- Sprzedażowy hit doczekał się 12. generacji
- Wiele wskazuje na to, że kolejna obejmie również elektryczną odmianę
- Pierwsze egzemplarze powinny trafić do klientów w 20227 roku
- Model będzie konkurował m.in. z Hyundaiem Ioniq 5 i 6, Kia EV5 czy Nissanen Leaf
Toyota – czas na następcę
Toyota Corolla doczekała się do dziś aż 12. generacji i jest jednym z najpopularniejszych samochodów w całej historii motoryzacji. Sprzedano ponad 50 milionów egzemplarzy. W Polsce od lat okupuje pierwsze miejsce listy sprzedażowych przebojów, będąc modelem chętnie wybieranym zarówno przez firmy czy np. taksówkarzy, jak i klientów prywatnych. Obecna odsłona jest na rynku od 2018 r., co oznacza, że zbliża się czas na następcę. To, jak może wyglądać i co oferować, Toyota zapowiedziała właśnie podczas Japan Mobility Show 2025 w Tokio.

Opracowany w Europie
Choć formalnie nową Corollę nazwano konceptem, wszystko wskazuje na to, że to niemal gotowy model produkcyjny. Samochód został opracowany przez europejskie studio projektowe ED² w Nicei i wprowadza prawdopodobnie najpoważniejszą zmianę stylistyczną w historii tego modelu.
Trzynasta generacja najpopularniejszego auta świata wygląda jak krzyżówka nowego Priusa i elektrycznej Toyoty C-HR, z wyraźnie sportową linią nadwozia i proporcjami, które bardziej niż klasycznego sedana przypominają nowoczesnego fastbacka.
Przód auta oparto na nowej interpretacji motywu „hammerhead”, czyli wąskiego, spłaszczonego nosa z ciągłym pasem świateł LED. Zrezygnowano z klasycznego grilla – pozostał tylko wąski wlot w dolnej części zderzaka i subtelny kanał wentylacyjny u podstawy szyby.
Boczną linię wyróżnia opadająca ku przodowi dolna krawędź okien, a także pozbawione ramek drzwi i szeroko rozstawione, 21-calowe koła, które optycznie obniżają sylwetkę. Tył wieńczy zintegrowany spojler w stylu liftbacka i charakterystyczne, cienkie lampy ciągnące się przez całą szerokość nadwozia.

W kabinie projektanci pozwolili sobie na jeszcze więcej eksperymentów. W koncepcyjnej wersji brak klasycznego centralnego ekranu: jego funkcje przejęły dwa mniejsze wyświetlacze: jeden przed kierowcą i drugi dla pasażera. Większość fizycznych przycisków zniknęła, a podstawowe funkcje multimediów i klimatyzacji umieszczono na kierownicy i w panelach bocznych przy zegarach. Choć w tej formie wnętrze wygląda futurystycznie, to w wersji produkcyjnej można się spodziewać bardziej praktycznego układu z tradycyjnym ekranem dotykowym i klasycznymi przełącznikami.
Różne rodzaje napędu, także EV
Nowa Corolla powstała na zupełnie nowej platformie przygotowanej od podstaw z myślą o różnych rodzajach napędu. Jak podczas prezentacji wyjaśnił główny inżynier projektu, Toru Fukushima, model ma być globalny, więc musi spełniać różne wymagania dotyczące układu napędowego w zależności od rynku. W ofercie znajdą się zatem klasyczne hybrydy, wersje plug-in oraz wariant w pełni elektryczny.

W gamie spalinowej przewidziano nowe czterocylindrowe jednostki o pojemnościach 1,5 i 2,0 litra. Co ciekawe, mniejszy silnik ma zastąpić dotychczasową trzycylindrową konstrukcję, a mimo większej liczby cylindrów będzie o 10 procent lżejszy i bardziej kompaktowy. W wersjach plug-in dojdzie jeszcze turbodoładowanie, co sugeruje wyraźnie lepsze osiągi i wyższy poziom kultury pracy niż w obecnych układach.

Toyota nie ujawnia jeszcze danych technicznych ani parametrów zasięgu elektrycznej odmiany, ale potwierdza, że nowa generacja ma w pełni realizować strategię „multi-pathway”, czyli równoległego rozwoju kilku rodzajów napędu.
Producent zapewnia, że niezależnie od technologii pod maską samochód zachowa pełną funkcjonalność i przestronność wnętrza. Oficjalny debiut wersji produkcyjnej planowany jest na koniec 2026 roku, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów w pierwszym kwartale 2027.
Konkurenci nie śpią
Na rynku nowa Corolla gra w bardzo wymagającym segmencie. Skupiając się tylko na rywalach wersji elektrycznej: to m.in. Hyundai Ioniq 5 i 6, Kia EV5 czy Nissan Leaf, a także Renault Megane E-Tech czy Peugeot e-308, nie zapominając o „odwiecznym” rywalu modeli EV, czyli Tesli Model 3. Nie wszystkie z tych aut to typowe kompakty, ale w tych czasach klienci często rozważają auta z różnymi nadwoziami.
Atutem Toyoty z pewnością są legendarna nazwa i niemniej słynna niezawodność, a także szeroka sieć serwisowa i wysoki poziom zaufania klientów. Elektryczna Corolla może zrobić również karierę we flotach. Czekamy na więcej informacji. Jak na razie, wygląda na to, że stylistyka ma szanse faktycznie być przełomowa.
PMA

