Euro 7 – od kiedy nowa norma emisji spalin?

Parlament Europejski przyjął propozycję Komisji Europejskiej dotyczącą poziomów emisji zanieczyszczeń dla samochodów osobowych. Zmiany te obejmują dodatkowy podział emisji na trzy kategorie dla lekkich samochodów dostawczych w zależności od masy. Nowe przepisy przewidują również bardziej rygorystyczne limity emisji dla autobusów i pojazdów ciężkich.

Według pierwotnych szacunków Komisji Europejskiej do 2035 r. norma Euro 7 miała przynieść istotne redukcje emisji azotu i cząstek stałych z transportu. Zakłada się, że emisja azotu z samochodów osobowych i dostawczych miałaby spaść o 35% w porównaniu z normą Euro 6, natomiast o 56% w przypadku autobusów i ciężarówek w porównaniu z normą Euro IV. Co więcej, emisja cząstek stałych miała ulec zmniejszeniu o 13% w przypadku samochodów osobowych i o 39% w przypadku autobusów i pojazdów ciężarowych.

Oczekiwania branży motoryzacyjnej – obawy i protesty

Przedstawiciele branży motoryzacyjnej wyrażają swoje obawy i protesty wobec nowych regulacji. Twierdzą, że norma Euro 7 może prowadzić do znacznego wzrostu produkcji pojazdów, co może wpłynąć na sytuację ekonomiczną sektora. Zdaniem przedstawicieli branży, istnieje alternatywna ścieżka poprawy jakości spalin z transportu – zastąpienie starszych pojazdów nowszymi, spełniającymi normy Euro 6/VI oraz przejście na napędy elektryczne.

Co przynosi norma EURO 7?

Wprowadzenie normy Euro 7 miało pierwotnie zwiastować rewolucję w motoryzacji, jednakże opublikowany projekt wskazuje, że zmiany nie będą tak radykalne, jak się spodziewano. Dodatkowo wstępnie zakładano wprowadzenie nowej normy między 2025 a 2026 rokiem. Jednak teraz ten plan przesunięto na 2029. 

Główne założenia normy Euro 7 obejmują ograniczenie emisji zanieczyszczeń, zwłaszcza dla silników wysokoprężnych, ujednolicenie limitów emisji tlenków azotu, pomiar zanieczyszczeń z różnych źródeł pojazdu oraz wydłużenie okresu, w ramach którego samochody muszą spełniać normy.

Norma Euro 7 – szczegóły:

  • Redukcja emisji zanieczyszczeń – zwłaszcza dla pojazdów z silnikami wysokoprężnymi, gdyż norma dostosowuje limity emisji tlenków azotu do poziomu 60 mg/km, dotyczącego zarówno samochodów benzynowych, jak i wysokoprężnych.
  • Analiza zanieczyszczeń obejmie nie tylko substancje emitowane z rury wydechowej, lecz także pochodzące z innych elementów pojazdu, np. pyły z układu hamulcowego.
  • Wydłużenie okresu, w którym samochody muszą spełniać normy emisji, z 5 lat lub 100 tys. km do 10 lat lub 200 tys. km, zgodnie z normą Euro 7.

Projekt zakłada realistyczny pomiar emisji, aby spełnić normy nie tylko w warunkach testowych, lecz także w codziennej eksploatacji. Komisja Europejska wyraziła również zainteresowanie uregulowaniem trwałości akumulatorów trakcyjnych stosowanych w pojazdach elektrycznych, ale szczegóły tej kwestii pozostają jeszcze nieznane.

Perspektywy dla przemysłu motoryzacyjnego

Wprowadzenie normy Euro 7 to dla branży motoryzacyjnej wyzwanie, ale jednocześnie szansa na rozwijanie nowych technologii i alternatywnych źródeł napędu. W kontekście unijnej polityki klimatycznej do 2050 roku, która zakłada mobilność neutralną klimatycznie, producenci samochodów muszą działać zgodnie z nowymi normami, jednocześnie poszukując innowacyjnych rozwiązań sprzyjających ochronie środowiska.

Wprowadzenie normy Euro 7 opóźnia się, co niesie za sobą konsekwencje dla branży motoryzacyjnej. Nowe limity emisji, obawy producentów i perspektywy przemysłu motoryzacyjnego to elementy skomplikowanego krajobrazu zmian w sektorze samochodowym. Jakie będą ostateczne skutki wprowadzenia normy Euro 7? To pytanie pozostaje otwarte, a przemysł motoryzacyjny musi przygotować się na nowe wyzwania i nowe możliwości.