- Między styczniem a wrześniem sprzedano na świecie 15 183 434 pojazdów z wtyczką – wynika z bazy EV Volumens
- To wynik o 30 proc. lepszy niż rok wcześniej
- Do końca III kw. sprzedano na świecie 9 755 151 BEV-ów
- Królem rynku pozostał BYD z udziałem 19,3 proc. sprzedał w tym roku niemal 3 miliony aut z wtyczką
- Tesla jest druga. 2/3 sprzedaży generuje Muskowi sprzedaż Modelu Y
- Prawdziwym fenomenem 2025 roku jest natomiast Geely
BEVy napędzają koniunkturę
Kluczowym wnioskiem z raportu Autovista24 jest rosnąca dominacja samochodów w pełni elektrycznych (BEV). To one, a nie hybrydy typu plug-in (PHEV), napędzają liczby. W okresie tym sprzedano 9 755 151 BEV-ów, co oznacza wzrost o 33,3 proc. r/r.

Dla porównania, PHEV-y odnotowały wzrost na poziomie 24,6 proc. We wrześniu różnica była jeszcze bardziej dobitna, gdyż BEV-y poszły w górę o 30,6 proc, podczas gdy PHEV-y zanotowały najsłabszy wynik w roku, bo zaledwie 10,5 proc.

BYD niepokonany, ale..
Bezapelacyjnym królem rynku pozostaje BYD. Chiński gigant z udziałem 19,3 proc. sprzedał w tym roku niemal 3 miliony aut z wtyczką. To ponad dwukrotnie więcej niż jego najbliższy konkurent, Tesla. Jednak sukces ma gorzki posmak, bo udział BYD w rynku skurczył się o 2,5 punktu procentowego w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku.

Siłą BYD, jak przekonują autorzy raportu z Autovista24, jest niezwykle szeroka gama. Marka ma aż siedem modeli w pierwszej dziesiątce najlepiej sprzedających się PHEV-ów, na czele z Song Plus (znanym też jako Seal U – przyp. red.). W segmencie BEV-ów również nie ma sobie równych, plasując cztery modele w globalnym Top 10, w tym Seagulla na czwartym miejscu. Firma utrzymuje niemal idealną równowagę, tzn. połowę jej sprzedaży stanowią auta w pełni elektryczne, drugą połowę – hybrydy.

Tesla – siła w małym wolumenie
Drugie miejsce Tesli to historia zupełnie inna. Amerykański producent stawia na jakość, a nie na ilość modeli. W ofercie ma zaledwie garść w pełni elektrycznych aut, a aż dwie trzecie sprzedaży generuje jeden model – Model Y. To właśnie on jest niekwestionowanym numerem jeden na świecie w kategorii BEV, z 808 tys. dostaw i 8,3 proc. udziałem w tynku. 3-ka plasuje się na odległym drugim miejscu.

Mimo to i Tesla odczuwa cień konkurencji. Jej udział w rynku spadł w tym roku o 3,1 punktu procentowego. W świecie, gdzie liczba graczy lawinowo rośnie, nawet ikona musi walczyć o utrzymanie pozycji.

Chińska wschodząca gwiazda i europejski opór
Prawdziwym fenomenem 2025 roku jest natomiast Geely. Marka, włączając w to submarkę Galaxy, wskoczyła na trzecie miejsce w globalnym rankingu, zwiększając swój udział z 2,1 proc. do 5,6 proc.

To wzrost sprzedaży o oszałamiające 238 proc. w skali roku! Jej mocną kartą jest model Gerome Xinguan, który zajął trzecie miejsce w światowym rankingu BEV.

W pierwszej dziesiątce znalazły się też tylko dwa europejskie bastiony, tj. Volkswagen na piątym i BMW na szóstym miejscu. Niemieccy producenci notują wzrosty (VW o 32 proc., BMW zaledwie o 1,9 proc.), ale w porównaniu z chińskimi „rakietami”, ich tempo jest wyraźnie wolniejsze.

OW
