Testy Full Self-Driving w Europie

Tesla intensyfikuje testy Full Self-Driving w Europie: Berlin kolejnym etapem przygotowań do komercyjnego debiutu

Tesla chce wprowadzić Full Self-Driving w Europie

Tesla przedstawiła kolejne wideo demonstrujące możliwości swojego systemu Full Self-Driving na europejskich drogach. Najnowsza prezentacja, zarejestrowana w Berlinie, pokazuje autonomiczną jazdę przez najbardziej rozpoznawalne miejsca niemieckiej stolicy, w tym Bramę Brandenburską i Potsdamer Platz.

Najnowsze nagranie z Berlina stanowi kolejny etap europejskich testów Full Self-Driving (FSD), po wcześniejszych demonstracjach w Amsterdamie, Paryżu i Rzymie. Przejazd testowy prowadził przez znane obszary, takie jak Brama Brandenburska i Potsdamer Platz, aż do ruchliwych ulic dzielnicy Friedrichshain-Kreuzberg, dokumentując zdolność systemu do radzenia sobie z różnorodnymi scenariuszami ruchu miejskiego (źródło).

System FSD został przetestowany w szczególnie wymagającym środowisku – dzielnica Friedrichshain-Kreuzberg słynie z intensywnego ruchu nocnego i złożonych warunków drogowych. Pojazd reagował właściwie na innych uczestników ruchu, takich jak samochody i motocykle, poruszał się celowo przez miejski ruch i komunikował się ze swoim otoczeniem.

Techniczne aspekty testów

Zgodnie z informacjami podanymi przez producenta, testy przeprowadzone zostały na Tesli Model 3 w odmianie produkcyjnej, wykorzystującym ten sam soft, co pojazdy dostarczane obecnie klientom. Jedyną różnicą jest inżynierska wersja oprogramowania, która nie jest jeszcze dostępna publicznie.

Tesla podkreśla, że każdy nowy pojazd marki jest standardowo wyposażony w system Autopilot, zapewniający dodatkowe bezpieczeństwo i wygodę. W przyszłości wszystkie kwalifikujące się pojazdy Tesla – Model S, Model 3, Model X i Model Y – będą oferować nienadzorowane możliwości Full Self-Driving.

Full Self-Driving w Teslach

Regulacyjne wyzwania w Europie

Główną przeszkodą dla uruchomienia FSD w Europie pozostają kwestie regulacyjne. Tesla planuje uruchomienie swojego produktu wspomagania kierowcy „Full Self Driving” w Europie i Chinach w pierwszym kwartale 2025 roku, „w oczekiwaniu na zatwierdzenie regulacyjne”. Elon Musk wyraził frustrację z powodu opóźnień, określając proces zatwierdzenia jako „bardzo frustrujący”. Kluczową rolę w procesie zatwierdzania odgrywa regulacja UNECE dotycząca systemów wspomagania kontroli kierowcy (DCAS). To właśnie na jej podstawie Tesla będzie w końcu mogła rozszerzyć swoją wersję beta FSD na Europę.

Różnice między rynkami

Europejski proces zatwierdzania znacznie różni się od amerykańskiego podejścia. W USA Tesla po prostu wprowadziła FSD jako publiczną wersję beta, która pozwalała użytkownikom aktywować system i zdjąć ręce z kierownicy na praktycznie każdej drodze. Byłoby to niemożliwe w Europie, gdzie regulatorzy i prawodawcy chcą zobaczyć dane z testów i dowód, że jest to bezpieczne, zanim udzielą zatwierdzenia.

Obecne europejskie regulacje, znane jako UN Regulation 79, pozwalają na zaawansowane funkcje, takie jak wspomagana zmiana pasa, jedynie na autostradach, gdzie dwa pasy ruchu są oddzielone, a piesi i rowerzyści nie mają dostępu. Takie systemy wymagają również od kierowcy zainicjowania zmiany pasa przez użycie dźwigni kierunkowskazu pojazdu.

Funkcjonowanie w fabryce berlińskiej

Warto zauważyć, że Tesla już wykorzystuje zaawansowane wersje swojego systemu autonomicznego w kontrolowanych środowiskach. Najlepszym tego przykładem jest Gigafactory Berlin-Brandenburg, gdzie pojazdy wyposażone w technologię Full Self-Driving (FSD) poruszają się autonomicznie po parkingu obiektu.

REKLAMA