Home Pojazdy Osobowe BYD BYD montuje „Oko Boga” w pojazdach BYD. Europa może pozazdrościć możliwości jakie daje chiński odpowiednik ADASa

BYD: Technologia

BYD montuje „Oko Boga” w pojazdach BYD. Europa może pozazdrościć możliwości jakie daje chiński odpowiednik ADASa

BYD: Technologia

BYD montuje „Oko Boga” w pojazdach BYD. Europa może pozazdrościć możliwości jakie daje chiński odpowiednik ADASa

BYD wprowadza do podstawowej ofery "Oko Boga", czyli zaawansowane systemy wsparcia kierowcy. Europa może pozazdrościć możliwości jakie oferuje nowe rozwiązanie prosto z Chin
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Firma BYD postanowiła stosować swoje flagowe rozwiązanie w kwestii systemów wspomagających kierowcę również w bazowych modelach kosztujących w Chinach równowartość ok. 40 000 zł.

„Demokratyzacja systemów wspomagania kierowcy” – oto hasło, które można napotkać w związku z informacjami dotyczącymi najnowszych poczynań firmy BYD. O co dokładnie chodzi? Podczas konferencji przedstawiciele firmy podali, że nowe systemy z serii „God’s Eye” (ang. „Oko Boga”) trafią do wszystkich 21 modeli marki oferowanych w Chinach – łącznie z najtańszym Seagullem, kosztującym w Państwie Środka w przeliczeniu mniej niż 40 000 zł. Mówimy o zaawansowanym układzie radarów, czujników i kamer lub liderów, analizującym i reagującym na sytuację na drodze. Służą do zapobiegania niebezpiecznym sytuacjom i ułatwiania jazdy.

„God’s Eye” ma kilka wariantów

Oczywiście, poziom zaawansowania systemów różni się w zależności od modelu auta – i tani Seagull nie otrzyma tego samego pakietu rozwiązań, co flagowe BYD. Tak czy inaczej, mówimy o ważnym i potencjalnie przełomowym kroku. Do tej pory wiele z tych systemów uważano za „zbyt drogie” do budżetowych samochodów. Rywale mogą teraz chcieć dorównać BYD.

Bazowy poziom to God’s Eye C i opiera się na 12 kamerach (trzy z przodu, pięć panoramicznych, cztery z widokiem przestrzennym) i 17 różnych czujnikach radarowych.

God’s Eye B jest bardziej zaawansowany i zawiera Lidar. Jest przeznaczony głównie do modeli Denza i Fang Cheng Bao.

Topowa wersja „A” składa się aż ze trzech Lidarów i jest przeznaczona dla submarki BYD Yangwang, odpowiedzialnej za supersamochód U9. To ten, który w popularnym filmie promocyjnym skakał nad dziurami.

Według BYD, system God’s Eye C obsługuje jazdę półautonomiczną tylko w sytuacjach typu autostradowego (mogąc „samodzielnie” wyprzedzać inne auta), ale wersje A i B mogą również używać swoich systemów do jazdy półautonomicznej w miastach.

God’s Eye a Europa

Zestawy BYD zawierają funkcje, które są obowiązkowe w Europie, takie jak układ monitorowania uwagi kierowcy i system automatycznego hamowania przed przeszkodami. Jednocześnie, oferuje także funkcję zabronioną w Europie przez regulacje – czyli automatyczne parkowanie aktywowane smartfonem, bez obecności kierowcy w kabinie.

Jak na razie, BYD z najbardziej zaawansowaną wersję „Oka Boga” będzie wyprzedzać pod względem dostępności funkcji półautonomicznych w miastach nawet najbardziej zaawansowany system z aut europejskich, czyli Level 3 Drive Pilot Mercedesa. To jednak w dużej mierze kwestia nie tyle możliwości technicznych sprzętu, a ograniczeń wynikających z legislacji.

W przypadku BYD wszystkie wersje systemu będą połączone z technologią DeepSeek AI – to ta, której ogłoszenie spowodowało znaczny spadek akcji Nvidii w zeszłym miesiącu.

Czy BYD doda nowe funkcje także do aut sprzedawanych w Europie? Wiele na to wskazuje, nie dostaniemy jednak wszystkiego, z czego będą mogli korzystać Chińczycy. Mimo wszystko, wspomniana „demokratyzacja” systemów, które mogą wpływać na ograniczenie liczby wypadków, to krok w dobrym kierunku.

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory