Home Magazyn Elektrycznym Q4 po górskich serpentynach

Wakacyjny wypad do Helwecji

Elektrycznym Q4 po górskich serpentynach

Wakacyjny wypad do Helwecji

Elektrycznym Q4 po górskich serpentynach

Fot. Paweł Noculak
Koszt ładowania elektryka okazał się być porównywalny z kosztem tankowania
Przeczytasz w 3 min
Przeczytasz w 3 min

Paweł, który jak sam podkreśla kilka lat temu „zaraził” się elektromobilnym bakcylem zrealizował w końcu swoje marzenie i wybrał się z żoną samochodem elektrycznym do magicznej Szwajcarii, pokonując łącznie ponad 4 tys. kilometrów. Członek Klubu EV Polska postanowił podzielić się z elektromobilni.pl swoimi wrażeniami z podróży, którą odbył na pokładzie Audi Q4 e-tron.

2 lata temu odwiedzając znajomych, którzy mieszkają w Szwajcarii i będąc już zarażonym bakcylem EV, zawracałem uwagę na infrastrukturę, cieszyłem się z każdego mijanego BEV’a i marzyłem, że może kiedyś przyjadę tu na prądzie🔋. I tak się stało! 😀 Wyruszyliśmy z Wrocławia mając do pokonania 1050km (i 100%SoC) i tym razem (chyba po raz pierwszy w życiu) całkowicie zdając się na nawigację pokładową Audi Q4 e-tron (wersja S-line z 77kWh baterią).

95% drogi pokonaliśmy autostradami, pozostałe 5% to drogi lokalne, co było związane z odwiedzinami winnicy, oferującej pyszne rieslingi 😉 (degustowała tylko żona, ja zrobiłem zakupy). W trasie ładowaliśmy się 5 razy (202kWh) sesjami 31-52kWh (co dodatkowo „kosztowało” nas jakieś 2,5 godziny, spędzone na jedzeniu, spacerach czy podziwianiu Audi Charching Hub w Norymbergii i 134EUR). Przy okazji – genialne miejsce do ładowania – szczególnie w upalne dni, gdyż na górze w obu strefach – zarówno tej dla dedykowanej wszystkim markom, jak i tej ekskluzywnej dla kierowców Audi – może w chłodzie, przy napojach odpocząć, ewentualnie porozmawiać z consiergem hubu, który chętnie opowiada o zastosowanych w budowie materiałach, sposobach uzyskiwania energii itd.

Przy tej okazji – całe rozwiązanie roamingowe Audi Charging połączone z dobrą dostępnością ładowarek jest po prostu genialne! Po prostu jedziesz, bez stresu, system na bieżąco przelicza zasięg, zużycie i korki i proponuje po prostu inne punkty ładowania. Przy okazji: ani razu nie zdarzyło się, aby wybrany punkt był zajęty czy niedostępny. Podjeżdżaliśmy, podpinaliśmy się, przykładałem kartę i zaczynała się sesja 🔌.

W trasie zacząłem się uczyć się rozwiązania i dodawać punkty ładowania, które były dla mnie bardziej dogodne – np. w czasie korzystania z toalety. Dodawanie tych punktów okazało się także bardzo proste – bo nawigacja sama podpowiada je kierowcy. Jest to jeszcze prostsze niż wyszukiwanie na trasie oferowane przez mapy Google, bo po prostu widać następne MOP z zaznaczoną całą infrastrukturą (czy tylko WC, czy restauracja i czy jest ładowarka). Genialne! Po prostu genialne!

Szwajcaria: bajka – jeśli ktoś lubi góry. Pomimo tego, że kraj jest dobrze skomunikowany autostradami i wszechobecnymi tunelami – można znaleźć bardzo wiele dzikich miejsc z pięknymi widokami.

Dane dotyczące zużycia energii na 100 km:

•             podróż do 21kWh

•             góry 15/16kWh – rekuperacja to genialna rzecz!!! – zjeżdżając z przełęczy Susten odzyskaliśmy 10% SoC 

•             podróż powrotna 20 kWh (przy średniej prędkości 100km/h; 10:38h i 1061,3 km)

Cała podróż to 4040 km = 794kWh = 19,65kWh/100km = 255 EUR i 215 CHF 💲💶 co sprawia, że dzięki abonamentowi Audi Charging PRO są porównywalne do kosztów przejazdu ICE.

I to co zwykle: cisza, zero wibracji, genialne przyśpieszenia, rekuperacja i przede wszystkim świadomość, że wjeżdżając na przełęcz czy w głąb doliny nie zanieczyszczasz powietrze, nie straszysz zwierząt hałasem, nie smrodzisz w twarz kolarzom…

Autor: Paweł Noculak  

Narzędzia
i kalkulatory

Partnerzy kampanii Elektromobilni.pl

Partnerzy strategiczni
Partnerzy branżowi
Organizator