Po pierwszych ośmiu miesiącach 2022 roku udział samochodów elektrycznych w Norwegii wynosi 77,8% wszystkich zarejestrowanych nowych samochodów osobowych. Łącznie w tym okresie zarejestrowano 68 528 nowych aut elektrycznych. W sierpniu najlepiej sprzedawał się VW ID.4 (1483 sztuki) z ponad dwukrotną przewagą nad drugą w stawce Skodą Enyaq (726 sztuk).
Porównując obecny rok do poprzedniego należy jednak zwrócić uwagę na wyraźny spadek liczby zarejestrowanych po raz pierwszy nowych samochodów osobowych (rok do roku od stycznie do końca sierpnia). Od początku roku do chwili obecnej zarejestrowano w Norwegii 88 115 nowych samochodów osobowych (w porównaniu do 110 864 w tym samym czasie rok wcześniej) co oznacza spadek o 20,5%.
Wyskoki udział w rynku
Jeśli chodzi o ostatni miesiąc to spośród wszystkich nowych samochodów osobowych zarejestrowanych po raz pierwszy w sierpniu 9 245 to samochody elektryczne – co stanowi 74,8% udziału. Liczba rejestracji samochodów elektrycznych w sierpniu spadła o 21,7% w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku. Głównym powodem wydają się być opóźnienia w dostawach (norweskie listy oczekujących na nowe auta elektryczne wciąż się wydłużają).
Najlepiej w sierpniu sprzedawał się VW ID.4 (1483 sztuki) z ponad dwukrotną przewagą nad drugim w stawce modelem Skoda Enyaq (726 sztuk). Dopiero na piątym miejscu znalazła się Tesla Model 3 (507 sztuk). Co ciekawe inny model VW – ID.5 zajął wysokie 7 miejsce (414 sztuk). Dziesiątkę najlepiej sprzedających się aut w sierpniu zamknęła zaś Tesla Model Y (342 sztuki). Volkswagen i Tesla to też liderzy rynku jeśli chodzi o cały rok 2022 w Norwegii.
Łącznie w pierwszych ośmiu miesiącach roku zarejestrowano 68 528 nowych aut elektrycznych, co daje wzrost udziału o 17,7% w stosunku do 2021 r. Nowe samochody elektryczne mają zatem w tym roku udział na poziomie 77,8%.
Specyficzny rok
– Rok 2021 był rekordowy pod względem sprzedaży nowych samochodów, natomiast w 2022 warunki były zupełnie inne. Pandemia i wojna wciąż stanowią duże wyzwanie dla branży motoryzacyjnej. Wielu dealerów nie otrzymuje takiej liczby nowych samochodów, jaką mogą i chcą dostarczyć. Oznacza to, że nabywcy nowych samochodów, którzy często znajdują się na długich listach oczekujących, muszą czekać na auta, które zamówili dawno temu. Dlatego spadają również liczby rejestracyjne nowych samochodów – powiedział dyrektor Øyvind Solberg Thorsen z Rady Informacji o Ruchu Drogowym (OFV).
Innym problemem jest inflacja i podwyżki cen. Dlatego wiele osób wstrzymuje się z decyzją o zakupie nowego samochodu.
Potrzebna szybsza obsługa
Wiadomo, że duże dostawy nowych samochodów do Norwegii mają wyraźny wpływ na statystyki rejestracyjne. Nie było ich w sierpniu, ale też trudno mówić o wielkich niespodziankach w odniesieniu do niektórych marek lub modeli.
– W sierpniu odnotowujemy wzrost udziału w rynku hybryd w porównaniu do wcześniejszych miesięcy tego roku. (…). Może to mieć związek z tym, jakie samochody dealerzy mają na stanie, a które samochody nie mogą być dostarczone. Gdy produkcja i dostawy do Norwegii oraz oczekujący klienci będą szybciej „obsługiwani”, będzie to miało wyraźny wpływ na statystyki rejestracji. Szczególnie w przypadku samochodów elektrycznych – dodał Solberg Thorsen, który spodziewa się wzrostu liczby rejestracji w nadchodzących miesiącach.
O rekord będzie trudno
Wydaje się że 2022 roku rynek w Norwegii nie osiągnie poziomu zeszłego roku, kiedy padł rekord 172 276 zarejestrowanych po raz pierwszy nowych samochodów osobowych (z czego 65% było w pełni elektrycznych). Jednak dużo zależy od tempa produkcji i dostaw.
– Tylko sama branża wie, jak duże rezerwy zamówień ma przemysł samochodowy i ilu klientów jest na liście oczekujących. Dlatego też trudno ocenić, ile nowych aut faktycznie zostanie przekazanych i zarejestrowanych w ostatnich miesiącach roku. Tutaj może być kilka dużych niespodzianek – podkreślił Solberg Thorsen.
Najwięksi producenci samochodów doskonale zdają sobie sprawę, że w Norwegii od nowego roku zostanie wprowadzony podatek VAT od kwoty powyżej 500 000 koron na samochody elektryczne. To może wpłynąć na przyśpieszenie dostaw elektryków zwłaszcza tych droższych.
Rynek w Norwegii wciąż pozostaje jednym z najbardziej konkurencyjnych na świecie jeśli chodzi o dostęp do elektryków. Swoje auta sprzedaje tu większość producentów, a kolejni często wybierają właśnie ten rynek jako miejsce rozpoczęcia swojej ekspansji na kolejne kraje Europy. Dyrektor Audi Elin Sinervo z zadowoleniem przyjmuje konkurencję i uważa, że jest ona pozytywna dla nabywców samochodów. – Portfolio modeli elektrycznych i obecność w najważniejszych segmentach ma kluczowe znaczenie dla znalezienia się wśród dziesięciu najlepiej sprzedających się marek samochodów w Norwegii – powiedział.
Źródło: na podstawie własne, ofv.no