Ofertowe meandry

Elektromobilność na raty, czyli leasing pod lupą

Najszybciej rośnie finansowanie pożyczką leasingową (+30% r/r), choć klasyczny leasing wciąż dominuje
Źródło zdjęcia: EPL

– Producenci samochodów i instytucje kuszą klientów ofertami
– Na pierwszy rzut oka, to niezwykle atrakcyjne propozycje finansowania  
– Czy jednak nie należy obawiać się dopisków „drobnym drukiem”?
– Na pewno warto przeliczyć i poznać rzeczywiste koszty

Na wznoszącej fali

Polska branża leasingowa jest zdecydowanie na fali wznoszącej. W pierwszej połowie 2025 roku polski rynek leasingu odnotował wzrost finansowania inwestycji do poziomu 56,7 mld zł, czyli o 6% więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Związku Polskiego Leasingu. Motorem napędowym pozostają pojazdy, które odpowiadają za ponad 74% wartości całego rynku.

Najszybciej rośnie finansowanie pożyczką leasingową (+30% r/r), choć klasyczny leasing wciąż dominuje. Po słabszym początku roku, w drugim kwartale dynamika wzrostu przyspieszyła do blisko 10%, jednak prognozy na cały rok zostały obniżone z 13% do 6%, głównie z powodu napiętej sytuacji geopolitycznej, wojny celnej USA z innymi gospodarkami oraz opóźnień w wypłatach środków z KPO.

W segmencie samochodów osobowych zanotowano wzrost o 10,9%, autobusy zyskały aż 37,6%, natomiast pojazdy ciężarowe utrzymały się na stabilnym poziomie. Poza motoryzacją widać mocny rozwój finansowania IT (+32,3%) oraz transportu kolejowego, morskiego i lotniczego (+26,1%), ale sprzęt budowlany zanotował spadek.

E-leasing pomógł branży

Kluczową zmianą w branży stało się wprowadzenie e-leasingu (od 13 lipca 2025 r.), czyli możliwości zawierania umów w pełni zdalnie i bez papierowej dokumentacji. To krok w stronę pełnej cyfryzacji obsługi klientów, co – zdaniem ZPL – znacząco poprawi konkurencyjność rynku.


Jednocześnie coraz większe znaczenie zyskuje dekarbonizacja flot. Branża leasingowa i wynajmu postuluje stabilne regulacje, zachęty finansowe do zakupu pojazdów elektrycznych, rozwój infrastruktury ładowania oraz edukację użytkowników. To z pewnością będzie jeden z głównych kierunków rozwoju w nadchodzących latach, z realnym wpływem na ofertę i warunki finansowania aut elektrycznych.

Jakie są warunki finansowania aut elektrycznych obecnie?

Sprawdźmy, za ile można wyleasingować lub wynająć „elektryka” – i ile naprawdę to kosztuje. Różne firmy kuszą w reklamach często wręcz szokująco niskimi kwotami – ale gdy wczytamy się w zapisy i szczegóły oferty, całość czasami przestaje być tak atrakcyjna. Nie znaczy to, że robi się drogo – ale po prostu drożej niż początkowo może się wydawać.

Leapmotor T03 za 99 zł miesięcznie

Chiński elektryk sprzedawany przez koncern Stellantis według reklamy kosztuje miesięcznie mniej więcej tyle, co bilet miesięczny na komunikację miejską. Czy faktycznie? Owszem, ale dopiero po spełnieniu pewnych warunków, oczywiście dotyczących wpłaty.

Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą mogą jeździć T03 za 99 zł netto miesięcznie – trzeba jednak zawrzeć umowę na 24 miesiące z limitem przebiegu 10 000 km i wpłacić 44% wartości samochodu. Osoby fizyczne przy takich samych warunkach zapłacą 189 zł brutto.

Pamiętajmy także o dopłatach z programu „NaszEauto”. Gdy od ceny bazowej odejmiemy 18 750 zł bazowej dopłaty dla osób fizycznej, efektem będzie kwota na poziomie 66 150 zł. Przy zniżce dla JDG i osób fizycznych z Kartą Dużej Rodziny, auto kosztuje 54 900 zł.

Warunki:

  • JDG: 99 zł netto/mies., umowa na 24 mies., limit 10 000 km/rok, wpłata 44% wartości auta
  • Osoba fizyczna: 189 zł brutto/mies., te same warunki

Koszty (JDG):

  • Wpłata: 24 156 zł netto
  • Raty: 2 376 zł netto (24 × 99 zł)
  • Łącznie netto: 26 532 zł → 1 105,50 zł netto/mies.
  • Brutto: ok. 1 360 zł/mies.

Końcowa suma brutto wychodzi dość korzystnie, ale pamiętajmy, że auto potem trzeba jeszcze wykupić (lub oddać i pogodzić się z tym, że dotychczasowe wpłaty „znikają”).

Kia EV3 za 999 zł miesięcznie

To oferta firmy Arval. Ta instytucja finansująca ma w swojej ofercie 17 różnych propozycji dla osób, które chcą użytkować samochody elektryczne. To modele koreańskie (Ioniq 5, Ioniq 6, Kia EV3, Kia EV6) oraz Tesla 3 RWD. Kią EV3 można jeździć najtaniej – od 999 zł netto miesięcznie. Jak prezentuje się ta oferta?

