Elektromobilne prognozy

Rok 2026 może przyspieszyć na bateriach. 116 milionów pojazdów elektrycznych na drogach

Kończący się rok zapisał się w historii motoryzacji jako kolejny kamień milowy na drodze ku pełnej elektryfikacji
Źródło zdjęcia: EPL

Według najnowszych prognoz sektor e-mobility wciąż przyspiesza, pomimo napięć handlowych, inflacji i zmian geopolitycznych. Agencja analityczna Gartner przewiduje, że w 2026 roku na drogach będzie już 116 milionów pojazdów elektrycznych, a Autovista24 wróży rekordowy udział EV w sprzedaży. Światowe rynki wchodzą w moment, który może zdecydować o przyszłości całej motoryzacji – przekonują eksperci.

  • W przyszłym roku po światowych drogach może jeździć 116 mln zelektryfikowanych pojazdów
  • Liczba EV wzrośnie z około 59,5 mln obecnie do ponad 76,3 mln w roku 2026
  • Hybrydy plug-in mają w 2026 roku osiągnąć liczbę niemal 40 mln – szacują eksperci
  • Udział EV w globalnej sprzedaży lekkich samochodów w roku 2035 może osiągnąć poziom ponad 80%

Rok 2026 może przyspieszyć na bateriach

Kończący się rok zapisał się w historii motoryzacji jako kolejny kamień milowy na drodze ku elektryfikacji, a nadchodzący 2026 wydaje się być jeszcze istotniejszy. Tak przynajmniej szacują analitycy. Najnowsza prognoza Gartnera zakłada, że na koniec przyszłego roku na całym świecie będzie aż 116 milionów pojazdów elektrycznych, w tym osobówek, van-ów, autobusów oraz ciężarówek. To wzrost o około 30 proc. w porównaniu z tym rokiem – czytamy w opracowaniu Market Screener.

Gartner przewiduje, że ich liczba wzrośnie z około 59,5 miliona obecnie do ponad 76,3 miliona. Analizy wskazują także na popularność hybryd typu plug-in – z 30 do niemal 39,8 mln sztuk.

Pomimo wprowadzenia ceł na import pojazdów przez USA oraz usunięcia przez wiele rządów subsydiów i zachęt do zakupu pojazdów elektrycznych, liczba pojazdów elektrycznych na drogach ma wzrosnąć o 30% w 2026 roku – powiedział Jonathan Davenport, starszy dyrektor analityk w Gartner. – – W 2026 roku prognozuje się, że Chiny będą stanowić 61% całkowitej bazy zarejestrowanej EV, a globalny udział w plug-in hybrydowych EV (PHEV) wzrośnie o 32% rok do roku – dodał.

ICE reliktem przeszłości?

Te liczby nabierają szczególnego znaczenia, gdy zestawimy je z prognozami Autovista24. Ich najnowsza ocena rynku zakłada, że udział EV w globalnej sprzedaży lekkich samochodów wzrośnie do 24 proc. w 2025 roku i 26,7 proc. w 2026. A idąc dalej, już 42 proc. w 2030, 64,1 proc. w 2035, a nawet 83 proc. w 2040. To scenariusz, w którym samochód spalinowy stałby się reliktem epoki – oceniają branżowi eksperci.

Oczywiście prognozy Autovista24 nie są wolne od zastrzeżeń, bo autorzy podkreślają, że droga ku „elektrycznej masowości” może zostać wyboista, zwłaszcza w Europie. Inflacja, rosnące koszty energii, napięcia geopolityczne, niepewność związana z taryfami handlowymi czy zmiany w politykach wspierających EV (w poszczególnych krajach – przyp. red.), to czynniki, które mogą osłabić tempo transformacji.

Wnioski

Taka ambiwalentność, gdzie z jednej strony mamy spektakularny wzrost liczby aut elektrycznych, z drugiej zaś wciąż realne bariery dla elektromobilności, odbija się szczególnie na Starym Kontynencie. Bo choć popyt na EV rośnie, to nasz region stoi przed wyzwaniami, które rodzą pytania: jak rozwijać infrastrukturę, jak zachować polityczne i finansowe wsparcie, a jednocześnie sprostać zaostrzonym normom emisji? Dla wielu producentów to równanie – gdzie niższe marże, potencjalne kary za CO₂, a jednocześnie konieczność inwestycji w produkcję i recykling baterii – które wciąż nie daje pozytywnego wyniku.

OW

REKLAMA