Utrzymująca się od wybuchu pandemii wysoka popularność e-commerce, w czasie przedświątecznego sezonu na prezenty staje się jeszcze bardziej widoczna. Jak wynika z dziesiątej edycji raportu „E-commerce w Polsce 2022” (dane zebrane przez Gemius, Polskie Badania Internetu oraz IAB Polska), odsetek internautów, którzy deklarują kupowanie online wynosi obecnie 77%. To przekłada się na liczbę paczek przewożonych przez kurierskie firmy, które w okresie przedświątecznym dostarczają średnio o ok. 20% przesyłek więcej niż w „normalnym” okresie. Coraz więcej z nich dojeżdża do odbiorców bezemisyjnie.
Buspasy robią robotę
Wszystkie największe firmy kurierskie, zgodnie przyznają, że zimowe wzmożenie to duży sprawdzian, na który przygotowują się cały rok. Od kilku lat w sprostaniu wyzwaniu pomagają im również samochody elektryczne. Najpopularniejsi, działający w Polsce dostawcy sukcesywnie rozbudowują swoją flotę pojazdów dostawczych. Jak przyznają, elektryki w sezonie zimowym nie tylko „dają radę”, ale stają się wyjątkowo cennym nabytkiem.
– Flota elektryczna znacząco usprawnia i skraca proces dostaw poprzez maksymalne skrócenie tras pokonywanych przez kurierów z punktu A do punktu B, zwłaszcza w zamkniętych strefach miast. Przemieszczają się po buspasach, które są mniej zatłoczone – zauważa Rafał Nawłoka, prezes Zarządu DPD Polska.
Obecnie w barwach DPD w polskich miastach jeździ prawie 300 elektrycznych busów kurierskich, które miesięcznie obsługują około 470 tys. przesyłek i blisko 50 rowerów cargo doręczających 50 paczek miesięcznie. W tym roku firma ta zdecydowała się na zakup m.in. 50 Mercedesów eVito.
– Zmiana środków transportu na przyjazne środowisku pozwala na lepszą organizację pracy w terenach zabudowanych i centrach miast. To ważne m.in. ze względu na rosnącą liczbę stref zamkniętych dla ruchu, w których dzięki flocie elektrycznej i rowerom cargo możemy zachować ciągłości usług dla naszych klientów w sposób przyjazny dla otoczenia – dodaje Rafał Nawłoka, prezes DPD Polska.
Zasięg sporym wyzwaniem
Jak się okazuje, mimo wielu pozytywnych aspektów związanych z zeroemisyjną flotą firm kurierskich, nie brakuje też wyzwań. Jednym z głównych jest okres zimowy, kiedy temperatury otoczenia często są poniżej zera. To właśnie wtedy wyzwaniem okazuje się zasięg samochodów elektrycznych użytkowanych przez kurierów. Z anonimowej sondy przeprowadzonej wśród bezpośrednich użytkowników elektrycznych aut dostawczych wykorzystywanych we flotach największych kurierskich firm, wynika, że wspomniany zasięg w mroźnym okresie roku jest mniejszy niż w lato.
– Elektryki spisują się bardzo dobrze, szczególnie w mieście, gdzie cenny czas w okresie przedświątecznym można nadrobić poruszając się buspasami. Mankamentem jest natomiast spora utrata zasięgu przy minusowych temperaturach – mówią niemalże jednym głosem kurierzy.
Dalsze inwestycje na horyzoncie
To jednak nie powstrzymuje decydentów (czyt. firm kurierskich) przed dalszymi testami i programami dążącymi docelowo do zielonej transformacji. Przykładem jest choćby firma No Limit, która wdrożyła program No Limit Smart City, zakładający zharmonizowane inwestycje w rozbudowę floty samochodów elektrycznych, infrastrukturę ładowania i inne „zielone” rozwiązania w obszarze logistyki miejskiej w regionie CEE. Pozytywny wpływ potwierdza fakt, że ponad 35% procentowego udziału zielonych dostaw na terenie Warszawy, Poznania, Bratysławy i Koszyc dla wybranych Klientów No Limit.
– Przyszłość należy do firm, które planują działania z wyprzedzeniem i są otwarte na nowatorskie rozwiązania. W No Limit z uwagą obserwujemy zmiany zachodzące w sektorze dostaw B2C i B2B. Zakup kolejnych samochodów ekologicznych stanowi kontynuację naszej strategii zakładającej redukcję śladu węglowego w bieżącej działalności spółki. Ponadto, jest to odpowiedź na oczekiwania coraz większej grupy klientów, dla których ekologia stanowi jeden z priorytetów. Logistyka miejska może być cicha, ekologiczna, przyjazna mieszkańcom i środowisku. To cel, do którego dążymy – mówi Maciej Rybak, Dyrektor Sprzedaży i Relacji z Klientami CEE w No Limit. Jak poinformowali nas przedstawiciele firmy obecnie we flocie użytkowanych jest kilkadziesiąt aut w pełni elektrycznych.
