Jeszcze niedawno wiele informacji związanych z rynkiem EV za naszą zachodnią granicą nie poprawiało nastroju miłośnikom elektromobilności. Sporo mówiło się o spowolnieniu, spadkach sprzedaży, a nawet o „krachu”. Powodów było kilka – za główny uznano wstrzymanie rządowego programu dopłat, choć swój udział miały też: powolna rozbudowa infrastruktury czy kwestie podatkowych odliczeń. Jak sytuacja wygląda teraz?
Dane z tego roku napawają jednak pewnym optymizmem. W styczniu i lutym w Niemczech zarejestrowano łącznie 411 074 aut osobowych – z tego aż 55,2%, czyli 226 729 pojazdów, stanowiły takie z alternatywnymi układami napędowymi. Ich udział w rynku względem analogicznego okresu rok wcześniej wzrósł o 20%.
W tę liczbę wliczają się także hybrydy i auta typu mild hybrid – ale modele w pełni elektryczne też radzą sobie znacznie lepiej niż w 2024 r. W styczniu i lutym 2025 r. zarejestrowano ich łącznie 70 447 – to 41% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Ich udział w rynku wyniósł 17,1%.
Z kolei w kwietniu 2025 roku najpopularniejszym samochodem elektrycznym w Niemczech był Volkswagen ID.4/ID.5, zarejestrowany w liczbie 2723 egzemplarzy. Na drugim miejscu uplasował się Volkswagen ID.3 z 2050 rejestracjami, a na trzecim – Tesla Model Y z 1 636 rejestracjami. Popularny jest także VW ID.7, który w styczniu był liderem tej kategorii.
Badanie potwierdza trendy
Znana firma konsultingowa McKinsey przeprowadziła badanie, którego efekty mogą potwierdzać rynkowy trend. Przepytano ok. 20 000 właścicieli aut, z czego 3200 z Niemiec. Wyniki wskazują – 30% pytanych kierowców w tym kraju chce kupić samochód elektryczny jako swój następny pojazd – to wzrost o siedem punktów procentowych w porównaniu z poprzednim rokiem.
18% uczestników ankiety w Niemczech planuje kupić model hybrydowy typu plug-in, a 52% chce ponownie kupić samochód z silnikiem spalinowym.
Zainteresowanie autami EV wzrosło także w innych krajach europejskich, takich jak Włochy, Francja i Wielka Brytania – ale nie tak mocno, jak w Niemczech. Wyniki wskazują na wzrosty od 17 do 25%.
Zdanie zależne od regionu
Co ciekawe, chęć przesiadki na auto elektryczne różni się w Niemczech w zależności od regionu. W krajach związkowych, takich jak Nadrenia Północna-Westfalia, Dolna Saksonia, Hesja i Berlin, ponad 35% respondentów stwierdziło, że kupiłoby model elektryczny jako swój następny samochód. Z drugiej strony w Turyngii i Saksonii udział wynosi tylko 16 do 17%.
Młodzi skłonni do przesiadki
Z ankiety wynika także, że młodsi klienci są znacznie bardziej skłonni do przesiadki na elektryczne auta niż starsi. Około 60% osób w wieku poniżej 45 roku życia w Niemczech planuje kupić samochód elektryczny lub hybrydę plug-in po tym, którym jeździ obecnie.
Warto zwrócić uwagę także na kwestie przywiązania do marek – co może być szczególne istotne w obliczu trwającej „inwazji” firm chińskich, bez tradycji i dopiero zaczynających na rynku. W Niemczech 29% pytanych rozważa wybór nowej marki – ale już we Włoszech to nawet 41%.
Obawa o infrastrukturę
Klienci mają także – nadal – pewne obawy dotyczące elektromobilności. Dotyczą ceny zakupu, zasięgu i infrastruktury ładowania. Badanie pokazuje, że 61% właścicieli samochodów spalinowych w Niemczech obawia się problemów związanych z ładowaniem i niewystarczającego, obecnego rozwoju infrastruktury. Jednocześnie wśród obecnych właścicieli e-samochodów tylko 33% ma podobne obiekcje.
Jak widać, niemieccy kierowcy podchodzą do samochodów EV z coraz większym optymizmem, co widać zarówno w badaniach, jak i w statystykach. To dobra wiadomość dla całej elektromobilności – mówimy przecież o ogromnym rynku.
PMA
