Ładowanie auta elektrycznego to, obok ceny pojazdu, kluczowy czynnik wpływający na decyzję o rozważaniu zakupu takiego samochodu. Gdy pod koniec 2021 r. InsightOut Lab i Volkswagen pytali Polaków o plany zakupowe na kolejny rok te wspomniane dwa obszary były wskazywane przez badanych jako najważniejsze powody, dla których nie biorą oni pod uwagę auta elektrycznego.
Wydaje się, że kwestie ładowania samochodu elektrycznego i ceny aut elektrycznych będą kluczowe dla rozwoju elektromobilności w nadchodzących latach. InsightOut Lab i Volkswagen sprawdzili, czy łatwiejszy dostęp do infrastruktury ładowania może zwiększyć zainteresowanie autami elektrycznymi w Polsce?
Wiele wskazuje na to, że w kwestii ładowania zmieni się wiele. W Unii Europejskiej trwa procedowanie zmian w Dyrektywie o Efektywności Energetycznej Budynków (Energy Performance of Buildings Directive, EPBD). Kładzie ona nacisk m.in. na rozbudowę infrastruktury do ładowania aut elektrycznych oraz tej, związanej z mikromobilnością w nowych i starszych budynkach oraz inwestycje w panele fotowoltaiczne (PV). W praktyce oznacza to ułatwienia dla posiadaczy aut elektrycznych. Po drugie, prywatne panele słoneczne przeżywają prawdziwy boom w Polsce, a dla właścicieli „elektryków” stanowią one źródło darmowego „paliwa”.
Dostęp do infrastruktury w nocy
Dostęp do prywatnej infrastruktury ładowania zwiększa zainteresowanie autami elektrycznymi. Różnica jest znacząca i wynosi 12 p.p. Odsetek osób, które rozważają zakup „elektryka” rośnie z 17 do 29%, jeśli w miejscu parkowania auta w nocy byłaby możliwość ładowania pojazdu. Więcej jest także osób niezdecydowanych (+5 punktów procentowych) oraz mniej tych, którzy nie rozważają takiego zakupu (-17 p.p.). Te zmiany sugerują, że z punktu widzenia badanych dostęp do ładowarki stanowi argument wart zastanowienia, gdy mowa o rozważaniu zakupu auta elektrycznego.
Nowe i stare budynki z instalacją
W badaniu pytanie o możliwość nocnego ładowania w miejscu parkowania auta nie było przypadkowe. Wspomniana Dyrektywa o Efektywności Energetycznej Budynków kładzie nacisk na rozbudowę infrastruktury do ładowania aut elektrycznych (a także mikromobilności) w nowych i starszych budynkach. Warto odnotować, że nawet jeśli obecna sytuacja w danej lokalizacji jest taka, że samych ładowarek nie da się zainstalować, to nowe (lub przebudowywane) miejsca parkingowe mają być okablowane (tzw. pre-cabling). Oznacza to, że takie miejsca będą przystosowane do zamontowania ładowarek w przyszłości. Nowe zapisy promują także system ładowania dwukierunkowy, czyli taki, w którym samochody mogą pełnić funkcję magazynowania oraz dystrybucji energii w ramach sieci. UE chce również likwidować utrudnienia administracyjne w montowaniu ładowarek w budynkach wielorodzinnych.
Z fotowoltaiką jazda za darmo
Do fotowoltaiki Polaków przekonywać nie trzeba. Widać to chociażby w porównaniu wyników aktualnego badania InsightOut Labu i Volkswagena z ankietą przeprowadzoną we wrześniu 2020 r. W tym czasie odsetek respondentów, posiadających panele fotowoltaiczne wzrósł z 12 do 19%. Z najnowszego badania wynika również, że fotowoltaika oraz auta elektryczne idą w parze.
Co trzeci badany, który mieszka w budynku, gdzie są zainstalowane panele fotowoltaiczne, rozważa zakup auta elektrycznego. Wśród badanych, którzy mieszkają w budynku, gdzie nie ma fotowoltaiki, ten odsetek wynosi tylko 13%. Jeżeli spojrzymy zaś na grupę osób rozważających zakup auta elektrycznego to 37% z nich już teraz mieszka w budynku, w którym zainstalowano panele fotowoltaiczne.
O tym, że do fotowoltaiki Polaków przekonywać nie trzeba świadczą również dane Urzędu Regulacji Energetyki. W latach 2019-2022 dynamika przyrostu instalacji prosumenckich wynosiła od ok. 40 do 200%. Natomiast dynamika wzrostu ilości wytworzonej i wprowadzonej do sieci energii elektrycznej we wszystkich mikroinstalacjach w latach 2019-2022 nie spadła poniżej 100%.