Inny przykład stanowi InPost, który do końca roku chce spowodować, że po największych polskich miastach, będzie jeździć ok. 480 „elektryków”. Na początku roku spółka poinformowała o zakupie 100 Fordów E-Transit, a także 74 samochody marki Stellantis oraz modelu eSprinter od Mercedes-Benz. Rok wcześniej zakupiono natomiast ponad 250 Nissanów e-NV200 oraz 10 eSprinterów.
– Inwestujemy w powiększenie naszej floty aut elektrycznych, a przy okazji realizujemy cele, jakie sobie postawiliśmy, aby do 2040 r. nasza działalność była zeroemisyjna dla środowiska, choć już teraz InPost jest liderem w zielonej transformacji w Polsce w sektorze logistycznym, dzięki dostawom poprzez Paczkomat – mówi Dariusz Lipiński, wiceprezes zarządu InPost.
Na elektryki stawia też DHL Parcel. Tylko w tym roku flotę firmy wzmocni łącznie 250 pojazdów elektrycznych w tym m.in. 80 Mercedesów eSprinterów. – Już od dawna prowadzimy intensywne testy różnych modeli samochodów dostawczych o napędzie elektrycznym, które doskonale sprawdzają się w ramach miejskiej logistyki – przyznaje Justyna Dąbrowska, rzecznik prasowy DHL Parcel Polska.
DHL wskazuje natomiast, że w 2027 r. pojazdy elektryczne będą stanowić połowę jego floty. – Mamy plany na dalszy rozwój floty, konkrety uzależniamy od dostępności samochodów na rynku motoryzacyjnym i trendów na rynku e-commerce – podkreśla Rafał Nawłoka. Deklaracje te są zbieżne z długofalowymi planami neutralności klimatycznej w ramach całych grup kapitałowych. InPost i DPD planuje osiągnąć ją w 2040 r., DHL informował o 2050 r.
Zasięg to nie wszystko. Liczy się też ładowność
Pytani przez nas przedstawiciele firm kurierskich o to co jest ważne przy wyborze odpowiedniego pojazdu elektrycznego, zwracają uwagę na szereg elementów wskazanych m.in. w specyfikacji. – Istotne są parametry, które decydują o maksymalnej efektywności pojazdu – czyli optymalna ładowność i dostosowany do niej zasięg pojazdu – mówi Rafał Nawłoka. Liczy się też oferta modelowa oraz kosztorys. – Nasi podwykonawcy w zależności od potrzeb, wybierają różne modele i wersje samochodów elektrycznych. Nie bez znaczenia jest cena tych pojazdów – mówi Małgorzata Markowska. Jak wskazuje przedstawiciela GLS, znaczącymi elementami są też komfort i bezpieczeństwo kierowcy. – Bardzo istotna jest przestrzeń ładunkowa, a także odpowiednia moc i zasięg, które pozwalają na optymalne rozplanowanie trasy. Ważna jest także szybkość ładowania. Nie zapominamy też o rozwiązaniach, które ułatwiają jazdę kierowcom, np. w trudnych warunkach atmosferycznych. Są to m.in. czujniki cofania, kamerki, tempomat czy system ostrzegania przed niezamierzonym zjechaniem z pasa ruchu. Udogodnienia te z punktu widzenia kierowców mają ogromne znaczenie, gdyż zapewniają bezpieczeństwo zarówno kierowcom, jak i pozostałym uczestnikom ruchu drogowego – wyjaśnia Markowska.
Ciężka logistyka też się zmienia
Ambicje w zakresie zielonego transportu ma także transport ciężki, w którym jednak tak duże zmiany, jak w przypadku typowych firm kurierskich, przeprowadzić jest dużo trudniej. Z danych przedstawionych przez IHS Markit, w 2021 r. w całej Europie (z wyłączeniem Wielkiej Brytanii) zostało zarejestrowanych 346 elektrycznych samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 16 ton. Liderem w tym obszarze była Szwajcaria z 77 samochodami, natomiast w Polsce zostały zarejestrowane jedynie 4 auta.
Mimo to są firmy niebojące się wyzwań. Wśród nich jest Raben, który gotowość do postawienia na nowości, które pojawiają się na rynku. – Na odbywającym się w połowie września 2022 r. w Łodzi Kongresie Nowej Mobilności premierę miał wspólny projekt IKEA Industry, Volvo Trucks i Grupy Raben w zakresie wdrożenia zeroemisyjnego transportu ciężarowego pomiędzy dwoma fabrykami IKEA w Polsce. Pierwsza elektryczna ciężarówka rozpocznie pracę w październiku 2022 r., a długookresowy plan zakłada rozbudowę floty o kolejne pojazdy, na podstawie wniosków z projektu pilotażowego – podsumowuje.
Autor: Jakub Kowalczyk