- Europejski zapał do aut elektrycznych maleje
- Chińska elektromobilność na stabilnym poziomie
- 44 proc. europejskich kierowców aut spalinowych popiera ich eliminację
- Ceny elektryków i infrastruktura ładowania nadal barierami
- Bez systemowego wsparcia transformacja napędowa będzie trudna

Zamiast rosnącego entuzjazmu – coraz więcej wątpliwości. Nowy raport firmy Shell pokazuje, że chociaż rynek pojazdów elektrycznych dojrzewa, to wielu Europejczyków przestaje wierzyć w sens przesiadki na auta zeroemisyjne. Czy to chwilowy kryzys, czy poważne ostrzeżenie?
Shell Recharge Driver Survey 2025
Zamiast wzrostu – stagnacja, a nawet spadki. Europejscy kierowcy tracą zapał do pojazdów elektrycznych. Takie wnioski płyną z najnowszego badania Shell Recharge Driver Survey 2025, które objęło 15 tysięcy kierowców w Europie, USA i Chinach. Podczas gdy posiadacze EV są coraz bardziej zadowoleni, potencjalni nabywcy zaczynają się wycofywać – głównie z powodu kosztów i niedostatków w infrastrukturze.
Nasycona Europa?
W Europie zainteresowanie przejściem na samochód elektryczny spadło w ciągu roku aż o 7 punktów procentowych – z 48 proc. w 2024 roku do 41 proc. obecnie. Dla porównania, w USA odnotowano tylko 3-punktowy spadek (z 34 proc. do 31 proc.).
Najlepiej wypadają Chiny, gdzie poziom zainteresowania elektromobilnością utrzymuje się na stabilnym poziomie, a ocena doświadczeń użytkowników wciąż się poprawia – wynika z raportu Shell.
Zdaniem Davida Buncha, wiceprezesa Shell ds. mobilności i usług – cytowanego przez Reutersa – Europa w tym roku zaskoczyła – niestety negatywnie. — Największą barierą pozostaje cena samochodu. Strach przed brakiem ładowarki nadal istnieje, ale staje się mniej istotny. To kwestia dostępności i ekonomii — mówi Bunch.
Ceny i infrastruktura zniechęcają
Shell zwraca uwagę, że mimo spadających cen baterii, ceny aut elektrycznych w Europie zatrzymały się na wysokim poziomie – są średnio o 30 proc. droższe niż ich spalinowe odpowiedniki.
Jednocześnie wysokie koszty energii i niepewność gospodarcza dodatkowo zniechęcają klientów. Aż 43 proc. europejskich kierowców, którzy nie mają jeszcze EV, wskazuje cenę jako główny powód, dla którego nie planują zakupu.

Na niekorzyść działa również rozczarowująca jakość infrastruktury ładowania. Tylko 51 proc. europejskich kierowców zauważyło poprawę niezawodności ładowarek w ciągu ostatniego roku. W Chinach ten wskaźnik wynosi aż 74 proc., a w USA 80 proc. Jeszcze gorzej wypada ocena opłacalności uzupełniania energii: jedynie 17 proc. Europejczyków uważa, że publiczne ładowanie jest warte swojej ceny – dla porównania, w Chinach i USA to odpowiednio 69 proc. i 71 proc.
Technologia przyszłości?
Pomimo tych barier, obecni użytkownicy samochodów elektrycznych są coraz bardziej przekonani do tej technologii. 91 proc. z nich deklaruje, że ich kolejne auto również będzie elektryczne. Co więcej, rośnie liczba osób, które nie posiadają już auta spalinowego „na wszelki wypadek”. W Europie udział jednoautowych gospodarstw EV wzrósł z 49 proc. do 54 proc., a w Chinach aż do 89 proc.
Systemowe wsparcie niezbędne
Shell podkreśla też, że poparcie dla polityk ograniczających pojazdy spalinowe nie jest bezwarunkowe. W Europie 44 proc. kierowców aut spalinowych (ICE) popiera eliminację tych silników. Aż połowa z nich przyznaje, że poparcie dla BEV uzależnia od warunków rynkowych: jeśli elektryki pozostaną droższe, a infrastruktura nie ulegnie poprawie, chęć do rezygnacji z tradycyjnych napędów wyraźnie maleje.
— Mamy dziś rosnącą przepaść między zadowolonymi użytkownikami EV a sceptycznymi kierowcami spalinówek. To wyraźny sygnał, że potrzebujemy nie tylko technologii, ale i systemowego wsparcia. Bez tego transformacja będzie trudna — komentuje Bunch.
W tym miejscu dodać, że auto ankiety, czyli koncern multi-energetyczny Shell posiada już ponad 75 tysięcy punktów ładowania na świecie i stawia przede wszystkim na szybkie ładowanie „w trasie”, nie w domu. Firma apeluje o lepsze skoordynowanie działań rynkowych, wsparcie ze strony polityki publicznej i rozwój niskoemisyjnych paliw jako elementów niezbędnych do skutecznej dekarbonizacji transportu.
OW