Nio

Chiński producent wzmacnia obecność w Europie

Baterie w Nio można wymienić w kilka minut np. w Berlinie. W Polsce takich punktów nie ma
Źródło zdjęcia: Nio

Chińska marka Nio zapowiedziała, że w latach 2025-2026 rozpocznie działalność na siedmiu nowych rynkach w Europie. Wśród nich znajdzie się także Polska. Sprawdźmy, na jakie modele możemy liczyć nad Wisłą.

Z przyjemnością informujemy, że Nio rozszerza działalność na siedem nowych rynków europejskich. W latach 2025 i 2026 rozpoczniemy działalność w Austrii, Belgii, Czechach, na Węgrzech, w Luksemburgu, w Polsce i Rumunii. Współpracujemy z lokalnymi partnerami dystrybucyjnymi, aby umożliwić rozwój. Jednocześnie wprowadzamy ofertę multibrandową z NIO i Firefly, aby dotrzeć do jeszcze większej liczby użytkowników” – podano na oficjalnym koncie Nio Global na portalu X.

To oznacza, że po latach, w których produkty chińskiej marki były dostępne w Polsce za pośrednictwem prywatnego, niezależnego importera, nadchodzą czasy oficjalnego przedstawicielstwa. Debiut tych aut nad Wisłą zaplanowano na rok 2026.

Węgierski przyczółek

Grupa jest – jak na razie – oszczędna, jeśli chodzi o dawkowanie informacji. Wiemy jednak, że w tej części Europy Nio nawiąże współpracę dystrybucyjną z węgierską firmą AutoWallis. Dziś działa ona w 16 krajach Europy (w tym w Polsce) i na różnych rynkach odpowiada za rozprowadzanie aut m.in. firm BYD, Alpine, Farizon, Dacia, Isuzu, KGM, Renault, Opel czy Xpeng. Zajmuje się także dystrybucją części zamiennych i długo- i krótkoterminowym wynajmem pojazdów.

Do tej pory Nio oferowano w Europie początkowo w Norwegii (od 2021 roku), a potem także w Danii, Niderlandach, Niemczech i w Szwecji.

Modele Nio w Polsce

Nieoficjalnie, na podstawie deklaracji z portalu Weibo mówi się, że Nio wprowadzi na nowych rynkach cztery modele Nio oraz tani model Firefly, mający stanowić „bilet wstępu” do świata firmy. Jeśli chodzi o Nio: mowa o samochodach takich, jak EL6, EL8, ET5 i ET5 Touring. Sprawdźmy, co to za auta.

Nio EL6

Segment: Średniej wielkości SUV (długość 4 854 mm)
Napęd: AWD (przedni silnik 150 kW + tylny 210 kW)
Łączna moc: 360 kW (483 KM)
Przyspieszenie 0–100 km/h: 4,5 s
Baterie: 75 kWh lub 100 kWh
Zasięg WLTP: do 529 km (100 kWh)
Cena w Niemczech: od 65 500 € (ok. 293 000 zł)

Konkurenci: Tesla Model Y Long Range, BMW iX3

Nio EL8

Segment: Duży SUV (5 099 mm)
Napęd: AWD
Łączna moc: 480 kW (653 KM)
Przyspieszenie 0–100 km/h: 4,1 s
Baterie: 100 kWh lub 150 kWh
Zasięg WLTP: do 580 km (100 kWh)
Cena w Niemczech: od 89 900 € (ok. 402 000 zł)

Konkurenci: Mercedes EQS SUV, BMW iX

Nio ET5

Segment: Średniej wielkości sedan (4 790 mm)
Napęd: AWD
Łączna moc: 360 kW (489 KM)
Przyspieszenie 0–100 km/h: 4,0 s
Baterie: 75 kWh lub 100 kWh
Zasięg WLTP: do 590 km (100 kWh)
Cena w Niemczech: od 59 500 € (ok. 266 000 zł)

Konkurenci: Tesla Model 3 Long Range, BMW i4

Nio ET5 Touring

Segment: Kombi klasy średniej (4 790 mm)
Napęd: AWD
Łączna moc: 360 kW (489 KM)
Przyspieszenie 0–100 km/h: 4,0 s
Baterie: 75 kWh lub 100 kWh
Zasięg WLTP: do 590 km (100 kWh)
Cena w Niemczech: od 59 500 € (ok. 266 000 zł)

Konkurenci: Volkswagen ID.7 Tourer, Audi A6 e-tron Avant

Ceny obejmują opcję z kupnem baterii. Da się także kupić auta taniej. Np. ET5 kosztuje wtedy 47 500 € (203 000 zł) i baterię wynajmować za 169-289 euro (722-1235 zł), w zależności od jej wielkości.

Firefly

Miejski, tańszy model ze stylistyką nawiązującą do klimatu retro. Oto jego parametry.

Segment: Hatchback segmentu B

Wymiary:

Długość: 4 003 mm

Szerokość: 1 781 mm

Wysokość: 1 557 mm

Rozstaw osi: 2 615 mm

Napęd: na tył (silnik umieszczony z tyłu)

Moc: 143 KM

Bateria: Litowo-żelazowo-fosforanowa (LFP) o pojemności 42,1 kWh

Zasięg (cykl CLTC): do 420 km

Przyspieszenie 0–100 km/h: 8,2 sekundy

Prędkość maksymalna: 150 km/h

Ładowanie: DC do 100 kW; ładowanie od 10% do 80% w około 29 minut

Masa własna: 1 492 kg

Firefly ma konkurować ceną m.in. z takimi autami, jak BYD Dolphin Surf, Leapmotor T03 czy Citroen e-C3, a także Renault 5 E-Tech czy Fiat Grande Panda i Hyundai Inster. Kwota wyjściowa ma wynosić ok. 100 000 zł.

Chiński producent wzmacnia obecność w Europie - nio firefly 1 1024x579 1
Fot. Nio

Rynkowy margines?

O ile popularność Firefly raczej nie powinna być zagrożona – pod warunkiem oferowania odpowiednio niskich cen – o tyle „duże” Nio mogą już wkrótce stać się rynkowym marginesem. Dlaczego? Chodzi o zapowiedzi przedstawicieli marki dotyczące polityki cenowej.

Ceny naszych aut będą musiały zasadniczo dotrzeć do poziomu cen Porsche – powiedział podczas grudniowej konferencji William Li, szef marki.

Winą za taki obrót spraw obarcza unijne cła na chińskie produkty. Stawki dla marki Nio zostały zwiększone z wcześniejszych 10% aż do 31%. Jak na razie, modele są jeszcze tańsze od Porsche, trudno jednak nazwać je niezwykłymi, rynkowymi okazjami.

Marka nie podaje dokładnych danych sprzedażowych za 2025 rok. Wiadomo, że od stycznia do października 2024 Nio sprzedało na Starym Kontynencie 1513 aut, co oznacza o 27% niższy wynik od tego z analogicznego okresu roku 2023. Największy spadek (aż o 72%) zanotowano w Niemczech.

W Chinach radzi sobie coraz lepiej – w pierwszym kwartale 2025 roku Nio dostarczyło tam 42 094 pojazdy, co stanowi wzrost o 40,1% w porównaniu do tego samego okresu w 2024 roku. W Europie jej szansą jest Firefly. ET5 czy EL8 raczej nie będą częstym widokiem na parkingach.

PMA

REKLAMA