Analiza
Wymiana baterii w samochodach elektrycznych, do tej pory postrzegana jako kosztowna i zniechęcająca wielu potencjalnych użytkowników, może wkrótce stać się równie przystępna cenowo, jak naprawa tradycyjnych silników spalinowych. Według raportu startupu Recurrent – zajmującego się naprawą baterii i analizą danych – innowacje w produkcji oraz spadające ceny litu doprowadzą do znacznego obniżenia kosztów ich wymiany w nadchodzących latach.
Teraz, producenci samochodów elektrycznych oferują na baterie gwarancje wynoszące najczęściej osiem lat lub 160 tysięcy kilometrów. Jednak nowoczesne akumulatory często przewyższają te założenia – wiele z nich osiąga dwukrotnie większy przebieg. Języczkiem u wagi jest fakt, że np. właściciele Tesli regularnie raportują, że ich pojazdy przekraczają przebiegi na poziomie 320 tysięcy kilometrów przy minimalnej degradacji baterii. Istnieją już nawet przypadki modeli, które przejechały ponad 1,2 miliona kilometrów, choć wymagały kilku wymian akumulatorów – średnio co około 480 tysięcy kilometrów – zwracają uwagę analitycy.
Ile to kosztuje?
Według Recurrent, w przyszłości koszt wymiany baterii ma wynosić zaledwie 50 dolarów za kWh. Oznacza to, że wymiana 100-kilowatogodzinnego modułu może kosztować jedynie 4,5-5 tysięcy dolarów (około 3,375 dolara dla baterii o pojemności 75 kWh). Dla porównania, naprawa nowoczesnego silnika spalinowego to wydatek rzędu 4-10 tysięcy dolarów – wynika z wyliczeń firmy J.D. Power.
„Obecne koszty wymiany baterii wahają się od 5 do 16 tysięcy dolarów, w zależności od pojemności akumulatora i modelu samochodu. W przypadku nowych pojazdów, czyli na gwarancji, to żaden problem, a jeśli chodzi o samochody używane, to eksperci zalecają jedynie sprawdzenie jej stanu przed zakupem” – zwraca uwagę Recurrent.
Odsprzedaż
Ciekawym rozwiązaniem może być także odsprzedaż używanych akumulatorów. Obecnie warsztaty często zachowują zużyte baterie, które są następnie regenerowane lub sprzedawane do innych zastosowań, takich jak magazynowanie energii czy zasilanie awaryjne. Recurrent przewiduje, że rynek używanych pojazdów elektrycznych rozwinie się na tyle, że właściciele będą mogli sprzedawać własne akumulatory, co dodatkowo obniży koszt wymiany – nawet o 10-20 dolarów za kWh.
Obniżenie kosztów wymiany akumulatorów trakcyjnych napędzane jest przez spadające ceny litu. Goldman Sachs prognozuje, że cena tego surowca spadnie z 149 dolarów za kWh w 2023 roku do zaledwie 80 dolarów w 2026 roku. Taka deprecjacja pozwoli pojazdom elektrycznym osiągnąć koszt użytkowania porównywalny z samochodami spalinowymi, nawet bez rządowych dopłat.
OW