Raport JATO

Chiński wir wciągnął Europę. Auta  „Made in China” przyspieszają

Październik 2025 był kolejnym rekordowym miesiącem dla chińskich NEV-ów
Źródło zdjęcia: PSNM

Jeszcze kilka lat temu europejski rynek motoryzacyjny funkcjonował w przeświadczeniu, że dominacja zachodnich marek pozostaje niezagrożona. Tymczasem najnowszy raport JATO Dynamics pokazuje, że rozkład sił uległ zmianie w sposób, którego nie da się już dłużej bagatelizować. Chiny – największy rynek samochodowy świata – przeszły transformację, która dziś odbija się echem również w Europie.

  • Największy rynek samochodowy, czyli Chiny przeszedł spektakularną zmianę
  • Volkswagena zdetronizował BYD – firma, która jeszcze kilkanaście lat temu uchodziła za rynkowego outsidera
  • W 2024 roku aż 45 procent wszystkich rejestracji w Państwie Środka stanowiły pojazdy zaliczane do szerokiej kategorii NEV
  • Światowa sprzedaż chińskich marek BEV i NEV rośnie w tempie, które trudno porównać z jakimkolwiek innym producentem

Chiński wir i upadek hegemonów

Do 2022 roku to właśnie producenci tacy jak Volkswagen, Toyota czy Honda dyktowali tempo sprzedaży w Państwie Środka. Jednak po pandemii sytuacja zmieniła się gwałtownie. Od 2021 roku chińscy producenci zaczęli odbudowywać pozycję z impetem, a ich „renesans”, jak określają to analitycy JATO, doprowadził do całkowitego odwrócenia układu sił.

W 2023 roku rodzime marki zrównały się wolumenem z zagranicznymi, a już rok później wyszły na zdecydowane prowadzenie, zgarniając 59 procent rynku. W liczbach bezwzględnych oznacza to około 14 milionów pojazdów z logo lokalnych marek zarejestrowanych w samym 2024 roku.

Symbolem tej zmiany stał się upadek hegemonii Volkswagena. Po dekadach dominacji niemiecka marka została wyprzedzona przez BYD – firmę, która jeszcze kilkanaście lat temu uchodziła za rynkowego outsidera.

Dziś BYD nie tylko przewodzi w Chinach, ale awansował na szóste miejsce globalnie pod względem wolumenu sprzedaży! To moment, który wielu analityków określa mianem „tektonicznego przesunięcia” w globalnej hierarchii.

NEV i BEV, czyli połowa rejestracji

Za zmianą liderów stoi jednak głębszy trend, którego nie da się sprowadzić tylko do krótkoterminowych fluktuacji. Chińskie marki zbudowały swoją przewagę na rewolucji technologicznej związanej z elektryfikacją.

Kiedy zachodni producenci balansowali między tradycyjnymi układami spalinowymi a rozwojem BEV-ów jako projektu na przyszłość, chińskie koncerny postawiły wszystko na jedną kartę. Elektryfikacja stała się nie suplementem, lecz fundamentem ich strategii (przyp. red.).

Efekt jest uderzający, gdyż w 2024 roku aż 45 procent wszystkich rejestracji w Chinach stanowiły pojazdy zaliczane do szerokiej kategorii NEV – od BEV-ów po hybrydy plug-in i modele o wydłużonym zasięgu (REEV) – podaje JATO.

Co więcej, dziewięć na dziesięć takich pojazdów pochodziło od marek krajowych – to namacalny dowód na to, jak bardzo Chińczycy zdominowali technologiczną stronę transformacji transportu. Mówiąc wprost, rynek, który jeszcze niedawno wydawał się zależny od zachodnich graczy, stał się największym laboratorium, czy też poligonem i centrum produkcji nowej generacji aut elektrycznych.

Agresywna ekspansja

Europejskie koncerny nie mogą już liczyć na komfort, że zmiany w Chinach zatrzymają się na lokalnym rynku. Chińskie marki są dziś nie tylko największym producentem pojazdów elektrycznych na świecie, ale także jednymi z najszybciej rosnących eksporterów.

Agresywna ekspansja w kierunku Europy, wspierana zarówno ceną, jak i tempem wprowadzania nowych modeli, jest naturalnym przedłużeniem przewagi wypracowanej na rodzimym rynku.

Wyniki sprzedaży z jesieni 2025 roku tylko potwierdzają skalę tej dynamiki. Według danych cnevpost.com i portalu Electrive, październik 2025 był kolejnym rekordowym miesiącem dla chińskich NEV-ów. Sprzedano 1,715 mln takich pojazdów, co stanowi wzrost zarówno względem września, jak i roku poprzedniego.

Z tej liczby ponad 1,1 mln stanowiły wyłącznie samochody w pełni elektryczne. I to kolejny historyczny rekord, który potwierdza, że to właśnie BEV-y, a nie hybrydy plug-in, są dziś motorem chińskiego rynku.

Liderzy rynku

W Europie wzrost również jest widoczny – szczególnie dzięki rosnącemu napływowi chińskich producentów i zwiększonym wolumenom eksportowym. Sam październik przyniósł 256 tysięcy wyeksportowanych NEV-ów, z czego znacząca część trafiła właśnie na rynki Starego Kontynentu.

Światowa sprzedaż chińskich marek BEV i NEV rośnie w tempie, które trudno porównać z jakimkolwiek innym producentem. Główne firmy – BYD, Leapmotor, Xiaomi, Xpeng, Nio czy Geely – notują rekordowe miesięczne wyniki, a ich strategia globalna jest dziś znacznie bardziej ofensywna niż strategia wielu tradycyjnych koncernów europejskich – raportuje electcrive.com.

Jeżeli tempo elektryfikacji i ekspansji utrzyma się przez kolejne kwartały, to pytanie, które jeszcze niedawno wydawało się ekstrawaganckie, zaczyna brzmieć niezwykle poważnie: czy przyszłość europejskiej elektromobilności będzie w większym stopniu chińska, niż wielu jest gotowych przyznać?

OW

REKLAMA