
Zmiany, jakie wprowadziłem, miały znaczący wpływ zarówno na prowadzenie “trójki” jak i na osiągi. Przede wszystkim – przejście na zawieszenie pneumatyczne okazało się strzałem w dziesiątkę. Już przy standardowym ustawieniu zauważyłem znaczną poprawę w komforcie jazdy i lepsze wybieranie nierówności w porównaniu z fabrycznym zawieszeniem. Dodatkowo możliwość regulacji wysokości pojazdu umożliwia mi pokonywanie trudniejszych terenów, co jest niezwykle przydatne w niektórych sytuacjach.
Opcja “smart” w zawieszeniu, która automatycznie obniża pojazd i zwiększa jego stabilność powyżej 100 km/h, jest kolejnym ciekawym dodatkiem. To praktyczne rozwiązanie, które przyczynia się do lepszej aerodynamiki i komfortu podczas jazdy po autostradach. Co do imponującego spoilera, który z pewnością przyciąga uwagę – wielu zadaje mi pytanie, czy wpłynął on negatywnie na zasięg pojazdu. Na szczęście, przy standardowych prędkościach nie zauważyłem znacznego wzrostu zużycia energii w porównaniu do pierwotnego stanu. Jednakże, planuję przeprowadzić testy, aby sprawdzić, czy szybsza jazda z pakietem stylistycznym ma wpływ na zużycie energii. Dopiero co zakończyłem montaż wszystkich modyfikacji i nie mogę się doczekać, aby przeprowadzić szczegółowe testy prowadzenia i osiągów Tesli.
Widząc prześwit, mam spore obawy, czy da się swobodnie jeździć tak nisko zawieszonym autem po polskich drogach. O „śpiących policjantach” nawet nie wspomnę. Jak to wygląda w praktyce?
Obawy dotyczące prześwitu są zrozumiałe, ale dzięki zawieszeniu pneumatycznemu jestem w stanie dostosować wysokość mojego pojazdu do aktualnych warunków na drodze. Na potrzeby zdjęć auto zostało opuszczone na maksymalnie niski poziom, jednak w codziennej eksploatacji korzystam z trybu standardowego, który umożliwia normalną, komfortową jazdę. Kiedy jednak napotykam “śpiącego policjanta” na osiedlu lub parkingu, dla spokoju ducha podnoszę auto na maksymalną wysokość. Dzięki takiej elastyczności w regulacji wysokości zawieszenia, mogę swobodnie poruszać się po polskich drogach, nawet w trudniejszych warunkach terenowych.
Dziękuję za rozmowę,
Paweł Mazur
Instagram: https://www.instagram.com/booster_xdddd/
foto: @rakofotografia