Polestar 5 GT: Rywal Taycana i Tesli już w sprzedaży

Polestar: Na początku był koncept

Polestar 5 GT to najnowsze dziecko skandynawskiej marki, która od początku istnienia buduje wizerunek producenta samochodów elektrycznych z wyższej półki. Historia tego modelu sięga 2020 roku, kiedy światu po raz pierwszy zaprezentowano futurystyczny koncept Precept.

Rok później Szwedzi, a w zasadzie Chińczycy (Polestar jest submarką Volvo – producenta należącego do Geely – przyp. red.) potwierdzili, że na bazie prototypu powstanie auto seryjne. Właśnie poznaliśmy jego ostateczną formę.

Droga do premiery była długa. Prototypy Polestara 5 pojawiały się m.in. na Goodwood Festival of Speed w 2022 i 2023 roku, a wiosną 2024 marka zdradziła pierwsze szczegóły dotyczące ładowania – bateria auta potrafiła uzupełnić energię od 10 do 80 proc. w zaledwie dziesięć minut. Teraz Polestar otwiera zamówienia i pokazuje produkcyjną wersję swojego najbardziej wyczekiwanego samochodu.

„Gwiazda przewodnia”

Podczas prezentacji w Monachium CEO Polestara, Michael Lohscheller, określił model 5 mianem „gwiazdy przewodniej” marki, łączącej skandynawski design, zaawansowaną technologię i świadome podejście do zrównoważonej produkcji. Samochód został zbudowany na nowej 800-woltowej platformie, co pozwala na ładowanie prądem stałym z mocą do 350 kW. To zaś otwiera drogę do ultraszybkiego uzupełniania energii, czyli kluczowego argumentu w rywalizacji z takimi konkurentami jak Tesla Model S czy Porsche Taycan.

Oczywiście stylistyka „Szweda” to kwintesencja minimalizmu – nisko poprowadzona linia nadwozia, chowane klamki, aerodynamiczny dyfuzor i współczynnik oporu powietrza wynoszący zaledwie 0,24 Cd. W kabinie także dominuje z charakterystyczna dla marki prostota formy, uzupełniona 14,5-calowym ekranem dotykowym z systemem Android Automotive i pełną integracją usług Google.

Wersje

Technologicznie auto bazuje na systemie SmartZone, który zamiast zapowiadanego wcześniej LiDAR-u wykorzystuje zestaw 11 kamer, 12 czujników ultradźwiękowych, radar średniego zasięgu oraz kamerę monitorującą kierowcę. To rozwiązanie znane już z Polestara 4, bazujące na technologii Mobileye.

Największe emocje budzą jednak parametry napędu. „Szwed” zadebiutuje w dwóch wersjach – Dual Motor 550 kW (748 KM), 812 Nm momentu obrotowego i przyspieszenie do 100 km/h w 3,8 s. oraz Performance – aż 650 kW (884 KM), 1 015 Nm i sprint do „setki” w 3,1 s.

KNM 2025: Katowice tegoroczną stolicą elektromobilności. Nowości, trendy, wyzwania. Przyszłość jest bezemisyjna – zobacz! 

W obu przypadkach energię gromadzi bateria litowo-jonowa trakcyjna NMC o pojemności 112 kWh. Zasięgu producent jeszcze nie podał, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to wartość konkurencyjna wobec liderów segmentu.

Cennik

Tanio nie jest! Ceny w Niemczech startują od 119 tys. euro za wersję Dual Motor i sięgają 142,9 tys. euro za topową odmianę Performance. Zamówienia można już składać w 24 rynkach, w których Polestar sprzedaje swoje auta. Pierwsze dostawy zaplanowano na przyszły rok. Natomiast klienci z Ameryki Północnej muszą uzbroić się w cierpliwość, bo tamtejsze ceny i termin dostępności poznamy dopiero w późniejszym terminie.

A propos liczb i przyszłych klientów. Wygląda na to, że Tesla Model S i Porsche Taycan właśnie zyskały wyjątkowo groźnego przeciwnika, gdyż 5-ka od Polstara nie tylko umacnia pozycję marki na rynku aut elektrycznych premium, ale także staje się jej wizytówką w walce o klientów, którzy oczekują połączenia osiągów, designu i technologii.

*w Niemczech

OW

Źrodło: electrek.co