Elektryczne nowości

Toyota przestawia zwrotnicę i zapowiada bateryjnego sedana

Nowy elektryczny sedan japońskiej marki zadebiutuje najpierw na amerykańskim rynku
Źródło zdjęcia: Toyota

– Przez lata największy japoński koncern motoryzacyjny konsekwentnie promował hybrydy, dystansując się od pełnej elektryfikacji
– Nadciąga jednak przełom, bo gigant zapowiada nowego sedana na prąd
– Model bZ7, który zadebiutował niedawno w Chinach, może wkrótce trafić do USA, a w dalszej perspektywie również do Europy
– W pierwszym półroczu japoński producent sprzedał 82 tys. egzemplarzy pełnych elektryków

Toyota bZ7

Toyota nie zwalnia tempa w elektryfikacji swojej globalnej oferty, a najnowsze wieści z Japonii i USA pokazują, że marka coraz mocniej stawia na segmenty, które dla wielu producentów przestały być priorytetem. Mowa o klasycznych sedanach – tym razem napędzanych wyłącznie prądem.

Japoński koncern potwierdził podczas salonu Auto Shanghai 2025, że pracuje nad nowym modelem – bZ7, dużym, ponad pięciometrowym sedanem elektrycznym. Choć jego debiut miał miejsce w Chinach, auto wcale nie musi pozostać tam na zawsze. Wręcz przeciwnie – wiele wskazuje na to, że właśnie bZ7 ma największe szanse, by trafić do amerykańskiej gamy Toyoty w ciągu najbliższych trzech lat. To właśnie na tamtejszym rynku i do 2027 roku, ma zadebiutować nowy elektryczny sedan japońskiej marki.

Co ciekawe, Toyota nie zamierza zrywać z formułą klasycznego nadwozia. Choć dziś na globalnych rynkach rządzą SUV-y, crossovery, to japoński gigant z konsekwencją godną podziwu rozwija klasyczne sedany. W końcu to właśnie Camry – model, który mimo upływu lat nadal dobrze się sprzedaje – stanowi fundament wizerunku marki za oceanem. Teraz, a dokładnie za kilka lat, jego „duchowego” i technologicznego następcę w wersji elektrycznej może reprezentować właśnie bZ7.

Plany i konkurencja

Zaprojektowany i rozwijany lokalnie w Chinach przez GAC i Guangzhou Toyota Motor, bZ7 ma być flagowym sedanem „na baterie”. Auto powstało jako owoc współpracy chińskiej myśli technologicznej z japońską precyzją produkcyjną – połączenie to daje nadzieję na solidne wykonanie, zaawansowane systemy wspomagania i inteligentne technologie pokładowe. To nie prototyp – Toyota planuje komercjalizację modelu już w 2026 roku – czytamy w komunikacie prasowym marki.

Oprócz bZ7, w planach Toyoty na rynek amerykański znajduje się również elektryczny Highlander i duży siedmiomiejscowy SUV, który ma konkurować z takimi modelami jak Hyundai Ioniq 9 (tak przynajmniej wynika z niektórych doniesień prasowych).

Czy bZ7 i elektryczny ES trafią również do Europy?

Tego Toyota jeszcze oficjalnie nie potwierdziła, ale sygnały płynące z Kolina – gdzie rozbudowywana jest europejska fabryka Toyoty – nie pozostawiają złudzeń: elektryczne modele coraz mocniej wpisują się w strategię marki na Starym Kontynencie. Nawet jeśli bZ7 początkowo nie trafi do salonów w Polsce, to jego technologia i koncepcja z dużym prawdopodobieństwem zostaną zaadaptowane do europejskich realiów.

KNM 2025: Katowice tegoroczną stolicą elektromobilności. Nowości, trendy, wyzwania. Przyszłość jest bezemisyjna – zobacz! 

Łączna produkcja Toyoty w pierwszym półroczu 2025 roku wyniosła 5 523 039 pojazdów, z czego 4 918 024 egzemplarzy stanowiły samochody marek Toyota i Lexus. W tym okresie koncern sprzedał niewiele, bo 82 079 (+12,4%) egzemplarzy samochodów w pełni elektrycznych (BEV).

OW

REKLAMA