Warunki:

  • Czas trwania: 36 miesięcy
  • Rata netto: 999 zł
  • Opłata wstępna netto: 30 000 zł
  • Brak wykupu (wynajem)

Koszty netto:

  • Raty: 35 964 zł
  • Wpłata: 30 000 zł
  • Łącznie: 65 964 zł → 1 832 zł netto/mies.

Koszty brutto:

  • Raty: 44 236 zł (1 228,77 zł × 36)
  • Wpłata: 36 900 zł
  • Łącznie: 81 556 zł → 2 265 zł brutto/mies.

Realny koszt dla JDG po uwzględnieniu opłaty startowej jest prawie dwukrotnie wyższy niż reklamowane 999 zł netto.
Trzeba jednak pamiętać, że w tej kwocie mamy już ubezpieczenie, serwis, assistance i auto zastępcze. Po 3 latach oddaje się samochód (brak wykupu w tej formule), co także może być niekorzystne dla wielu klientów, jest jednak typowe dla tej formy finansowania.

KNM 2025: Katowice tegoroczną stolicą elektromobilności. Nowości, trendy, wyzwania. Przyszłość jest bezemisyjna – zobacz! 

Peugeot e-208 za 310 zł netto

Oferta o takiej treści jest opisana na stronie Peugeota – nie jest to więc oferta zewnętrznego partnera, a marki. Oto, jak wygląda po rozłożeniu na czynniki pierwsze.

Warunki:

  • Cena katalogowa brutto: 132 980 zł
  • Okres: 24 miesiące, limit 15 000 km/rok
  • Wpłata: 45% wartości auta
  • Wykup: 19% wartości auta
  • Rata miesięczna: od 310 zł netto (381,30 zł brutto)

Obliczenia:

  • Wpłata: 48 660 zł netto (59 841 zł brutto)
  • Wykup: 20 538 zł netto (25 266 zł brutto)
  • Raty: 7 440 zł netto (9 151 zł brutto)

Całkowity koszt:

  • Netto: 76 638 zł → 3 193 zł/mies.
  • Brutto: 94 258 zł → 3 927 zł/mies.

Jak widać, pierwotna kwota 310 zł szybko zmienia się w… niemal 4000 zł. Uwaga: w wyliczeniach nie uwzględniliśmy dopłaty „NaszEauto”. Z dopłatą 30 000 zł dla JDG realny koszt miesięczny to 2393 zł netto/2943 zł brutto. Wciąż daleko od 310 zł.

Renault 5 E-Tech za 555 zł miesięcznie


Francuska marka oferuje na swojej stronie najnowszego elektryka retro w atrakcyjnej kwocie. Rozpiszmy to, co wychodzi po doczytaniu szczegółów.

Warunki:

  • Okres: 24 miesiące, limit 20 000 km
  • Wpłata: 30 000 zł netto
  • Brak wykupu (auto oddaje się po zakończeniu)
  • Dopłata „NaszEauto” (JDG): 30 000 zł netto

Koszty przy dopłacie:

  • Wpłata z własnej kieszeni: 0 zł
  • Raty: 15 456 zł netto (19 017 zł brutto)
  • Koszt miesięczny: 644 zł netto / 792 zł brutto.

W tym wypadku oferta faktycznie wychodzi atrakcyjnie – o ile uzyskamy dopłatę. Należy pamiętać o dość małym limicie przebiegu. 10 000 km rocznie może być barierą dla kierowców jeżdżących więcej, oraz o braku wykupu.

Fiat Grande Panda od 199 zł netto/mies.

Włoski elektryk wkrótce może stać się częstym widokiem na polskich drogach. Czy jednak faktycznie można go mieć za równowartość mniej więcej jednego tankowania benzyny do miejskiego auta spalinowego? Sprawdźmy.

Warunki:

  • Cena katalogowa: 125 000 zł brutto (~101 626 zł netto)
  • Okres: 24 miesiące, limit 10 000 km/rok
  • Wpłata: 32,1% ceny katalogowej (~32 000 zł netto)
  • Miesięczna rata: 199 zł netto
  • Wykup: brak informacji
  • Dopłata „NaszEauto”: 30 000 zł netto

Koszty przy dopłacie:

  • Wpłata: ok. 2 000 zł netto
  • Raty: 4 776 zł netto
  • Łącznie netto: 6 776 zł → 282 zł netto/mies.
  • Łącznie brutto: 8 332 zł → 347 zł brutto/mies.

Jak widać, w tym wypadku oferta prezentuje się korzystnie i tanio – należy jednak pamiętać, że na dopłatę z programu „NaszEauto” trzeba poczekać. To oznacza, że należy wydać pieniądze z własnej kieszeni, a potem otrzymać zwrot. Do tej kwoty należy dodać ubezpieczenie i ewentualny serwis/przeglądy i drugi komplet opon.

Podsumowanie

W oferty należy się wczytywać – początkowe założenia prezentowane na stronach producentów albo firm finansujących mogą wyglądać wręcz nierealnie dobrze, ale gdy doliczy się do nich konieczne opłaty, sprawa będzie prezentować się drożej. Co nie znaczy, że drogo – da się jeździć autem EV naprawdę tanio. Biorąc pod uwagę możliwość domowego ładowania (o ile ktoś takie ma) i brak konieczności np. wymiany oleju, wychodzi na to, że samochód elektryczny w wynajmie może mieć sens i stanowić najtańszą opcję na nowe auto pod domem.

PMA

REKLAMA