Jak radzi sobie rynek niemiecki, czyli największy w Europie? Warto obserwować go ze szczególną uwagą, ponieważ od jego kondycji zależy w pewnym stopniu gospodarka w Polsce (a dokładniej: firmy, które dostarczają podzespoły do samochodów), może być też interesującym wskaźnikiem nastrojów i gustów klientów.
Dane z maja 2025 r.
Według Federalnego Urzędu Transportu Samochodowego, w maju 2025 r. w Niemczech zarejestrowano 239 297 samochodów osobowych. W porównaniu z tym samym miesiącem poprzedniego roku, oznacza to wzrost o 1,2%. Jednocześnie, jest to jednak spadek o 2,4%, gdy porównujemy okres od stycznia do maja 2024 r. z analogicznym okresem roku obecnego.
Rynek spalinowy nie radzi sobie najlepiej – liczba nowych samochodów napędzanych wyłącznie benzyną spadła o 24,1%, do 67 921 w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Ich udział w całości wyniósł 28,4%. Udział samochodów osobowych napędzanych silnikiem Diesla w statystykach rejestracyjnych wyniósł 14,7%. Przy wyniku 35 106 aut mówimy o spadku 21,8%.
Napędy zelektryfikowane na plusie
Jeśli chodzi o auta elektryczne, zanotowano w maju 43 060 nowych rejestracji, co oznacza 18-procentowy udział w rynku i wzrost o bardzo solidne 44,9%.

Zarejestrowano też 92 171 hybryd (+29,0%, udział 38,5%), w tym 25 181 hybryd plug-in (+79,4%/udział 10,5%).
Średnia emisja CO2 nowo zarejestrowanych samochodów osobowych zmniejszyła się w maju o 12,1% (w porównaniu z majem 2024 r.) i wyniosła 109,0 g/km.
Sprzedaż marek
Tesla sprzedała w Niemczech w maju 1 210 samochodów, co oznacza spadek o 36,2% w porównaniu z tym samym miesiącem poprzedniego roku. Maj był piątym z rzędu miesiącem malejącej sprzedaży Tesli w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Włoszech. Jednocześnie, chiński producent BYD odnotował za Odrą dziewięciokrotny wzrost sprzedaży, osiągając 1 857 sprzedanych egzemplarzy.
Rynkowe trendy i konieczność działań
Według Federalnego Urzędu ds. Pojazdów Motorowych, stosunkowo silny wzrost sprzedaży pojazdów elektrycznych (BEV) w maju w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku pokazuje, że popyt ze strony klientów prywatnych powoli rośnie.
– Przesiadka na mobilność elektryczną przyspiesza. Rosnące portfolio tańszych samochodów elektrycznych i rosnąca liczba publicznych punktów ładowania wpływają na to pozytywnie – powiedział Thomas Peckruhn, pełniący obowiązki prezesa urzędu.
– Wątpliwości wśród prywatnych klientów dotyczące zakupu e-samochodów wyraźnie się zmniejszyły, obserwujemy to w codziennej pracy sprzedażowej. Jeśli producenci ogłoszą teraz swoje nowe premiery na nadchodzący rok, zwłaszcza w segmencie kompaktowych i małych samochodów z odpowiednio niskimi cenami, ten pozytywny trend może się utrzymać – dodał.

Eksperci, z prezesem urzędu na czele, wskazuje także na konieczność działań polityków „w celu zmniejszenia kosztów eksploatacji samochodów elektrycznych, na przykład poprzez obniżenie podatków od energii elektrycznej do europejskiej stawki minimalnej i znaczne obniżenie opłat za sieć. Potrzebna byłaby również większa przejrzystość w taryfach opłat, a także uproszczenie wymogów biurokratycznych przy tworzeniu prywatnych punktów ładowania”. Nie da się ukryć, że tego typu postulaty przydałoby się uwzględnić także w Polsce.
– Każdy nabywca samochodu potrzebuje przejrzystości w kwestii długoterminowych kosztów e-samochodów – czy to zakupu, czy leasingu – podkreślił Peckruhn.
Nowe, podatkowe zachęty za Odrą
Istotną informacją z tamtejszego rynku jest fakt, że niemiecki rząd właśnie ogłosił pakiet ulg podatkowych mających na celu pobudzenie inwestycji i wsparcie elektromobilności. Jednym z kluczowych elementów tego pakietu jest wprowadzenie specjalnej ulgi amortyzacyjnej dla firm inwestujących w pojazdy elektryczne.
Nowa ulga będzie obowiązywać od 30 czerwca 2025 roku do 1 stycznia 2028 roku i dotyczy firm nabywających nowe pojazdy elektryczne. Umożliwia zastosowanie degresywnej amortyzacji, z początkową stawką 75% w pierwszym roku, rozłożoną na sześć lat. Jej cel to zwiększenie atrakcyjności inwestycji w elektromobilność dla przedsiębiorstw.
Wprowadzono też nowy limit wartości pojazdów kwalifikujących się do ulgi – próg wzrósł z 70 000 euro do 100 000 euro dla pojazdów elektrycznych korzystających z preferencyjnej stawki podatkowej 0,25% wartości brutto.
Oprócz tego, zapowiedziano planowany na 2027 r. program „Sozialleasing”: ma umożliwić gospodarstwom o niskich i średnich dochodach korzystanie z leasingu pojazdów elektrycznych na preferencyjnych warunkach. Środki mają pochodzić z europejskiego Funduszu Społecznego na rzecz Klimatu.
Poza tym, w projekcie pojawiło się pojęcie „superamortyzacji” (30% na ruchome środki trwałe, w tym maszyny) i planowanej stopniowej redukcji (od 2028 r.) wysokości podatku dochodowego od osób prawnych. Czy te kroki będą skutkować dalszymi wzrostami na niemieckim rynku EV? Będziemy go bacznie obserwować.
PMA