- Model Trafic Van E-Tech Electric trafi do produkcji pod koniec 2026 roku
- Dłuższa wersja L2 będzie miała 5,8 m³ przestrzeni załadunkowej
- Auto otrzyma dwie wersje akumulatorów. Większy zapewni do 450 km zasięgu, mniejszy do 350 km
- Nowością w gamie dostawczej Renault będzie zastosowanie architektury 800 V
- Całość uzupełni nowy silnik o mocy 204 KM i momencie obrotowym 345 Nm
Renault Trafic hitem sprzedażowym
Renault Trafic to od lat prawdziwy hit tej marki. Francuski dostawczak jest ceniony na trwałość i dobre parametry użytkowe. Lubią go zarówno firmy zajmujące się np. rozwożeniem pracowników na dalekie dystanse (po Europie), jak i przedsiębiorstwa operujące na terenach miast. Ci pierwsi raczej z premiery wersji elektrycznej nowej generacji się nie ucieszą, ale ci drudzy – już jak najbardziej.

Nowa generacja na nowej platformie
Producent podkreśla futurystyczny charakter nowej generacji, ale jej cel jest pragmatyczny: chodzi o to, by stworzyć narzędzie, które ma realnie poprawić ekonomię pracy firm przewozowych, usługowych i flotowych.
Nowy Trafic powstał na platformie typu skateboard z silnikiem umieszczonym z tyłu i krótkim przednim zwisem, co przełożyło się na kompaktowe proporcje i bardzo mały promień skrętu wynoszący 10,3 m – wartość spotykaną raczej w autach miejskich niż w furgonach średniej wielkości.
Przy długości 4,87 m wersja L1 oferuje 5,1 m³ przestrzeni ładunkowej, a dłuższa L2 – 5,8 m³. Oba warianty zachowują wysokość 1,90 m, dzięki czemu wjadą do większości podziemnych parkingów, co w przypadku dostawców miejskich nadal bywa kluczowe.

Jak wygląda nowy model? Futurystycznie: mocno zarysowany pas świetlny z podświetlanym emblematem, monolityczny zderzak i liczne wstawki z czarnego tworzywa mają łączyć estetykę z funkcjonalnością – elementy narażone na uszkodzenia nie są lakierowane, a powierzchnie plastikowe zdobią laserowe mikrowzory znane już z modelu Scenic E-Tech.
We wnętrzu dominują dwa duże ekrany: 10-calowy zestaw wskaźników i 12-calowe centrum multimedialne, a charakterystyczny „tubowy” kształt deski rozdzielczej łączy stylistykę z funkcjonalnością, oferując liczne schowki rozciągające się przez całą szerokość kokpitu.

Dwa warianty akumulatorowe
Pod względem napędu nowy Trafic otrzyma dwie wersje akumulatorów. Pojemniejsza, z ogniwami NMC, zapewni zasięg do ok. 450 km WLTP i będzie dostępna od początku sprzedaży. Druga, korzystająca z chemii LFP, pozbawiona większości metali rzadkich i tańsza w produkcji, zaoferuje ok. 350 km.
Dokładnych danych dotyczących pojemności jeszcze nie podano. Oba pakiety powstają z europejskich ogniw, a finalny montaż odbędzie się we francuskiej fabryce Sandouville, która już teraz produkuje spalinowe Trafic i będzie miejscem zabudowy pojazdów specjalistycznych – od wersji skrzyniowych po izotermiczne.
Nowością w gamie dostawczej Renault jest zastosowanie architektury 800 V, która umożliwia bardzo szybkie ładowanie. Według danych producenta uzupełnienie energii z 15 do 80 procent ma zajmować około 20 minut, co przekłada się na odzysk ok. 260 km w trakcie jednej przerwy.
W połączeniu z nowym silnikiem o mocy 204 KM i 345 Nm pojazd zachowuje możliwości zbliżone do wersji spalinowych: deklarowany uciąg wynosi do 2 ton, a maksymalna ładowność – 1,25 t.
Ważnym elementem projektu SDV jest możliwość aktualizowania oprogramowania przez cały cykl życia pojazdu. Dzięki centralnej jednostce obliczeniowej CAR OS, opartej na Android Automotive, użytkownicy mogą zamawiać funkcje na żądanie – od nawigacji po zaawansowane systemy wspomagania – oraz liczyć na aktualizacje funkcji bezpieczeństwa i diagnostykę zdalną.
Renault zapowiada rozwinięcie funkcji predykcyjnej obsługi technicznej, co ma pozwolić flotom na skrócenie przestojów i zarządzanie pojazdami na podstawie bieżących danych.

Nowy system multimedialny obsługuje aplikacje Google, nawigację przystosowaną do pojazdów dostawczych, a także możliwość integracji systemów firm kurierskich czy serwisowych, które mogą przekazywać kierowcy trasy i instrukcje bezpośrednio do samochodu.
Nowy Trafic wspiera również funkcje V2L i V2G, co pozwala zasilać narzędzia bezpośrednio z gniazd w kabinie lub przestrzeni ładunkowej, a także – przy odpowiedniej infrastrukturze – oddawać energię do sieci. To rozwiązania, które coraz częściej trafiają do segmentu dostawczego i są szczególnie atrakcyjne dla firm budowlanych lub ekip serwisowych pracujących w terenie.
Zrównoważony rozwój
Renault podkreśla też kwestie zrównoważonego rozwoju. W zależności od finalnej homologacji ponad 23 procent masy pojazdu ma stanowić materiał recyrkulowany, a same tworzywa sztuczne mają zawierać średnio ponad 15 procent surowców wtórnych, co przewyższa aktualną średnią rynkową. W kabinie pojawia się m.in. tkanina Twi-jeans z 50-procentowym udziałem materiału z odzysku.
Nowy Trafic Van E-Tech Electric trafi do produkcji pod koniec 2026 roku i otworzy całą rodzinę elektrycznych wersji użytkowych. Groźnym rywalem tego modelu są modele Kia PV5 i PV7 – Kia ostatnio otworzyła nowe centrum produkcji elektrycznych dostawczaków w Korei.

Inni rywale też zaprezentowali lub szykują nowości (VW e-Transporter, nowy Mercedes Vito itd.). Segment nabiera rozpędu, ale potrzebny jest jeszcze rozwój infrastruktury, by takie auta przydawały się również w logistyce poza miastami.
PMA
